reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czy można i jak zaplanować płec dziecka?? chłopiec/dziewczynka?:)

Nie wiem, czemu się nie udało… to najwieksza zagadka. Złe zagnieżdżenie czy co? Ale chyba było dobre, skoro było w macicy! Nie wiem sama co mogło być nie tak…
Mój dziadek zmarł 3 lata temu (najkochańszy człowiek na świecie). Babcia opowiadała mi jakieś dwa miesiace temu, że miałą sen… Śniło jej się, że idzie do dziadka, który pracował w jakimś pięknym ogrodzie. Dziadek był schylony, bo nad czymś pracował… a babcia idąc w jego stronę trzymała za rączkę małe dziecko… które szło do dziadka razem z nią… Tak po prostu mi ten sen opowiedziała (to dość pogodna kobieta), a ja potem w domu zastanawiałąm się, czyje to mogłoby być dziecko… i modliłam się, by nic nie stało się moim dzieciom… Teraz zaczynam przypuszczac, że to moja kruszynka… strasznie mi smutno. Nie dlatego, że to akurat ja straciłam kruszynkę, tylko dlatego, że ta maleńka istotka nie zdążyła być z nami, bawić się, patrzeć na swiat, poznać dzieci… Mam nadzieję, że odnajdą się TAM w górze z moim dziadkiem…
Od śmierci dziadka ja i babcia miewamy znaczace sny, ale ten jeden sen babci mnie prześladował :( Nie wiem, czy powiedziec jej co się stało… Może z czasem.
Chciałabym, by wszystkie dzieci, również te nienarodzone i nieochrzczone, które sa w innym świecie… czuły radość, zabawę i miłość.
honia az mi dreszcze peszly..tulam cie mocno..

Kiki mam juz zrobiony bigos, barszczyk z krokietami a teraz robię jedzonko od Dzastiny i łososia z borowikami . Mam nadzieje, ze wszystko zostanie zjedzona


Uciekam do kuchni


Kiki zmierze Kubusia i Ci powiem ile ma cm bo nie wiem :zawstydzona/y: no i od wczoraj odpukac robi ładne kupki. We wtorek wizyta kontrolna w Krakowie

papa
bereshko to pychosci zrobilas to napewno wszystko zniknie ze stolu...ciesze sie ze kubus robi ladne kupki..moze na wizycie powiedza ze nie musi byc juz dokarmiany pozajelitowo..trzymam kciuki..:tak:;-)
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
reklama
Nie wiem, czemu się nie udało… to najwieksza zagadka. Złe zagnieżdżenie czy co? Ale chyba było dobre, skoro było w macicy! Nie wiem sama co mogło być nie tak…
Mój dziadek zmarł 3 lata temu (najkochańszy człowiek na świecie). Babcia opowiadała mi jakieś dwa miesiace temu, że miałą sen… Śniło jej się, że idzie do dziadka, który pracował w jakimś pięknym ogrodzie. Dziadek był schylony, bo nad czymś pracował… a babcia idąc w jego stronę trzymała za rączkę małe dziecko… które szło do dziadka razem z nią… Tak po prostu mi ten sen opowiedziała (to dość pogodna kobieta), a ja potem w domu zastanawiałąm się, czyje to mogłoby być dziecko… i modliłam się, by nic nie stało się moim dzieciom… Teraz zaczynam przypuszczac, że to moja kruszynka… strasznie mi smutno. Nie dlatego, że to akurat ja straciłam kruszynkę, tylko dlatego, że ta maleńka istotka nie zdążyła być z nami, bawić się, patrzeć na swiat, poznać dzieci… Mam nadzieję, że odnajdą się TAM w górze z moim dziadkiem…
Od śmierci dziadka ja i babcia miewamy znaczace sny, ale ten jeden sen babci mnie prześladował :( Nie wiem, czy powiedziec jej co się stało… Może z czasem.
Chciałabym, by wszystkie dzieci, również te nienarodzone i nieochrzczone, które sa w innym świecie… czuły radość, zabawę i miłość.
Honia.. Przykro mi .. przerabialam to samo :-( to nie jest łatwe.. ale rozmyslanie nie jest też dobre.. do 1@ po.. jest najgorszy czas. .ale po pierwszej @ jest jakos inaczej .. jakby sie zamknal tamten rodział i zaczął nowy ..:tak: ja też myślałam ze nie dam rady..Paula mnie pocieszała ze czas leczy rany i faktycznie miała racje bo tak jest.. widaomo że na zawsze już w naszych serduszkach beda nasze Aniołki .. ale ona do Nas wrócą .. zmieniły tylko date przyjścia na świat :tak:.. i czuwają teraz nad Nami ;-)...
Ja Ci powiem ze nie myślałam ze mi sie to przytrafi.. urodzilam bez problemów jakich kolwiek 2 dzieci.. ciąże wręcz książkowe.. a tu zonk.. odp oczątku było zle.. jakieś krwiaki..jakaś krew .. i już sie coś tam odklejało i ciąża młodsza o 2 tygodnie :-(.. i na początku 9 tygodnia sie stało :-(widocznie tak miało być .. Ale wierze że teraz będzie dobrze :tak: i wszystkie króre straciłyśmy Nasze dzieciątka... będziemy sięcieszyły znów z fasoleczek ;)
Trzymaj sie Cieplutko... Caluje :*
 
bereshko to pychosci zrobilas to napewno wszystko zniknie ze stolu...ciesze sie ze kubus robi ladne kupki..moze na wizycie powiedza ze nie musi byc juz dokarmiany pozajelitowo..trzymam kciuki..:tak:;-)


nie kiki, to nie jest decyzja 1 dnia. odstawienie jedz. pozajel.trwa bardzo dlugo. Wystarczy, ze zrobi kilka kup lekkich i odwodni mi sie. musi miec ladne kupki kilka dobrych tyg. poki co zrobil na razie tylko takich pare.bez tego jedz.pozajel.bylby dawno juz odwodniony :-(

buziaki
 
Hej Dziewczynki :-)

Jestem żeby życzyć Wam Wspaniałego Sylwestra oraz Szczęśliwego Nowego 2010 Roku
Oby spełniały się Wasze Noworoczne życzenia i marzenia :)

Nie przeczytałam wszystkiego, tylko pobieżnie ale widzę że Dzastinie się udało! Gratuluję Kochana! :)

U nas oki, pisałyście o wagach, nasz Skarbek waży już 5360 g czyli sporo przybrał, pediatra mówiła że 5 kg to przeciętna waga dla dwumiesięcznego chłopca, a Sebcio ma dopiero 1,5 miesiąca :) Ale to chyba dobrze :)

Pozdrawiam wszystkie Was!
 
aha zapomnialam napisac ze snila mi sie Anufifi byla w 15tc i dopiero sie pochwalila:-)wiec kochana mam nadzieje ze moj sen sie spelni i niedlugo bedziesz Ty sie ciezyla z fasolki:-)

wszystkim dziewczyna co pragna dziecka zycze Wam aby sie to spelnilo w nowym roku:-)buziaki kochane:-)
 
Sylwia! Paula!

Macie racje.

Sylwia, to, co napisałaś dociera do mnie. Bardzo dziękuję. Może faktycznie od nowego cyklu będzie inaczej trochę.

A kiedy zaczęła sie Wam miesiączka po poronieniu? Tak normalnie jak powinna? Czy są jakieś problemy z tym?
 
witam ponownie i baaardzo prosze o szybka odpowiedz!!!otoz chcemy z mezem dziecka i najlepiej chlopca wiec wyczekiwalam owulacji i w swieta mialam sluz jak na owulacje jak bialko jajka wiedz dzialalismy a dzis rano jak sie podtarlam mialam sluz z krwia al;e troszke wiec dzialalismy z mezem a teraz jak bylam w lazience to mialam troche sporo tego sluzu z dodatkiem krwi po podtarciu sie i od wczoraj dosc dokuczliwie boli mnie jajnik...i tu moje pytanie czy dzi byla ta upragniona owulacja i jak kochalam sie z mezem do poludnia to czy jest sansa ze trafilismy w chlopca i czy wogole trafilismy w ta owulacje bo gdzies czytalam ze objawami owulacji jest boj janika i sluz zabarwiony krwia od peknietego pecherzyka..prosze napiszcie cokolwiek blagam
 
Sylwia! Paula!

Macie racje.

Sylwia, to, co napisałaś dociera do mnie. Bardzo dziękuję. Może faktycznie od nowego cyklu będzie inaczej trochę.

A kiedy zaczęła sie Wam miesiączka po poronieniu? Tak normalnie jak powinna? Czy są jakieś problemy z tym?

Zobaczysz po 1 @ bedzie inaczej.. trzymam kciuki by przyszla jak najszybciej .. ja moja dostalam dokladnie 28 dni po zabiegu :tak: tylko sie nie wystrasz bo może być bardziej bolesna i bardziej obfita jak dotychczas :tak: i moga jeszcze jakies resztki wypadać ..sorki za dosłowność :zawstydzona/y: .. Powiem Ci jeszcze że mi bardzo pomogła wizyta u ginka po zabiegu.. mialam na wypisie ze szpitala ze kontrola od 5-7 dni i tak poszlam .. i wyszlam od ginka jak na skrzydlach :tak: .. taka pocieszona sie poczulam :zawstydzona/y:...Nosek do Góry będzie ok !!! :sorry2:

Żabka ... Ja Ci nie pomoge.. bo ja juz w to nie wierze :no: Bedzie co ma byći co Bóg da.. oby było zdrowe !! :tak: i tego Ci życze !! A pozatym nie sam śluz świadczy o owulce,, najlepiej kilka rzeczy obserwowac.. temperature przedewszystkim.. szyjke.. śluz i można jeszcze testy owulacyjne.. i wtedy prędzej będziesz wiedziala kiedy jest owulka.. :tak:
 
prawde mowiac niewiem jak sie sprawdza szyjke kiedy jest wysoko a kiedy nisko wiem tylko ze teraz jest mieciutka :sorry2: jesli tak moge to nazwac a test owu pokazal dzis 2 bardzo podobne krechy wiec juz sama niewiem a tempki akurat od 2-3 dni zapomnialam sprawdzac a predzej bylo roznie
 
reklama
Żabka.. no wiec jesli masz test owu pozytywny to znaczy ze owulka dopiero BEDZIE .. czyli po pozytywnym tescie owu.. owulka moze przyjsc od 24 do 72 h .. wiec czas działać ;-).. jak szyjke bez problemu dotykasz palcem to znaczy ze jest nisko.. jesli muisz sie "nagimnastykować dalej palcem " to znaczy ze jest wysoko.. gdzie w owulke powinna być .. wysoko.. otwarta i miekka :-)... Powodzenia :tak:
Do obserwacji polecam strone .. www.28dni.pl tam mozna sobie wszystko notowac i masz wsioo jak na dloni ;)
 
Do góry