reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czy można i jak zaplanować płec dziecka?? chłopiec/dziewczynka?:)

Ja tam bym do zimnej wody nie wskoczyła:D Ale gdyby trzeba było to męża bym przymroziła:) Najlepsze jest to, że jak mnie bolą jajniki to z przyjemnością stawiam laptopa na kolanach, tak przyjemnie grzeje:D
Buziaczki dziewczynki i miłego weekendu:)

kwestia przyzwyczajenia :tak::tak: ja codziennie prysznic kończę lodowatym natryskiem:tak: i jeśli zdarzy mi się tego nie zrobić (np jak jestem chora) to czuję się jak bym wyszła z garnka zupy- taka ciepła:-p:-p zaczęłam robić zimne prysznice i okłady z lodu na biust żeby grawitacja miała mniejsze szanse- póki co działa:tak::tak::tak:
Do wszystkiego można się przyzwyczaić :tak::tak:
 
reklama
Chłodny prysznic to sama przyjemność :-)

Ja również życzę wszystkim miłego weekendu!
My już jutro będziemy szykować się so imprezy andrzejkowej:) Musze troszkę popitrasic.
Jutro jeszcze się odezwe oczywiscie!:tak:;-)
Buziaki!!
 
CZEŚĆ RYBKI

WIDZĘ ŻE TU TEMAT O PŁODNOSCI I NIE PRZEGRZEWANIU JADER!!!!
nO WAM POWIEM ZE MÓJ MĄZ ZAJMUJĄCY SIE INFORMATYKĄ...BARDZO DUZO CZASU SIEDZI PRZED LAPTOPEM I BARDZO CZESTO MA GO NA KOLANACH.....TEZ OBAWIALAM SIE ZE JAK ZACZNIEMY SIE STARAĆ TO PRZEZ TO PRZEGRZEWANIE JAJECKÓW MOZE BYC PROBLEM Z ZAJSCIEM.....TYM CZASEM PRZY PIERWSZEJ PRÓBIE STARAŃ.POJAWIŁA SIE FASOLKA:)))):tak::tak::tak:NO ALE MOŻE MIELISMY SZCZESCIE...ALBO MĄZ MA TYTANY.

JEDNAK PRZY STARANIACH O CÓRECZKE ZALECA SIE GRAZNIE JAJKÓW..NO CHYBA ZE W OGÓLE JEST PROBLEM Z ZAJSCIEM TO NIE!
 
Witam się, ale naszkrobałyście, ale juz nadrabiam :szok:
najpierw chciałam zacytować coś co znalazłam bardzo ciekawe i jestem ciekawa jak się do tego tematu ustosunkujecie

Kiedy najlepszy czas na zapłodnienie?
Wykształcone jajeczko wychwytywane jest natychmiast przez strzępki jajowodów. U kobiety z niedorozwojem czy brakiem jednego jajowodu, podobnie jak w przypadku jajników, całą aktywność przejmuje ten zdrowy. Możliwe jest wychwycenie jajeczka przez przeciwny jajowód, co do jajnika, z którego zostało uwolnione. Zapłodnienie może się dokonać w tzw. bańce jajowodu, jak też w każdym innym odcinku jajowodu. Są teorie, że komórka jajowa wydziela pewne substancje chemiczne, które powodują, że plemniki nie mają problemu z jej znalezieniem. Jajeczko zwykle żyje 12-24 godzin, choć podejrzewa się, że do zapłodnienia zdolne jest tylko przez 6.
Badania wykazały, że stosunek tuż po owulacji bardzo ogranicza szanse na zajście w ciążę. Plemniki zwykle docierają do jajowodów w ciągu kilkunastu minut, ale nie są zdolne do zapłodnienia. Potrzebują około 6 godzin pobytu w szyjce macicy i przejścia przez proces tzw. kapacytacji, aby osiągnąć ostateczną dojrzałość. Dlatego najlepszy czas na stosunek to dzień przed lub dzień po jajeczkowaniu. Plemniki zdolne są do zapłodnienia średnio 24-48 godzin. W przyjaznych warunkach, w obecności śluzu płodnego w drogach rodnych kobiety, potrafią przeżyć nawet 5 dni. Płodnym okresem jest więc czas dwa dni przed owulacją i jeden dzień po. Ma to znaczenia w momencie, kiedy nie znamy dokładnego czasu uwolnienia jajeczka (owulacja nie jest u kobiety łatwo rozpoznawalna).
Dzięki pewnym mechanizmom molekularnym związanym z błonami komórkowymi, plemnik przylega do komórki jajowej. To tak zwane zaplemnienie. Główka plemnika przebija osłony chroniące jajo przy pomocy wydzielanych przez niego enzymów. Dodatkowo oocyt ułatwia plemnikowi wniknięcie do wnętrza cytoplazmy przez powstanie wyniosłości tzw. wzgórka przyjęcia i jednocześnie wytwarza mechanizm uniemożliwiający wnikanie kolejnych plemników. Jedną komórkę jajową zapładnia jeden plemnik. Następuje zbliżenie jąder obu komórek i ostatecznie zapłodnienie - połączenie materiału genetycznego rodziców. Powstaje jednokomórkowa zygota (zapłodniona komórka).

Co myślicie o tym co pogrubiłam :szok: bo nie słysząłam o tym :szok:


Pajka co Ty sie załamujesz kobieto? przecież plemniki wytrzymują w ciele kobiety do 5dni! wiec jak mają wytrzymać to wytrzymają! :)) a ty zaraz że nic z tego, po co tak mowisz? oj ojj
A nawet jak sie nie uda to bedzie kolejny cykl, ja może do ciebie dołączę i bedziemy razem starały się zostać mamą sylwestrową;)) ale puki co to nie trać nadziei i czekaj. Ja też czekam..


Jeju co za popołudnie paskudne. Jak Tylko teście wyszli to sie zaczął koszmar.... wogóle to brak słów wściekłość na maksa, kłótnia z mężem, syn rozlał sok na dywan, ryk bo mama paznokcie opcieła i potem mąż na mnie wsiadł że to był najgorszy pomysł na wieczór, no poprostu myślałam że wyjdę z siebie
Wkurw jak rzadko kiedy.:wściekła/y:
Ide spac, czas ochłonąć

Masz rację Kinguś nie ma co się martwić trzeba myśleć pozytywnie nie mam innego wyjścia, ale ja raczej w tym cyklu testować nie będę będę za to czekała na @ do samego końca.

Pajkaa nie ma co teraz się załamywać tylko czekać na rozwój sytuacji, może tak być że najsilniejsze plemniczki przetrwały :tak:a jak nie to kolejny cykl przed Wami więc głowa do góry! może akurat na nowy rok będzie fasolka :tak:

Oj oby, powiem, ze zaskoczyło mnie, ze pecherzyk sam pękł jeszcze nigdy tak nie miałam!! i był normalnych rozmiarów, a nie przerośnięty, no ale miejmy nadzieję, że jeden pływak dotarł. Teoretycznie oczywiscie przytualusmy się jeszcze w srode nogi do góry przez pól godziny a M się ze mnie śmiał :-D

Witam

Kurcze dziewczyny ja chyba się kurcze nie wdroże w wasz rytm pisania. Staram się nadązyc i czytac na bieżaco ale róznie mi to wychodzi! :-(

Zagladam tutaj często itrzemam kciuki za wszystkie staraczki.

Pajka ja tam myśle, że może tym razem Cie los zaskoczy i własnie teraz kiedy wszystko było nie planowane może akurat jakis plemniczek płci żenskiej dotrwa i bedzie dzidzia a jak nie teraz to może fatycznie na sylwestra ;-)

Trzymam kciuki za wszystkie dziewczyny i oficjalnie dołączam do grona strajacych się bo od dzisiaj mam @ czyli nowy cykl i pierwszy cykl starań!

Lekarka jest dobrej myśli i powiedziała, że sprawa jest świeża i mamy się jeszcze starac więc ją posłuchaliśmy i zobaczymy nadziei sobie nie robie, ale jak widać los płata figle:tak:
Dziękuję wam za te miłe słowa, jesteście jak Anioły.

tabelka (nie wiem czy daty sie zgadzają ale to tak orientacyjnie)

Tabeleczka aktualna - ale u mnie moze byc ciut wczesniej;-)

Cześć dziewczyny,
podczytuję wasze forum. Obecnie z mężem staramy się o dzidzię, tym, które zafasolkowały życzę szczęśliwego rozwiązania, tym, które czekają życzę dwóch kreseczek.
Gie-oska mam nadzieję, że Twój synek szybko dojdzie do zdrowia.
pozdrawiam

Witaj Misusia :-)

Też słyszałam że laptop trzymany na kolanach może osłabić żołnierzyki!!! naszczęście mój M nigdy tak nie korzysta z laptopa! ale zupełnie o tym zapomniałam....a przecież ja czasami tak siedze z laptopem na kolanach....może te żołnierzyki co już są we mnie tez przez to słabną i skutkiem czego nie mogę zajść w ciąże!!! :szok::szok::szok: o rany....:-(

Mam koleżankę, której mąż cały czas ma laptopa na kolanach i zaszła za pierwszym razem więc jak widać się nie sprawdza ;-)
 
Cześć Dziewczyny...

Dziś cały dzień byłam w rozjazdach dopiero sobie usiadłam....

Pajka co do tego tekstu to piszą tam prawdę.... Czasami komórka jajowa może być zdolna do zapłodnienia tylko przez 6 godzin.. też na początku zdawało mi się to dziwne, ale dużo już takich artykułów przeczytałam i faktycznie tak też się zdarza... Dlatego trudniej jest zajść w ciąże po owulacji....ale wszystko jest możliwe ;-);-);-)
Serduchowaliśmy od 9 d c więc teoretycznie powinno się udać ale zobaczymy jak będzie w praktyce... Cyce powoli zaczynają mi wypływać z biustonosza :-):-):-) M się śmieję że rosną w oczach... ale to po Duphastonie... nie robię sobie nadziei im bliżej do dnia testu tym coraz bardziej jestem przekonana że II kresek nie będzie... Nie wiem dlaczego... ale apetyt seksualny nie opada... ciągle czuję te motylki w brzuchu... nie wiem z kąt to... dziwne :eek::eek::eek:
 
Cześć Dziewczyny...

Dziś cały dzień byłam w rozjazdach dopiero sobie usiadłam....

Pajka co do tego tekstu to piszą tam prawdę.... Czasami komórka jajowa może być zdolna do zapłodnienia tylko przez 6 godzin.. też na początku zdawało mi się to dziwne, ale dużo już takich artykułów przeczytałam i faktycznie tak też się zdarza... Dlatego trudniej jest zajść w ciąże po owulacji....ale wszystko jest możliwe ;-);-);-)
Serduchowaliśmy od 9 d c więc teoretycznie powinno się udać ale zobaczymy jak będzie w praktyce... Cyce powoli zaczynają mi wypływać z biustonosza :-):-):-) M się śmieję że rosną w oczach... ale to po Duphastonie... nie robię sobie nadziei im bliżej do dnia testu tym coraz bardziej jestem przekonana że II kresek nie będzie... Nie wiem dlaczego... ale apetyt seksualny nie opada... ciągle czuję te motylki w brzuchu... nie wiem z kąt to... dziwne :eek::eek::eek:

mnie chodziło o ten tekst Badania wykazały, że stosunek tuż po owulacji bardzo ogranicza szanse na zajście w ciążę. Plemniki zwykle docierają do jajowodów w ciągu kilkunastu minut, ale nie są zdolne do zapłodnienia. Potrzebują około 6 godzin pobytu w szyjce macicy i przejścia przez proces tzw. kapacytacji, aby osiągnąć ostateczną dojrzałość. Dlatego najlepszy czas na stosunek to dzień przed lub dzień po jajeczkowaniu

Ze w dniu owulki najtrudniej jest zajsc a łatwiej dzien po :szok:
 
Sylola witaj w gronie staraczek :-) życzę Ci powodzenia i trzymam kciuki za pierwsze staranka! :tak:

Joanna nie czytaj....pisz co u Ciebie??? jak samopoczucie?

Halo dziewczynki gdzie jesteście????
no fakt w tym wirze zapomnialam, trzeba po test leciec:tak:......narazie nic nie czuje, ani tak ani nie.....nie czuje jakbym miala miec @ ani jak bylo cos inaczej:confused2:
 
reklama
Do góry