Megi_Meg
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 27 Luty 2019
- Postów
- 4 960
Rozalka już na świecie, 4kg, 62cm, 10apg
Gratuluje córeczki ! Jest śliczna [emoji7] zdjęcia z porodówki super ! P.S lekarz robił ? [emoji12]
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Rozalka już na świecie, 4kg, 62cm, 10apg
Gratulacje :-) slodka! Dzis urodzona? Jesli tak to w urodziny mojej corkiRozalka już na świecie, 4kg, 62cm, 10apg
16tc (15t6d)Hehe, ja to w 100% nigdy nie nastawialam się, jakos zawsze mam ograniczone zaufanie do lekarzy i to do wszystkich nie tylko ginekologow.
Choc pewnie jakby okazało sie ze inna płeć to trzeba by jednak troche czasu na przestawienie się.
A Ty który juz masz tydzien?
Na Wrześniówkach chyba 80% dziewczynek Ale może to dlatego, że jesteśmy w większości po prenatalnych dopiero Z moich okolic tylko jeden Nasz Syn się zapowiada hahaGratuluje Dziewczyny zdrowych synków ! Widzę, że teraz pojawia się wysyp chłopców. Pewnie jak ja będę się starała to trafie na wysyp dziewczynek ( jak w pierwszej ciąży )
Wbrew pozorom rodzi sie mniej więcej pół na pół, z małą przewagą chlopcow (niby tak matka natura zarządza bo chlopcy są słabsi i musi ich rodzić się więcej).16tc (15t6d)
Na Wrześniówkach chyba 80% dziewczynek Ale może to dlatego, że jesteśmy w większości po prenatalnych dopiero Z moich okolic tylko jeden Nasz Syn się zapowiada haha
Jeśli o zarodki chodzi to silniejsze są męskieWbrew pozorom rodzi sie mniej więcej pół na pół, z małą przewagą chlopcow (niby tak matka natura zarządza bo chlopcy są słabsi i musi ich rodzić się więcej).
Chodzi raczej o noworodki i chyba ogólnie o męską płeć bo nawet w koronawirusie mężczyźni są bardziej narażeni :-)Jeśli o zarodki chodzi to silniejsze są męskie
Pamiętam też, że w pierwszej ciąży Ginka mnie pocieszała, że Syn da radę przetrwać komplikacje, córkę byłoby wtedy ciężej "utrzymać".
Ja wiem na pewno, że popsułam wszelkie wróżbiarskie statystyki haha Jonasy, księżyce, obrączki i inne chińczyki
Ciąża paskudna, wyglądam jeszcze gorzej, wszystko inne niż w dwóch pozostałych tylko płeć się nie zmienia
Choć mąż ciągle wierzy w dziewczynkę, On chyba jednak o nią się starał nie o dziecko A do dzisiaj myślałam, że dla Nas obojga to obojętne.
Wróciłam szczęśliwa z USG i z tym uśmiechem mówię, że Synek a On pyta "to dlaczego się tak cieszysz" Serio?!
Adoptujemy taką 10latkę, żebym miała jeszcze siłę na jej humory
No właśnie, też wolałabym zobaczyć na monitorze to, czym lekarz się sugerował bo mój młodszy Syn był już dziewczynką na jednym USG w 18tc haha Z wyprawką poczekam ale i tak nie przestanę rozmawiać z SynkiemChodzi raczej o noworodki i chyba ogólnie o męską płeć bo nawet w koronawirusie mężczyźni są bardziej narażeni :-)
No u Was to bym wstrzymała się z ocena płci minimum do usg polowkowego, jak dla mnie wszystko jeszcze u Was jest możliwe. Teoria nub moze jest celna, ale dziecko musi dobrze współpracować i byc dobrze ułożone, i napewno ocena nie po jednym zdjęciu. Potem ujecie potty to moze byc loteria jak u mnie, bo na tym zagranicznym forum po potty mówiły mi ze na 100% girl jak później wrzucilam im fotki. Polowkowe juz bardziej pewne, choc pomyłki sie zdarzaja tak czy siak nawet w XXI wieku :-) chowający sie siusiak bądź opuchniete wargi sromowe jako moszna.
To ja też po namowach tutaj sprawdziłam tą obrączkę i tez mi źle wychodzi w takim razie nawet mam takie zdjęcie slubne w plenerze w ruinach zamku, gdzie mąz mnie podnosi do góry jak ta scena z Dirty Dancing, a kilka metrow dalej siedzi na tym kamienistym podłożu trojka dzieci (chlopiec i 2 dziewczynki wtedy byli tak w wieku 2-6 lat) i przyglądają się nam i pamiętam ze mieli z nas niezły ubaw. I to zdjęcie w duzym formacie jako obraz wisi u nas w domu na korytarzu i moja mama zawsze mówiła ze te dzieci to nasza przepowiednia, wiec tez się nie sprawdziło ;-)
Juz nie wspomnę o śnie ktory mialam na poczatku ciąży, a w poprzednich ciązach tez mialam sny prorocze tuz po pozytywnym tescie z płcią dziecka. Wiec tylko teraz się taki sen nie sprawdził
Więc ja też obalam różne takie mity i przepowiednie. Juz nie wspomnę ze metode Shetlesa tez, przynajmniej w tym ostatnim przypadku :-)