Ja to juz mam pomysl, ze jak okaze sie ze bede musiala rodzić sama...to powiem mężowi ze urodziłam córke
A tak wogóle to powiem Wam że mam kochane dzieci. Moja córka 3 latka któregoś dnia pytam się jej kogo kocha, ona wymienia oczywiście: mame, tate, brata, Nikosia (pokazując na mój brzuch) i Rozalke (pokazując na moją głowe). Bo jak oglądaliśmy stare zdjęcia i dzieci pytaly się gdzie oni są, to mówiliśmy że byli w planach. Oczywiście pytanie, co to znaczy w planach to mówiłam że mama z tatą mieli Was w myślach w głowie. I ona oczywiście chcę jeszcze Rozalke bo sama nie chce mieć pokoju
Albo ostatnio syn spadł z pufy dosłownie na główkę na gres i ja oczywiście mowie do nich "czy musicie mnie tak stresować. Chcecie aby mama wcześniej urodzila?". A córka: "taaaaaak". Ona nawet lalke nawala Nikoś
i chodzi po domu z wózkiem i pieskiem :-)