reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czy można i jak zaplanować płec dziecka?? chłopiec/dziewczynka?:)

reklama
Oboje pracujemy średnio po 9-10h dziennie. Pracujemy na dwie zmiany - rano/popołudniu/rano/popoludniu itp.
Czy jestem podatna na stres? Kiedyś bardziej, teraz nie każdego dnia. Staram się mieć dystans do swojej pracy.
 
@belle81 kochana belle. Powiem Ci, że to też nie jest tak, że serce nie boli. Tęsknota za dzieckiem, którego nie ma i może już nie będzie (o zgrozo), boli bardzo....właściwie to taka niezagojona rana, która się odzywa, czy to jak znajomi wpadną z córkami, czy to jak kolejna koleżanka oczekuje córeczki , czy nawet w kościele, na scholi itd. Staram się ufać Bogu i się modlę. Jakoś to stąd ta "siła " , choć ona nie jest moja. Uwierz mi, ja to jestem slabiutka jak ta przysłowiowa trzcinka :) rozpatrując to wszystko w realiach wiary, zaczynam inaczej na pewne sprawy patrzeć, z innej perspektywy. Tłumaczę sobie tak, że skoro Jezus sam mówił, by Go prosić a da, o co prosić będziemy, to tak też czynię. Dalej była mowa, że skoro tego nie otrzymujecie, to pewnie się źle modlicie. A skoro staram się jak mogę w tej materii, to są dwa wyjścia : albo jednak źle się modlę i nie takiej modlitwy oczekuje ode mnie Góra ...albo jest to zdecydowana wola Boża i ma być tak jak jest. W innym przypadku już by ta córa była! Jest jeszcze jedna nadzieja ;) ma związek z gorliwością, że Bóg w końcu da ze względu na upierdliwość proszącego (wolne tłumaczenie na współczesny język;)-było coś o tym w P.św. :):):) )także z perspektywy wiary mogę to jedynie jakoś strawić i nie popaść w totalny dołek :)
Kochana moja,ale mnie wzruszyłaś... Normalnie się poryczałam.
Wiem,że boli Cię brak wymarzonego dziecka. Bardzo uważnie czytam Twoje wpisy na forum. Jednak tak pięknie i ze zrozumieniem potrafisz to obejść.
Przemawia przez Ciebie wyjątkowa wiara w Boga. Jak ja bym chciała zawierzyć tak Bogu i potrafić się tak modlić.
Ja myślę że On ma na Ciebie większy plan ;)
Dla mnie każda matka która decyduje się na większą liczbę dzieci jest absolutnie wyjątkowa. Bo to praca na cały etat wymagająca wielu poświęceń i wyrzeczeń.
Ale im wiecej im dasz tym lepszymi ludźmi będą w przyszłości.
A Ty masz misję "budowania filarów życia " w postaci swoich synów:)
 
@gorligorligor
Podziwiam takie osoby jak Ty. Naprawdę.
Podziwiam głowie dlatego ,że Wasza wiara pomimo wszystko jest zawsze 'ponad to'. To naprawdę niesamowite i budujące zarazem :) ja nadal mam (hmmm) ciche dni z tym w górze ;) jakkolwiek to brzmi :) więc Ty, Twój zapał, wiara, i ta siła - naprawdę bardzo mi imponujesz :)
A widzisz ;) Ty jedno ( niepotwierdzone) niepowodzenie i już się na Niego obraziłaś. A gorligorligor nadal wierzy i się modli. I każda "porażkę" zawierza Bogu.
Podziwiam! I składam głębokie pokłony.
 
@gorligorligor mam osobiste pytanie. Jeśli nie chcesz nie odpowiadaj...
Czy jesteś wyznania katolickiego i może coś innego? Pytam bo naprawdę podziwiam twoją gorliwość i szukam wytłumaczenia;)
 
Luisa2018 jaki jest teraz u ciebie śluz? bo u mnie tezgo mało, albo wcale tego płodnego rozciagliwego a dużo tego białego ;/
Moim zdaniem Bóg nie ma wpływu na płeć, nie siedzi i nie myśli sobie 'a tobie to dam dziewuszek pięć a tobie ani jednego dziecka' , to tak nie działa. Ważne że mamy dzieci, znam bezpłodna parę i aż serce mi ściska gdy widzę jak patrzą na moje dzieci... aż mi głupio.
 
kitqa rozciagliwego wcale, taki mętny bardziej.:/
A kiedyś to typowy jak białko jaja, przezroczysty itp. Ogólnie jestem
W szoku szczerze mówiąc.
 
reklama
kitqa rozciagliwego wcale, taki mętny bardziej.:/
A kiedyś to typowy jak białko jaja, przezroczysty itp. Ogólnie jestem
W szoku szczerze mówiąc.
No to moja droga [emoji57] szanse rosną! [emoji1307][emoji1307][emoji1307]bo jak wiadomo śluz ma znaczenie, dobrze o tym wiesz.
Tylko co ja mam zrobić aby mieć więcej płodnego? co robiłaś? wiem że wisiolek pomoga no ale tak coś z diety? [emoji848]
Przestałam biegac(choć właśnie minęło 6msc od porodu i aż mnie ściska aby się przebić, ale pogoda skutecznie mnie zniechęca :D) ćwiczę tylko jakieś brzuszki pierdoly, liczę kcl dla odmiany, nie wiem czy brak sportu wpłynie na mój organizm...[emoji55]
 
Do góry