Kevinka Współczuje takiego samopoczucia..biedna...ja też miałam takie gigantyczne migreny w ciąży, w tym nawet w dzień ślubu...myślałam że oszaleje. Oby Cię to opuściło szybko...mnie do końca ciąży mordowało.
Zazdroszczę tak pozytywnie wypadu nad morze...tęsknie strasznie za takim chociaż jednym dniem nad morzem
Dorcia I Ty też biedna się mordujesz z tymi migrenami, wymiotami... Przytulam mocno i oby Wam to szybko minęło dziewczyny Bo ja zapowiedziałam temu u góry hihi że w drugiej ciąży już sobie nie życzę tego samego, już się wycierpiałam przez całe 9 miesięcy.
Zakrecona Te panele do których dałaś linka to moje wymarzone do salonu )) Ja widziałam w leroy merlin podobne coś po 120zł za metr kwadratowy i niby to była deska z prasowanego bambusa czy coś takiego Mój brat też takie ma w całym domu, zastanawiam się tylko jak się to myje czy w te rowki nie wchodzi wszystko?
Nuuusia Gratuluje odwagi ja miałam robić 3 tygodnie temu ten o którym kiedyś wspominałam ( na szyjo -klatce pamietasz hahaha? ) , no a dokładniej to troche niżej jak obojczyk....i nawet dziewczyny dzwoniły po mnie bo chlopak przyjechał do kolezanki i w domu dwóm róbił, ale spanikowałam, daj spokój jak się darła jedna to ja mówie- że nie ide bo siary narobie hahaha Ma przyjechac jeszcze za miesiac, ale wtedy te starania....ja chyba odpuszcze na razie bo wiem ze to bedzie za duzy stres dla mnie, a tak chciałam zrobić zanim zajde w ciąże...
Dziś dzień bez Femary.....wreszcie wracam do świata żywychCzuje że na prawym jajniku na bank coś jest...i nie wiem czy z lewego coś nie będzie też bo czuje ciągnięcie, ale zobaczymy we wtorek....
No a teraz nie ma Kirusi i nie mam się kogo spytać- czy jesli w jednym cyklu by były dwa pecherzyki to czy w drugim tez można liczyć na dwa? czy może się okazać że będzie jeden?
Bo mam dylemat na ten miesiac- jesli w tym cyklu byłyby dwa pecherzyki- a przy dwoch lekarz kazał sie starać, bo że z 1 moze byc cięzko, to czy się starać ( ale znow ta budowa i nie mozemy sobie pozwolić żeby dziecko sie urodziło poczatkiem kwietnia :/ ) w tym cyklu, czy zrobic tak jak planowaliśmy- starania za miesiac....ale jesli za miesiac nie bedzie dwoch pecherzykow..albo bedzie jeden za mały, albo za duży jak to u mnie bywa...to znów bede sobie pluła ze straciłam szanse....
O i jeszcze mam pytanie do dziewczyn ktore uzywaja Rephresh bo ja po zuzyciu tylu opakowań doznałam dzis małego szoku...otóż do tej pory wkladałam aplikator do srodka i naciskałam tą koncoweczke "pompkę" ile sie dało i po wyciagnieciu jeszcze kilka razy naciskalam ta koncowke zeby sprawdzic czy wszystko wyleciało, nic nie wylatywalo poprzez scisniecie tej pompki....zawsze tak robiłam...kiedys nawet wycisnełam za pomoca tej koncoweczki-pompki sobie na dłoń zawartość tego i stwierdziłam że strasznie mało tego jak za tą cene....a dziś mnie podkusiło i zaaplikowałam tak jak zawsze, wyciagnełam....ale scisnełam ten długi aplikator mniej wiecej prawie pod tą "pompką do wyciskania" ja patrze a tam wychodzi i wychodzi tego żelu ... po zaaplikowaniu tym sposobem co zawsze okazało się że dużo wiecej jak pół aplikatora tego żelu zostaje w środku!!! Czy tylko ja jestem taka ciemna że nie sprawdziłam tego tylko polegałam na wyciskaniu ta "pompką" ? ;-) Oczywiscie po wyciśnieciu tego żelu poprzez sciśnięcie tego aplikatora nie da się go zaaplikowac daleko do środka, ale da sie na palec i do środka, idealnie do obnizania Ph po staraniach. Okazuje się że ja multum żelu wywalałam do kosza
Zazdroszczę tak pozytywnie wypadu nad morze...tęsknie strasznie za takim chociaż jednym dniem nad morzem
Dorcia I Ty też biedna się mordujesz z tymi migrenami, wymiotami... Przytulam mocno i oby Wam to szybko minęło dziewczyny Bo ja zapowiedziałam temu u góry hihi że w drugiej ciąży już sobie nie życzę tego samego, już się wycierpiałam przez całe 9 miesięcy.
Zakrecona Te panele do których dałaś linka to moje wymarzone do salonu )) Ja widziałam w leroy merlin podobne coś po 120zł za metr kwadratowy i niby to była deska z prasowanego bambusa czy coś takiego Mój brat też takie ma w całym domu, zastanawiam się tylko jak się to myje czy w te rowki nie wchodzi wszystko?
Nuuusia Gratuluje odwagi ja miałam robić 3 tygodnie temu ten o którym kiedyś wspominałam ( na szyjo -klatce pamietasz hahaha? ) , no a dokładniej to troche niżej jak obojczyk....i nawet dziewczyny dzwoniły po mnie bo chlopak przyjechał do kolezanki i w domu dwóm róbił, ale spanikowałam, daj spokój jak się darła jedna to ja mówie- że nie ide bo siary narobie hahaha Ma przyjechac jeszcze za miesiac, ale wtedy te starania....ja chyba odpuszcze na razie bo wiem ze to bedzie za duzy stres dla mnie, a tak chciałam zrobić zanim zajde w ciąże...
Dziś dzień bez Femary.....wreszcie wracam do świata żywychCzuje że na prawym jajniku na bank coś jest...i nie wiem czy z lewego coś nie będzie też bo czuje ciągnięcie, ale zobaczymy we wtorek....
No a teraz nie ma Kirusi i nie mam się kogo spytać- czy jesli w jednym cyklu by były dwa pecherzyki to czy w drugim tez można liczyć na dwa? czy może się okazać że będzie jeden?
Bo mam dylemat na ten miesiac- jesli w tym cyklu byłyby dwa pecherzyki- a przy dwoch lekarz kazał sie starać, bo że z 1 moze byc cięzko, to czy się starać ( ale znow ta budowa i nie mozemy sobie pozwolić żeby dziecko sie urodziło poczatkiem kwietnia :/ ) w tym cyklu, czy zrobic tak jak planowaliśmy- starania za miesiac....ale jesli za miesiac nie bedzie dwoch pecherzykow..albo bedzie jeden za mały, albo za duży jak to u mnie bywa...to znów bede sobie pluła ze straciłam szanse....
O i jeszcze mam pytanie do dziewczyn ktore uzywaja Rephresh bo ja po zuzyciu tylu opakowań doznałam dzis małego szoku...otóż do tej pory wkladałam aplikator do srodka i naciskałam tą koncoweczke "pompkę" ile sie dało i po wyciagnieciu jeszcze kilka razy naciskalam ta koncowke zeby sprawdzic czy wszystko wyleciało, nic nie wylatywalo poprzez scisniecie tej pompki....zawsze tak robiłam...kiedys nawet wycisnełam za pomoca tej koncoweczki-pompki sobie na dłoń zawartość tego i stwierdziłam że strasznie mało tego jak za tą cene....a dziś mnie podkusiło i zaaplikowałam tak jak zawsze, wyciagnełam....ale scisnełam ten długi aplikator mniej wiecej prawie pod tą "pompką do wyciskania" ja patrze a tam wychodzi i wychodzi tego żelu ... po zaaplikowaniu tym sposobem co zawsze okazało się że dużo wiecej jak pół aplikatora tego żelu zostaje w środku!!! Czy tylko ja jestem taka ciemna że nie sprawdziłam tego tylko polegałam na wyciskaniu ta "pompką" ? ;-) Oczywiscie po wyciśnieciu tego żelu poprzez sciśnięcie tego aplikatora nie da się go zaaplikowac daleko do środka, ale da sie na palec i do środka, idealnie do obnizania Ph po staraniach. Okazuje się że ja multum żelu wywalałam do kosza