Hejka!
Nuuuśka, ja absolutnie nie odradzałam Ci kochana zamienników, pytałyście czy zamienniki są tak samo dobre i odpisałam:
Co do zamienników to to co teraz napiszę nie dotyczy konkretnie Femary ale podobno zamienniki są czasem gorsze, co prawda zawierają niby taką samą substancję czynną ale np. inny tańszy, gorszy nośnik (z jakiegoś powodu są tańsze) i np. są inne parametry uwalniania substancji czynnej, to informacja na którą natrafiłam ale sama doświadczenia z tym nie mam.
Czyli tak jak napisałam, czasem są gorsze, czasem nie a czasem to sprawa indywidualna, trzeba po prostu niestety samemu przetestować. Pisałam ogólnie o zamiennikach a nie konkretnie zamiennikach Femary, które być może (tego nie wiem) są tak samo dobre, musiałaś mnie źle zrozumieć. To tak jak z Bromergonem i Parlodelem - niby jest ta sama substancja czynna (bromokryptyna) ale inne substancje pomocnicze sprawiają, że Bromergon ma znacznie więcej skutków ubocznych. Trzymam dziś mocno za Ciebie kciuki i tak jak pisałam - meta jest za zasłaniającym ją zakrętem :-) Widzę kochana, że strzeliłam w 10-tkę pisząc, że owulka była a tempki jeszcze wzrosną, chyba też już w owulkę nie wątpisz, piękny skok :-)
gdusia, dziewczyny z in-gender piszą o ekwiwalencie 1500-10000 mg owoców żurawiny, polecam np. ten preparat, który łykała zakręcona. Bardzo dobrze, że oznaczyłaś te poziomy -
wszystkie muszą być w normie (bo to strasznie ważne dla życia pierwiastki) ale chodzi bardziej o to bliżej której granicy normy będą :-), w wytycznych podane są zalecane przedziały ilościowe poszczególnych jonów. Będę mocno trzymać kciuki za wysoki progesteron. Gratulacje dla koleżanki! :-)
mamartusia, kiedyś myślałam o medycynie ale nie poszłam na nią (załozyłam, że bez przysłowiowych "pleców" mam marne szanse), tak więc z medycyną nie mam nic wspólnego, pracowałam jako inżynier środowiska (projektując sieci wodociągowe i kanalizacyjne), teraz myślę o zmiany branży :-) ...a z zamiłowania jestem m.in. akwarystką. Masz piękną rodzinę, jak z obrazka!
Justi, trzeba zwrócić uwagę by chleb był niskosodowy, ja piekę sama i przynajmniej wiem co w nim jest :-) Należy przyjmować ekwiwalent 1500-10000 mg owoców żurawiny, niektóre dziewczyny jedzą więcej, zakręcona przyjmowała 12600 mg. Żurawina tabletkowa działa podobnie silniej jak sok.
kifsi, to mnie pocieszyłaś, ja miałam iść na szczepienie z Kają w listopadzie ;-)
ania, ja czuję niepokój chyba przez te stresy, które przeszłam z Krzysiem, kiedy zaczęto mi wmawiać, że ma autyzm ....na szczęście Krzyś z tego wszystkiego wyrósł.
małe liski, dziewczyny starające się o córeczkę jedzą chleb jak najbardziej. Ale masz czytelny wykres :-)
Kiraa, ja bym zadziałała wedle tej opisanej wczoraj strategii, lepiej zadziałać wcześniej a mieć lepszą kontrolę nad pH. Czekam na fotkę kolejnego testu ale finał będzie raczej dziś
anias, udanego odpoczynku kochana!