G
gość 574
Gość
Witam!
Chora z dnia na dzień bardziej - dziś ledwo mówię, a jak wstałam to w ogóle nie mówiłam,a le po herbacie z lekka spłynęło wszystko i coś chrypię, ale mówię na szczęście reszta ekipy w domu zdrowa, choć Misia już z tydzień z małym katarem chodzi, ale ani specjalnie jej dokucza, ani nie cieknie ciurkiem, po prostu widzę po nosku, że zasycha jej dookoła i czasem trzeba dmuchnąć - szczególnie po przyjściu z dworu, a potem jest ok.
Mama: nieźle - dzieciaki nie małe, a poród z Domi to raz dwa
Ja też nie mam traumy z porodu urodziłam w 4 h odkąd przyjechałam do szpitala, od odejścia wód 8h - z tym, ze mi odeszły jak spałam i to mi w zasadzie obudziło - takie pyk w środku i szybko m. budziłam po ręczniki żeby leciał - a on w panikę wpadł lekką, że to już - dodam, ze rodziłam dokładnie w terminie z OM, a on zaskoczony był heh zanim do szpitala się zebraliśmy to nam zleciał czas raz dwa - potem znieczulenei dostałam i było dobrze - położna tylko kontrolnie sprawdzała KTG i wychodziła, a ja z m. sami na porodówce byliśmy - potem jak było 10 centymetrów to już była cały czas - a zanim 10 cm było to kręciliśmy filmiki, zdjecia pstrykaliśmy - generalnie do partych był luz, a potem masakra, bo znieczulenie zeszło i ciąglę powtarzałam jak mantrę "ja teraz nie rodzę-jeszcze nie - muszę odpocząć" ) nie dało się wstrzymać, choć się starałam i urodziłam bez nacięcia - 3460g
Ann: śliczne ciasteczka - też korzystam z mojewypieki
Piranha: mi się tez zdarza zapomniec o prognozach za prąd i gaz, ale zawsze dostaje list przypominający - jeszcze mi nie odłączyli - wy nie dostajecie upomnienia listowego? Co do zazdrości - to słyszałam od psychologa, że dzieci zawsze walczą o uwagę rodzica - całe dzieciństwo i że rzadko zazdrość mija całkowicie - to raczej wyjątki
Magda: leż leż - tez bym się starałam przedłużyć, żeby jak najpóźniej urodzić mi się tez rozchodziło mocno spojenie, ale po porodzie raz dwa i wszystko wróciło do normy, a boleć przestało prawie z dnia na dzień. Będzie dobrze
miłego dnia kochane!
Chora z dnia na dzień bardziej - dziś ledwo mówię, a jak wstałam to w ogóle nie mówiłam,a le po herbacie z lekka spłynęło wszystko i coś chrypię, ale mówię na szczęście reszta ekipy w domu zdrowa, choć Misia już z tydzień z małym katarem chodzi, ale ani specjalnie jej dokucza, ani nie cieknie ciurkiem, po prostu widzę po nosku, że zasycha jej dookoła i czasem trzeba dmuchnąć - szczególnie po przyjściu z dworu, a potem jest ok.
Mama: nieźle - dzieciaki nie małe, a poród z Domi to raz dwa
Ja też nie mam traumy z porodu urodziłam w 4 h odkąd przyjechałam do szpitala, od odejścia wód 8h - z tym, ze mi odeszły jak spałam i to mi w zasadzie obudziło - takie pyk w środku i szybko m. budziłam po ręczniki żeby leciał - a on w panikę wpadł lekką, że to już - dodam, ze rodziłam dokładnie w terminie z OM, a on zaskoczony był heh zanim do szpitala się zebraliśmy to nam zleciał czas raz dwa - potem znieczulenei dostałam i było dobrze - położna tylko kontrolnie sprawdzała KTG i wychodziła, a ja z m. sami na porodówce byliśmy - potem jak było 10 centymetrów to już była cały czas - a zanim 10 cm było to kręciliśmy filmiki, zdjecia pstrykaliśmy - generalnie do partych był luz, a potem masakra, bo znieczulenie zeszło i ciąglę powtarzałam jak mantrę "ja teraz nie rodzę-jeszcze nie - muszę odpocząć" ) nie dało się wstrzymać, choć się starałam i urodziłam bez nacięcia - 3460g
Ann: śliczne ciasteczka - też korzystam z mojewypieki
Piranha: mi się tez zdarza zapomniec o prognozach za prąd i gaz, ale zawsze dostaje list przypominający - jeszcze mi nie odłączyli - wy nie dostajecie upomnienia listowego? Co do zazdrości - to słyszałam od psychologa, że dzieci zawsze walczą o uwagę rodzica - całe dzieciństwo i że rzadko zazdrość mija całkowicie - to raczej wyjątki
Magda: leż leż - tez bym się starałam przedłużyć, żeby jak najpóźniej urodzić mi się tez rozchodziło mocno spojenie, ale po porodzie raz dwa i wszystko wróciło do normy, a boleć przestało prawie z dnia na dzień. Będzie dobrze
miłego dnia kochane!