Piranha
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Wrzesień 2010
- Postów
- 4 273
Już jestem, z Krzysiem już lepiej (apetyt ma jedynie gorszy i niestety rozwolnienie :-(), mnie jeszcze parę razy pobolewał nieprzyjemnie (skurczowo) żołądek ale na szczęście bliskich spotkań z sedesem (takich twarzą w twarz ) już nie było, musiałam jednak zdrzemnąć się w dzień i teraz nieludzko boli mnie głowa. No ale koniec z tym narzekaniem ;-)
Gal, fajne te skórzane ...no i chyba skóra powinna bardziej przepuszczać jony jak silikon. Jak tam wyniki?
Mama, musisz wyglądać wystrzałowo i na pewno tak jest! Udanej imprezki!
nullka, również baw się wyśmienicie!
patrysiak, pewnie za miesiąc albo półtora będzie już wszystko wiadomo, ja też tak jak dziewczyny jestem pewna, że będzie to córeczka! :-)
kate, znieczulenie w kręgosłup nic nie boli, ot zwykłe ukłucie jak przy pobieraniu krwi, też bym brała znieczulenie jeśliby była taka możliwość. Żona kuzyna będzie rodzić pod koniec lutego (termin na 29 lutego i urodziny biedne dziecko miałoby co 4 lata hehehe ;-)) i w szpitalu anestezjolog jest tylko do 15, więc jak będzie rodzić po 15 to już nie dostanie znieczulenia a jedynie głupiego jasia, strasznie się biedna tym stresuje.
Andziak, po nowiu (im bliżej niego tym lepiej) jest w atmosferze więcej jonów ujemnych i to sprzyja bardziej dziewczynce, w pełnię i po niej jest więcej jonów dodatnich. Ostatniego pytania nie zrozumiałam ale ja dziś niekumata jestem
Gal, fajne te skórzane ...no i chyba skóra powinna bardziej przepuszczać jony jak silikon. Jak tam wyniki?
Mama, musisz wyglądać wystrzałowo i na pewno tak jest! Udanej imprezki!
nullka, również baw się wyśmienicie!
patrysiak, pewnie za miesiąc albo półtora będzie już wszystko wiadomo, ja też tak jak dziewczyny jestem pewna, że będzie to córeczka! :-)
kate, znieczulenie w kręgosłup nic nie boli, ot zwykłe ukłucie jak przy pobieraniu krwi, też bym brała znieczulenie jeśliby była taka możliwość. Żona kuzyna będzie rodzić pod koniec lutego (termin na 29 lutego i urodziny biedne dziecko miałoby co 4 lata hehehe ;-)) i w szpitalu anestezjolog jest tylko do 15, więc jak będzie rodzić po 15 to już nie dostanie znieczulenia a jedynie głupiego jasia, strasznie się biedna tym stresuje.
Andziak, po nowiu (im bliżej niego tym lepiej) jest w atmosferze więcej jonów ujemnych i to sprzyja bardziej dziewczynce, w pełnię i po niej jest więcej jonów dodatnich. Ostatniego pytania nie zrozumiałam ale ja dziś niekumata jestem
Ostatnia edycja: