MissBella
Fanka BB :)
Piranho dziękuję, wydrukowałam sobie Twój wykres żeby miec jakieś odniesienie i porównanie.
Kinga ja też tak myślałam jak Ty zanim zaczęłam mierzyć tempke, wydawało mi się, że to za bardzo upierdliwe, poza tym jestem śpiochem a codziennie wstaje o 5.20. Jednak z każdym dniem idzie mi to sprawniej, budzik nastawiłam tylko 6 min wczesniej i mierząc tempke jeszcze sobie drzemię. Naprawdę nie jest tak źle jak mi się wydawało:-)
Kinga ja też tak myślałam jak Ty zanim zaczęłam mierzyć tempke, wydawało mi się, że to za bardzo upierdliwe, poza tym jestem śpiochem a codziennie wstaje o 5.20. Jednak z każdym dniem idzie mi to sprawniej, budzik nastawiłam tylko 6 min wczesniej i mierząc tempke jeszcze sobie drzemię. Naprawdę nie jest tak źle jak mi się wydawało:-)
mierzenie temp nie jest moim priorytetem w staraniach ale pewnie jak mi sie zluzuje robota i do tego czasu nie zaciążę to jeszcze sie pobawię w pomiary. Pozostaje mi jeszcze badanie szyjki i obserwacja śluzu co też jest pomocniczę i nie muszę tego robić przed wstaniem z wyra heheh
przeraziłam się nie na żarty,zrobiłam sobie nawet badanie w kierunku tej bakterii,na szczęście nic się nie stało ale już do końca ciąży wolałam unikać wszelkiej surowizny 
