Mnie tez nic seksy nie dały ,nawet miałam na życznie masaż szyjki macicy. Pytam gin. czy to bolesne, bo się naczytalam, a on ze absolutnie nie, ze to zależy jak kto zrobi, oczywiscie facet to byl to skąd mogl wiedziec,no ale nie bolało mnie rzeczywiscie, a i masaż tez byl krotki ot było to troche nieprzyjemne i tyle, pewnie jakby dlużej trwal to i byłoby bolesne, powiedzial ze jak zadziala to do dwoch dni powinno sie ruszyc, a tu nic urodzilam po tygodniu ponad.
Wczoraj testowalam po poludniu owulacyjnymi kreska wyrazniejsza, ale nadal negatyw ale mimo to przytulanka byly. temp. nadal stoi ,
szyjka miekka, ale dziwne, bo wczoraj byla niziutko i wydawało mi sie że otwarta, a dzis u gory, ze ledwo ja moge siegnac jakaś taka wędrujaca ta szyjka moja, nie bede sie opierac na wysokosci, tylko chyba na miekkosci, powoli ogarniam kiedy miekka.
Test zrobie potem i jak wyjdzie pozytyw to znow sie poprzytulamy, szkoda dnia
oczywiscie jak sie uda, bo przy najmlodszym róznie bywa jak nie to jutro rano, bo moj M ma jutro wolne, starszy w szkole bedzie, takze ten tego chyba damy rade, a sie rozpisałam...