reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czy ktoras zaszla w ciążę po wczesniejszych poronieniach?

reklama
W grudniu miałam biochemiczna, odczekałam cykla i kolejne starania i w lutym znowu biochemiczna, i kolejny cykl przerwy, nie miałam badań zleconych, na kolejnej wizycie na początku marca lekarka po usg mówiła że wszystko u mnie jest ok, powiedziala że jak chce to mogę brać inofolic (taki suplement diety) I w sumie zbieg okoliczności ale 2 I pol tygodnia pozniej dwie kreski, obecnie zaczęłam 7tc
 
Jakos daje bo musze, ale łatwo nie jest. Ale wiesz z drugiej strony po tych poronieniach juz mialam mysli ze nigdy nie zostane mama. Jak sie z corka udalo to dosc szybko zaczelosmy sie starac o drugie dziecko, bo spodziewalismy sie problemow. A tu nie dosc, ze sie udało w pierwszym cyklu to jeszcze bliźniaczki. Teraz jest cieżko, ale licze ze z czasem bedzie łatwiej.
Ogromny podziw dla Ciebie. Mam córkę przed 2 rokiem. Jest wulkanem energii i czasami wszyscy jesteśmy zmęczeni a gdzie tu jeszcze bliźniaki. Dużo siły 💓
 
Lekarz mówi ze tak się zdarza i trzeba próbować dalej .
Jak kolejny raz coś będzie nie tak to go uduszę
o kurcze to chyba chodziłam do tego samego lekarza. Za 3 razem jak za zaczęłam plamić szukałam na CITO innego lekarza. Niestety i tym razem się nie udało, ale od razu nowa lekarka zleciła mi badania dostałam leki i za 4 razem dotrwałam do szczęśliwego końca, już na lekach.
 
Mnie też sie udało po dwóch poronieniach samoistnych, przy trzecim razie włączono tylko luteinę i obecnie 38 tc 👍
 
U mnie 3 poronienia. Po pierwszym, po pół roku się udało.
Później, po 3 latach staraliśmy się o drugie dziecko i przeżyłam dwa biochemy. Jeden w lutym, drugi w sierpniu. W międzyczasie badania, diagnostyka itd.
Wyszly mi "jedynie" dwie nieprawidłowe mutacje pod kątem trombofili. Chociaż większość lekarzy sceptycznie podchodzi do tego aby tu leżał problem. Udało się we wrześniu, obecnie 32 tc. Wszytsko ok.
Od początku ciąży byłam na heparynie, luteinę, acardzie(już w trakcie starań), encortonie (sterydy), plus witaminy itd.

Miałam się jeszcze zdiagnozować pod kątem immunologii ale już nie zdążyliśmy, bo się udało.

Powodzenia!
 
Pierwsza ciąża książkowa. W kolejna zaszłam 5 lat później, puste jajo. Następna ciąża pół roku później poronienie w 19 tygodniu (ciąża przestala się rozwijać prawdopodobnie w 16). Kolejne dwie ciąże udane, ale od początku brałam dupka, później luteinę, od początku również heparyna. Nie było już wtedy z nimi żadnych problemów:) czego i Tobie życzę!
 
reklama
Mój problem to puste jajo a kolejna to ciaza biochemiczna.
Czy ktoras miala podobnie i mimo to zaszla w zdrowa ciaze? Bez badań i leków?
U mnie taki sam przypadek jak u Ciebie, ale ze szczęśliwym finałem.
W październiku 2020 ciąża puste jajo płodowe, poronienie koniec października. W grudniu 2020 ciąża biochemiczna, poroniona 31.12.2020
Po tej ostatniej nie dostałam miesiączki i w styczniu 2021 zaszłam w zdrową ciąże - urodziłam synka w październiku 2021 :)

I 4 ciąża w lutym 2023, córka urodzona w listopadzie :)

Powodzenia :)
 
reklama
Do góry