hehe to ja jestem inna ....
nigdy nie mialam sytuacji ze wydawalo mi sie ze jestem w ciazy, zawsze sie zabezpieczalam, a wogole P. to moj drugi partner z ktorym uprawiam seks, i dopiero z nim przeszlam na kalendarzyk .... a poza tym zawsze mialam ruuuchome @.... i nigdy sie tym nie przejmowalam, temu bylam w szoku jak zrobilam test i wyszedl pozytywny ...
ale ja wogole jestem inna i juz ....
Moze nie zauważyłaś ale koleżanka nasza zdenerwowana też się zabezpieczyła o czym pisała w pierwszym poście.
Ja zresztą również, ale naprawdę nie chcę się wdawać w szczegóły. Po prostu uroiłam sobie że ciąża może być....
Każdy jest inny i nie można nikogo osądzać wg swoich kryteriów (jedynych właściwych ;-)) Miałam wtedy tylko 18 lat, wtedy też wiele osób by nas potępiło, bo tak młodo! Byliśmy wbrew pozorom odpowiedzialni, a dzisiaj jesteśmy szczęśliwym małżeństwem, czego i koleżance "od pęknietej gumki" życzę;-).
No, a hormony buzują... to fakt ;-)