reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czy jest jakaś mama z Poznania?

No wlasnie ja tych zmian nie widze. Jest tak jak bylo. Zarowno osoby, ktore sa na rynku i szukaja pracy sa na rowni ze mna. Moze gdybym byla informatykiem rzeczywiscie moglabym wypasc z obiegu. Ja po miesiacu wysylania CV bylam juz na 2 rozmowach. Moja kolezanka ktora szuka juz rok pracy a ciagle pracuje byla na jednej. Roznica jest tylko jedna juz wiem ze musze ukrywac fakt ze jestem na wychowawczym i mam dziecko. Bo niestety wlasnie dlatego ze wyszlo na rozmowie ze mam dziecko nie zostalam przyjeta. (wiem to bo mam wtyke tej firmie) przegralam z 25 latka (bez meza i dzieci).
Na rynku nie zaszly zadne znaczace zmiany jesli chodzi o sprzedaz, marketing, logistyke, administracje.
Nic sie nie zmienilo przez 20 lat jesli chodzi o problemy ze znalezieniem pracy przez kobiety majace dzieci. Problem byl, jest i bedzie.
 
Ostatnia edycja:
reklama
natuska mi po drodze:):p:p
dzis mam mega lenia, a zeszty patrzy na mnie i wola otworz mnie. masakra jakas, w piatek nie jade na zajecia nie oplaca mi sie na 3h. poucze sie i poświętuje imieninki mojego synusia.

sueno ja jestem ok.3 lata na wychowawczym . miałam podobny kryzys do twojego ale jakos mi przeszlo.
 
sueno ja jestem ok.3 lata na wychowawczym . miałam podobny kryzys do twojego ale jakos mi przeszlo.
I nie chcesz wrocic do pracy? Widze ze masz synka, drugi niestety suwaczek ejst niewidoczny wiec nie widac czy masz jedno dziecko czy wiecej.
Ja chce wrocic dla siebie, do kontaktu z ludzmi. Teraz mam go bardzo malo. Ciesze sie ze jeszcze 4 miesiace i moj synek bedzie mial w koncu kontakt z dziecmi.
 
A ja myślę, że to przychodzi taki czas, dla każdej inny, kiedy ma dość i chce wrócić do pracy.. A są przecież i takie, które wcale by nie chciały tego rozwoju, kontaktu z innymi, tylko posiedzieć z dzieckiem w domu, a nie mogą sobie na to pozwolić, bo muszą wracać do pracy.. U mnie to jest tak, że kontaktu z innymi mi kompletnie nie brakuje, a czasem wręcz wolę zostać w domu sama, bo mam wrażenie że wciąż gdzieś latam i z kimś się spotykam. I o wiele bardziej cenię te spotkania niż takie jałowe ze znajomymi z pracy czy klientami. Ale faktycznie jak mały skończył jakoś rok, to miałam dość tematów dziecięcych, więc wjechała nauka języka obcego, specjalistyczne książki (które żeby zrozumieć znowu musiałam przeczytać inne :D) i przeglądanie w necie innych stron niż o dzieciach :D i mi to na razie wystarczy, najchętniej siedziałabym w domu dopóki młody nie pójdzie do przedszkola, bo po prostu żal by mi było tego czasu.. A zmiany na bank są, przecież żadna firma, gospodarka nie stoi w miejscu i to dwa lata! Ale wydaje mi się też, że co do nas to nie tyle zmiany, co tak jakby zapomnienie nieużywanych tematów ;) A w tych ogłoszeniach co ja szukam to zaszła jedna najbardziej zauważalna zmiana - większość ma znajomość języka niemieckiego jako warunek konieczny, a dwa lata temu na pewno tego nie było :/

uch ale się napisalam :D

zdrówka dla chorowitków!! mi mąż cały czas gada żebym nie jechała na te kulki dzisiaj... a ja bardzo chcę, ale boje się, że jakaś mama mi wytknie że przyprowadziłam dziecko z katarem no i będzie miała rację, przecież nie będę jej tłumaczyć, że dziecko już z tyloma dziećmi się spotkało i na szczęście żadnego nie zaraziło (co tym bardziej skłania mnie do myśli, że to może jakiś alergiczny, ale zielony??) poza tym kurde odwołujemy znowu jutrzejsze szczepienie siet siet siet :///
 
hej kobitki:)

my po szczepieniu, Gabunia byla mega dzielna nawet nie zaplakal jak pani jej kujke dawala. wiec jestem duma z mojej malej terrorystki:) teraz spi ,co mnei nie bardzo cieszy bo zasnela m iw wozku i pewnie niebawem sie obudzi i do wieczora bedzie nie do zniesienia i chyab ide zaraz poloze sie obok niej:)

Suneo ja tez mialam niedawo takie cos ze chcialam bnardzo do pracy....ale przeszlo mi, patrzac na koelzanki mamy ktore sowje dzieci daly np dp zlobka i praktycznie sie z nimi nei widuja bo mam takei znajome to zal mi i dizeci i mam, ja wole z gaba pocsiedziec do 3 roku zycia w domu potem pojsc do pracy.... uwielbiam z nia siedziec w domu,nic mnei nie omija i wogole....Tygrynka dobrze napsiala ze te mamy ktore pracuaj napewno chetnie zamieilyby sie z nami niepracujacymi zeby posiedziec ze sowimi pociechami w domu. za te dwa lata przyjdzie dla mnei czas zeby poszukac pracy wtedy bede sie martwioc co i jak narazie nie mysle o tym....

ja z kuelk odpadam

Natuska zdrowka dla Emmy:)
Psota a ty gdzie znowu jestes?
Filonka oj tam nauka nie zajac a poprawilas te sprawdziany?

Marcia duze te sneigowce, mala moja 20 nosi.

a zapomnialam Gaba wazy 9,99:) heeheh
 
U mnie mamcia...
Sueno ja po niespełna roku wychowawczego (a siedzenia w domu ponad 1,5 roku) już bym chciała do pracy...Basię kocham nad życie, ale jestem z tych co siedzenie w domu nie do końca odpowiada! I po to studiowałam i zdobywałam wykształcenie by z niego teraz korzystać, ale boję się że ze znalezieniem pracy w zawodzie może nie być tak łatwo:(

Wiadomo jak kulki?
Tygrynka dawaj na kulki my się kataru nie boimy:p A może po kulkach IKEA:p
 
zaraz przeczytam....ale donoszę,ze niestety dzisiejsze kulki musimy odwołać, bo o 16.00 są urodziny na 20 osób i kolejne na 17.00...ewentualnie piątek na 16.00 jest wolne a urodziny są na 17.00 ale tylko na 10 osób....
 
tak, poprawiłam na 3+:p:pP: niestety kolejny mam do poprawki z zagadnień klinicznych, bo uczylam sie na poprawkę:p
teraz ucze sie na zdrowie publiczne. i musze tez na fizjoterapię.


zdrwoka dla choruszków. Tygrynka nawet lekarze mówią ze katar to nie choroba.

sueno mialam chwile, myślalam ze oszaleje. bylam zla na siebie i wszystkich ze musze siedziec w domu.bardzo pragnełam iśc do ludzi. jednak teraz wiem jak szybko płynie czas...zwlaszcza przy wychowywaniu dziecka. jak duzo chwil ucieka niedocenionych. teraz bo mlody poszedl do przedszkola...zaczynam sie zastanawiac czy w pelni wykorzystałam ten czas.narazie zapisałam sie na studia. ile damy rade bez mojej pracy tyle damy. jednak pracy bede szukac nowej, w kierunku w ktorym sie ucze.
 
reklama
Roznica jest tylko jedna juz wiem ze musze ukrywac fakt ze jestem na wychowawczym i mam dziecko. Bo niestety wlasnie dlatego ze wyszlo na rozmowie ze mam dziecko nie zostalam przyjeta. (wiem to bo mam wtyke tej firmie) przegralam z 25 latka (bez meza i dzieci).
Na rynku nie zaszly zadne znaczace zmiany jesli chodzi o sprzedaz, marketing, logistyke, administracje.
Nic sie nie zmienilo przez 20 lat jesli chodzi o problemy ze znalezieniem pracy przez kobiety majace dzieci. Problem byl, jest i bedzie.

to tez chyba wszystko zależy, ja u siebie szukałam 2 lata temu pani do pracy, to akurat matki z dziećmi miały u nas pierwszeństwo, bo wyszliśmy z założenia, że taka kobieta nie "zwieje" nam za jakiś czas na macierzyński i ewent na wychowawczy .... :tak: ale nam nie wyszło i teraz mam znowu "kłopot" bo nowa dziewczyna jest w ciąży i ...szukamy na umowę o zastępstwo znowu..... a przyuczanie co jakiś czas nowej osoby to spore obciążenie dla pozostałych pracowników....
 
Do góry