reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czy jest jakaś mama z Poznania?



Skrzat
, tego placu nie znam, ale nic nie stoi na przeszkodzie.... aby go poznać.... :tak:choc trudno powiedzieć czy będzei OK dla takich maluchów, bo galeria nie działa, ogólnie minimalnie droższy od Sobieskiego i tez chyba trzeba by zadzwonić czy nie ma urodzin....już wszystko wiem... urodziny sa na 17.00 lub 17.30 więc na 16.00 możemy sie wybrac...maluchy 1,5 roczne chodzące też z niewielką pomoca straszych sobie poradzą.... wiec czekam na decyzję.....
 
Ostatnia edycja:
reklama
Jarzebinka a może mnie przyjmiecie na zastępstwo :D najwcześniej drugą dzidzię za dwa lata planuję :D
Filona ja wiem że nie choroba ale wiem tez że wielu mamom się to może nie podobać i też mają swoje racje..
zresztą się okazało że 16/17 muszę siedzieć w domu, mąż mnie wrobił w przysługe dla koleżanki, a że jest chora to żal mi ją wyciągać z łóżka wieczorem.. chyba że umówicie się gdzieś tutaj, na Winogradach czy Piątkowie to dojadę :D bo na Grunwald to nie zdążę..
 
kurczę dziewczyny to co robimy bo nie wiem czy wybudzać dziecko wcześniej czy też nie? jest jeszcze taki plac na osiedlu polanka, na warszawskim i w rondzie rataje tam byłam z Marcią.To co robimy?????


co do powrotu do pracy. To chyba tak jak ja pracuje to najlepiej czyli po 4-6 godzin dziennie i to nie codziennie,czasem zdarzy się cały dzień nawet 12h,czasem 8h a czasem w ogóle np. ten tydzień poniedziałek wolny, wtorek od 16-22, środa wolna, czwartek 16-21,piątek wolny, sobota 8-16. Mam kontakt z ludźmi robię to co bardzo,bardzo lubię i dla dziecka też mam mnóstwo czasu i nie czuję żeby coś mi umykało a mam jednak odskocznię od domowej codzienności.No ale rozumiem że na etacie to tak się nie da,chyba że ktoś jest dziennikarzem lub pisarzem lub kimś kto ma pracę nienormowaną itp.Rozumiem te co chcą wracać do pracy bo ja też nie mogłabym cały czas tylko być w domu ale znam też wiele wspaniałych mam które aktywnie spędzają czas nie pracując i zajmując się dziećmi:tak:

Dziewczyny to co z tymi kulkami się pytam?Ja już synkowi obiecałam:-( Aaaa jeszcze jedno jest też bardzo fajny plac w galerii malta,nie byłam ale słyszałam bardzo dobre opinie. http://www.jupipark.pl/poznan/sala-zabaw
 
Ostatnia edycja:
Mi np. z miesiaca na miesiac jest coraz ciezej w domu. A jeszcze do tego przyjdzie zima to juz w ogole bedzie dno kompletne. Brakuje mi ludzi bardzo, spotkan, pogaduszek (wszyscy znajomi pracuja, a mi najciezej jest wlasnie w tych godzinach) Nie wiem czy pamietacie ale pare miesiecy dalam tu ogloszenie ze chetnie sie spotkam z innymi mamami na placu zabaw albo na kawke i niestety odzew byl tylko taki, ze spotkalam sie z jedna mama. Ale roznica 1,5 roku miedzy dziecmi nie zaowocowala dalszymi spotkaniami.
Dlatego po urodzinach synka zaczelam szukac pracy. Nasze zycie plynie dalej tak samo jak pare miesiecy temu. Chodze na plac zabaw tu u nas, ciagle bawimy sie sami. Jak jedziemy do Poznania do Parku Wilsona, albo Starego Zoo to tez jestesmy sami bo zrobilo sie zimno i raczej dla innych plac zabaw to 5 minut i do domu. Mam jakiegos pecha ze na placu jak jest juz jakies dziecko to jest z babcia albo opiekunka. A tu raczej trudno sie umowic na ponowne spotkanie na placu choc juz probowalam.
Widze tez ze mlodemu juz sie nudzi ciagle mama i mama, ciagle sie pyta o inne dzieci. Z klubem malucha ciezko bo oferta cenowa na pare godzin dziennie jest bariera dla nas nie do przeskoczenia.
Etap uzalania sie nad soba juz mam za soba, bo podjelam kroki (szukanie pracy) zeby zmienic moja i synka sytuacje. Ale wiadomo znalezienie pracy to nie jeden dzien, moge szukac jej nawet rok.
 
Sueno ja Cię rozumiem! Sama siedzę w domu i próbuję wynajdować sobie jakieś zajęcia, by uciec z domu bo ile można siedzieć, niestety pomimo miłości do dziecka największej na świecie bycie przysłowiową "kurą domową" mi nie odpowiada. Wiem, że to co robię w domu ma sens, jest ważne dla rozwoju Basi i to nie jest stracony czas, ale moja psychika siada... Spotkania ze znajomymi w ogóle mnie dołuja, bo wszyscy mają pracę, rozmowy, a ja ciągle mam mówić ile basia ma ząbków, czego się nauczyła, czy jaką zrobiła kupkę - odpada dla ludzi co nie mają dzieci te tematy są jak jakaś abstrakcja, wiem to z autopsji... Niestety sama szukam pracy i jest ciężko...
 
Sueno koniecznie dawaj tu znać że jedziesz do Poznania a na pewno w końcu trafisz na którąś z nas! ja do starego zoo chętnie bym się przeszła bo dawno nie byłam, no ale to dopiero ok 5 listopada bo już teraz nie zdążę, jak chcesz to możemy się umówić :) i skoro zaczęła Ci Twoja sytuacja przeszkadzać, to chyba faktycznie już czas na Ciebie, powodzenia w szukaniu pracy!
Ja byłam na Malcie i tam jest bardzo fajnie! mnóstwo zabawek, dwa baseny z kulkami - jedne dla młodszych drugie dla starszych, zjeżdżalnie, trampolina, kuchenka dla dziewczynek, jeździki, łazienki w środku, barek, a dla rodziców stoliki, kawka :) i jakbyście przypadkiem się tam umówiły to ja może dam radę dojechać bo mam bliżej.. a jakbyście się na 17 umawiały to w ogóle bosko :D

edit: kurde a mnie jednak dziwi co piszecie o tych kurach domowych, znajomych.. ja mimo że nie pracuję to mam inne zainteresowania, zajęcia poza dzieckiem, spotkania ze znajomymi też (niektórzy mają nienormowaną pracę, ale z innymi normalnie się spotykam po południu) i rozmowy jak najbardziej poza dzieckiem też :D ale to w sumie Was rozumiem, bo jakbym miała być tylko kurą domową ciągle z dzieckiem na głowie to też bym oszalała i rwała się do pracy..
 
Ostatnia edycja:
sueno, musisz tutaj częściej zaglądać, to i spotkań będzei więcej.... bo co roz tutaj się umawiamy, czasem nam wyjdzie czasem nie, ale jakieś ustalenia sa.... teraz próbujemy umówić się na kulki i co ..... JEDZIEMY czy jak.....:tak: która podejmie męską decyzje...jedziemy do tego MADAGASKARU.....

ajentka, dlatego ja chłopakom nic nie mówiłam, będą mieli niespodziankę :tak:
 
Jarzebinka wiesz mój mały na tyle jeszcze nie kuma,choc wie że jedziemy do dzieci dada wiec się cieszył;-) Kurczę ja nie będę ukrywać że okolice os. kopernika to bardzo daleko ode mnie wiem ze Ty i Skrzat macie blisko wiec jak cos to sie umowcie ale dla mnie to przepychanka przez całe miasto w godzinach szczytowych a do tego jupi parku Wam pewnie nie po drodze co?:-DSzkoda że z tym sobieskiego nie wypaliło.
 
Tygrynka, bo to chyba właśnie chodzi oto co masz poza dziećmi;zainteresowania, znajomych, jakieś plany... ja mieszkałam przez 2 lata w Jarocinie, gdzie nie miałam znajomych, znajomi zostali w Poznaniu i siedziałam z Kacperkiem 2 lata i tez juz miałam serdecznie dosyć..... z Kamilem już było inaczej, musiałam iść do pracy( ale to inna sytuacja) ale wiem, ze jakbym z Kamilem siedziała tez te 2 lata to nie tęskniłabym za praca tak bardzo jak wcześniej.... ale miałam tutaj inne perspektywy rozwoju, spotkania towarzyskie, rekreację z dzieckiem.... :tak:inne wsparcie w mężu, wtedy miał prace w delegacjach, teraz ma pracę na miejscu.....

ajentka, 30 minut z Grunwaldu na Malte chyba nie dam rady..... ale jeżeli zadecydujecie, ze wy jedziecie to mogę spróbować..... Skrzat, Tygrynka i reszta określcie się .... Lilou....
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry