A ja dołączam się do dziewczyn, które twierdzą, że " wyłączenie myślenia" i zmiana nastawienia może pomóc z zajściem w ciążę, oczywiście gdy nie ma żadnych medycznych przeciwwskazań ( to jest bardzo ważne, bo czytając inne wypowiedzi mam wrażenie że wiele osób tego nie rozumie, bo cały czas powołuje się na ten argument, że pozytywne nastawienie nie pomaga, gdy konieczne jest leczenie - bo to jest oczywiste, nikt tego nie neguje). Mowa jest o wyłączeniu myślenia, gdy stres może rzeczywiście utrudniać poczęcie. Dziwne że nawet Lekarze podkreślają jak ważne jest pozytywne myślenie w wielu chorobach, jak wiele zależy od głowy. Ale wiszę że mamy tu samych specjalistów medycznych