reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwiec 2013

Nika
przytulanko.gif
Nawet nie wiem Kochana co Ci napisać, by choć trochę Cię pocieszyc i podnieść na duchu
Bisous04.gif
 
reklama
Pisz coś Kochana co moje myśli od tego odciągnie:tak:

Acha wyczytalam ze u Marcysiowej się uspokoiło.... ciekawe która z nas będzie kolejną mamusią?

Ja obstawiam jullix albo Wisieńkę
hanghead.gif
Zastanawiam się ile jeszcze rzeczy zostało namdo kupienia, załatwienia i ogarnięcia. Trochę tego jeszcze jest, ale mam nadzieję, że uda się wszystko dopiąć na 2 tygodnie przed rozwiązaniem.
 
Fioletowa, najlepszego!


Nika, tulaski...


Marcysiowa, fajnie ze jeszcze w trzypaku! Kurcze, czasami zastanawiam sie jak Ty dajesz radę z dwoma bobasami w brzuchu.. Mnie jeden mało nie rozsadzi jak sie kręci..

Ja chyba generalnie tez słaby dzień zaliczylam.. Przed chwila poplakalam sie, ze taka zmęczona jestem i juz nie daje rady.. Na co moj mąż, ze przecież to ja sama zawsze za dużo na siebie biorę.. Ze nie muszę.. Ja wiem, ze on ma w jakimś sensie racje.. Ale ja nie umiem odpuszczac roboty. Póki co jest nie zrobione to mnie to męczy i nie umiem sobie tak po prostu odpuścić :( głupia jestem ot co.. Moja mama zawsze za dużo na siebie brała a potem jechała, ze jest urobiona i wykończona. Zawsze mnie to wkurzalo a teraz robię to samo, uff... :dry:
 
mikoto zobaczymy czy się sprawdzi?


anusiakanusia
ja mam podobnie, jak sobie co umyślę do roboty to nie ma przebacz musi byc zrobione. Poza tym mam trochę hopla na punkcie porządku i czystości, przez tego mojego hopla urabiam się po łokcie.... no ale nic nie poradzę, źle się czuję gdy wiem że coś jest niezrobione i nie potrafię odpuścić, porządek byc musi :zawstydzona/y:
Teraz jak wiem, że za dużo zdziałać nie mogę, ganiam chłopa, bidny nie może sobie usiąść w spokoju, zawsze mu coś wymyślę:zawstydzona/y:
 
Nika - tulę mocno .

Ja myślę , ze następna będzie Marcysiowa :tak:.
anusia - no tak to sie dzieje bardziej świadomie lub nie . Wzorce rodzinne powielamy . Jak masz świadomość to hamuj bo córa przejmie siłaczkę od Ciebie ;-).
Kobiety idę spać . Trzymajcie się dzielnie . Dziś większość narzekających , może jutro będzie lepszy dzień .... Dobranoc
 
anusiakanusia wiem co czujesz - ja też zawsze brałam większość na siebie, bo taką tez akurat mamy sytuację, ale w ciąży wcale sobie nie odpuściłam, bo ciągle coś pilnego do zrobienia, załatwienia i tak w kółko. Czasami jestem tym juz bardzo zmęczona, ale nie dopuszczam do siebie takich myśli, bo wtedy i rozżalona się stanę i marudząca, a tego chcę uniknąć - chyba z tego samego powodu co i Ty, z tym że moja mama to grupa ludzi wiecznie martwiących sie i potrafiących narzekać, a ja już nie jeden raz przekonałam się, że lepiej iść z uśmiechem na ustach.


Nika wiem o czym piszesz - ja mam tak samo jak Ty, nie jest to jakis skrajny pedantyzm, ale lubie porządek, jak wszystko ma swoje miejsce i wszystko jest naswoim miejscu, nie tylko w domu, ale i w życiu.

MatkaEwa spokojnej nocy!
 
Ostatnia edycja:
Nika, no ja właśnie tak samo...tez lubię porządek, ale czasami chyba jednak przesadzam i naprawdę staram sie odpuszczac :) i w sumie ciesze sie jak na 2h uda mi sie zostawić poobiedni bałagan np. Tak jak pisze MatkaEwa, nie chce żeby corcia poszła tez w te ślady, przynajmniej nie tak ekstremalnie.. Bo to w sumie męczące i to chyba nie tylko dla mnie ale i całej rodziny. Trzeba znaleźć jakiś złoty środek :) porządek owszem, ale nie za wszelka cenę :)

Mikoto, uwielbiam Twoje pozytywne nastawienie :) czuć dobra energię od Ciebie kochana!
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
reklama
mikoto: na ploteczki tym bardziej zapraszam!!!:tak:

matkaewa: jak czytam twojego posta, to stwierdzam, że jesteś stworzona do rodzenia.... 2 godziny!!!??? SUper!!!!! :tak:Matko ja rodziłam 12 i 10...licząc od pierwszych skurczy do przyjścia dziecka na świat... :sorry2:

fioletowa: wszystkiego naj z okazji imienin! :cool2:

nika:
tulam...


Lecę doczytać na HOTACH, co tam.
 
Do góry