reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwiec 2013

Marcysiowa kciuki zaciśnięte!!
Anusiak niestety wiosny i jesieni już raczej nie ma, jest albo od razu lato albo zima, tak to się poprzestawiało :biggrin2:
Matka Ewa fajnie, że wypad się udał ;-) hmm... każda by chciała takiego porodu jaki Ty miałaś drugi, tylko pozazdrościć :biggrin2: obyś i ten taki miała :-D
Nika <tuli>
Mikoto ja też nie mam jeszcze wszystkiego. nawet nie wiem czy jestem w połowie :eek:

Dziewczyny ja przy Was to jestem leń i bałaganiara :eek: nie lubię zmywania a tym bardziej jeszcze prasowania:no: staram się jednak robić wszystko na bieżąco, ale nie zawsze mi to wychodzi.. kiedyś potrafiłam mieć kupę ciuchów nie pochowanych z lenistwa... ale teraz się nauczyłam, że jak się przebieram to od razu chowam.. normalnie zazdroszczę Wam tych porządków, bo u mnie to masakra! :no:

Życzę Wam dobrej i spokojnie przespanej nocki :biggrin2:
 
reklama
Fioletowa, jeszcze może zdarzę - Wszystkiego najlepszego !!!

Marcysiowa - trzymam kciuki za jak najlepsze rozwiązanie - albo cc albo upokojenie skurczy - tak by dziewczynki były bezpieczne. Trzymaj się kochana !

Pozdrowienia od Korby !
Zosieńska jest CUDNA !! taka mala Kruszynka, spała tak słodko, rozczuliłam się na maxa :)
Korba powoli dochodzi do siebie, brzucho niestety jeszcze boli, tabletki p/bólowe wydzielają :/ Z karmieniem też problem bo jak to na początku bywa - poranione :(
Powinny dziewczyny jutro wyjść do domku.
Ale szczęście w oczach Korby przyćmiewa wszystkie trudny !!!!!

My godzinkę temu dopiero wróciliśmy do domku. Znów jestem strasznie zmęczona.

Do południa byliśmy jeszcze na zakupach i tym razem udało mi się dokupić parę fajnych ciuszków dla Hubertka :)

Lecę spać
 
Ja nie śpię od 2 :wściekła/y: mam nadzieję że Wy lepiej śpicie...
Wszystko mnie boli, i brzuch i plecy :dry: nie mam już jak się położyć...

Robaczku pokaż co fajnego kupiłaś ;-)
Nika mam nadzieję że udało Ci się zasnąć...

Co do sprzątania to ja też nie lubie ale jak trzeba to trzeba :-p pedantką nie jestem ale w bałaganie siedzieć nie umiem.

Głodna się robię :baffled:
 
Witam z ranak,
my nie spimy od 4:30,Maly urzadzl sobie wyscigi w mamusiowym brzuchu i nici ze spania. Mayslalam, ze jeszcze dospie, ale po godzinie glod zwyciezyl.
Takze jestesmy juz po sniadanku, teraz czekam az slonce sie ukaze i wstawiam pranie. Mezus cos dlugo wczoraj siedzial przy kompie, wiec pewnie bedzie odsypial.

Zaraz wstawiam wode na herbate, a potem ogarne kuchnie i lazienke.

Tez do pedantow nie naleze, wiec ze sciereczka nie biegam kazdego dnia, ale staram sie aby byl jakis lad w mieszkaniu :-)
Co do porodu...wiem, ze pewnie latwo i szybko nie bedzie, ale nastawiam sie jak najbradziej pozytywnie, bo to chyba tez duzo daje (tak sobie wmawiam).

Mam nadzieje, ze namowie E. na pchli targ dzisiaj. Organizuja tu co tydzien (teraz juz na dworzu) i mozna kupic cudne ubranka za smieszne pieniazki. W sumie obkupilam Tymka tam, z nowych rzeczy niewiele doszlo. Ale az szkoda nie wziasc, bo taki maluszek przeciez ani nie zniszczy ani nic nie zrobi :-)

Milego poranka :tak:
 
Melduję się niedzielnie :)
Marcysiowa - jeszcze trochę i nie będzie trzeba wyciszać skurczy i będziesz miała królewny przy sobie :tak:Mikoto weź Ty mnie nie strasz, jeszcze nie jestem gotowa ;-)
Co do sprzątania to lubię mieć czysto, ale przydałoby się zrobić takie generalne porządki, bo teraz to tylko ogarniam chatę. W piątek, jak Jędrek poszedł z tatą do piasku to zwykłe ogarnięcie zajęło mi 2 godziny. 3 ruchy odkurzaczem i skurcz, mopem 2 i skurcz... Jeszcze mi okno zostało do umycia, ale to też muszę dziecko sprzedać komuś, bo z synem to ja nic nie mogę zrobić.
Wczoraj cały dzień miałam nieregularne skurcze, takie trochę już odczuwalne, ale dziś w nocy już ani jednego. Ta mnie straszą :)
Robaczku - dziękujemy za życzenia od Korby i oby sie wszystko dobrze poukładało.
 
Witam się porannie!
hello.gif


Widzę, że pierwsza nie jestem, bo Kingusia i gosiak spać nie mogą
przytulanko.gif
Dziewczyny współczuję, bo wiem jak to potrafi wymęczyć. Ja dzisiaj przebudziłam się przed 7, poleżałam trochę, ale wyleżeć też nie mogę. Zasunęłam rolety, żeby ciemno mieć w sypialni, ale to tez nic nie dało. Zresztą ptasie trele skutecznie zachęcały do wstania http://***************/liviatn/images/Minka%20happy/whistling.gif Także jestem już po śniadanku
bulbar-smiley.gif
i czekam z kawusią na anilek i resztę http://***************/liviatn/images/K%20Doing%201/mornincoffee.gif

fioletowa zmywanie po 7 osobach każdego dnia - nie dziwię się, że pierwsze co, to kupiłaś zmywarkę.
Sprzątamy też tylko raz w tygodniu, dom jest duży wiec i bałagan się taki nie robi. Mam wrażenie ze na małych powierzchniach szybciej się robi bałagan. Ale czasem jak mnie coś weźmie (czara mi się przeleje) to potrafię 9 godzin sprzątać. Ale wtedy to jest czystka we wszystkim.

Ja też taki chomik byłam, ale po generalnym remoncie - jak wtedy wyrzucałam wszystko po kolei, co tylko nie było potrzebne - to już wyzbyłam się tego, bo wiem jak to potrafi zagracić dom. A jak już się ma strych, to człowiek uważa, że można tam wynieść - u nas właśnie taka zbieranina była - myślałam, że oszaleję, jak to przeglądałam i segregowałam, dlatego teraz robię wszystko na bieżąco.

Nika
Melduje ze opuszczam BB i lapka i kładę się....zmęczona jestem ... jest nadzieja ze będę spac jak normalny człowiek
wink2.gif

Do jutra i dzięki !

Masz jakieś wieści od mamy i siostry? Jak nocka i samopoczucie? Mam nadzieję, że dzisiaj lepiej
Bisous14.gif



Marys
Dziewczyny ja przy Was to jestem leń i bałaganiara
eek.gif
nie lubię zmywania a tym bardziej jeszcze prasowania
no.gif
staram się jednak robić wszystko na bieżąco, ale nie zawsze mi to wychodzi.. kiedyś potrafiłam mieć kupę ciuchów nie pochowanych z lenistwa... ale teraz się nauczyłam, że jak się przebieram to od razu chowam.. normalnie zazdroszczę Wam tych porządków, bo u mnie to masakra!
no.gif

Nie ma czego zazdrościć - czasem bywa to męczące
mort-de-chaud-987712.gif
Jak wstaję, to juz automatycznie zaścielam łóżko w sypialni. Ja np. nie zasnę póki nie sprzątne po imprezie - nie ważne, czy było 8 czy 4 osoby, muszę pozmywać, pochować zastawę, szkło, odkurzyć - ale na szczęście mój mąż mi przy tym pomaga. Ja mam fisia na punkcie chowania wszystkiego - nie cierpię ubrań na wierzchu, i zbędnych rzeczy na blacie w kuchni - w sumie u mnie nic na blacie nie stoi, mikrofala, a na drugim misa z owocami. Więcej grzechów nie pamiętam
szczerzyzebek.gif



Robaczku
Pozdrowienia od Korby !
Zosieńska jest CUDNA !! taka mala Kruszynka, spała tak słodko, rozczuliłam się na maxa :)
Korba powoli dochodzi do siebie, brzucho niestety jeszcze boli, tabletki p/bólowe wydzielają :/ Z karmieniem też problem bo jak to na początku bywa - poranione :(
Powinny dziewczyny jutro wyjść do domku.
Ale szczęście w oczach Korby przyćmiewa wszystkie trudny !!!!!

Dziękujemy za wieści! Właśnie wyobraziłam sobie ten obrazek - mam nadzieję, że dzisiaj Korba będzie jeszcze bardziej się cieszyć, bo już w zaciszu domowym. A Ty Kochana pochwal nam się zakupami!

Palindromea jak po nocce na obcym gruncie? Ja nie potrafię spać u kogoś - nawet u rodziców http://***************/liviatn/images/Minka%20conf/wallbash.gif

Natis jak u Ciebie? Skrobnij coś do nas
Bisous04.gif


Sara, Smile
mam nadzieję, że dzisiaj lepiej dzień Wam się zacznie
przytulanko.gif


Dmuchawcu jak szarlotka? Pewnie wyszła przepyszna
sliniak_2.gif


jullix nie straszę
Bisous04.gif
Za mycie okien to się nie bierz! U nas okna będą jeszcze myte - ale to już robota męża. Jakiś czas temu przeczytałam o tym urządzeniu - wygląda obiecująco, ale nie wiem czy miałabym cierpliwość do tego, ja tradycjonalistka ze szmatą do mycia okien Perfekcyjna Pani Domu: Czyścik akumulatorowy Karcher do mycia okien ( WV 50 Plus) - Test sprzętu

U nas zapowiada się gorący dzień, ja jeszcze polatam sobie w piżamie - bo dzisial leniwa niedziela
content-saute.gif
 
Cześć kobietki!

Podczytuje Was regularnie z tel, ale z odpisywaniem już gorzej. Wczoraj udało mi się napisać dużego posta, ale net wcieło na koniec i przepadło :-(.

Z karmieniem jest ciut lepiej. Piersi bolą dalej, ale uporałam się z zastojami. Lena ściąga 2/3 piersi, wtedy drugą schładzam i czekam na kolejne karmienie. Masuje grudy, w ogóle mam wrażenie, że tylko karmie, przewijam i przygotowuję piersi do karmienia.

W szpitalu mieliśmy ciężkie nocki, nie miałam pokarmu, Lenka płakała, a ja się w kółko katowalam. Potem 2 nocki w domu były super, musiałam budzić mała na karmienie, bo mi piersi rozsadzalo, a ona spala w ciągu po 5 godz.
wczoraj dzień i dzisiaj noc byłam sama i Lenka jak na złość całą noc nie spała. Karmienie co godz po godz. Co ją odkładałam do spania to w płacz. Zasnęłam o 4, wstałam o 7 na dźwięk syrenki. Jest CUDNA, ale dała mi dzisiaj nieźle w kość. Wyczuła chyba, za taty nie ma w domu.

Fioletowa - wszystkiego naj z okazji imienin :-)

Nika - tulę mocno, zaliczylam 3 dni ostrej walki o karmienie, miałam już takiego doła, że nie umiałam opanować płaczu. Zastanawiałam się już dziesiątki razy po co mi to było... Ale jedno jej spojrzenie i już wiem po co...

Nika, Anusia - jeżeli chodzi o pielęgnację piersi przed karmieniem to bardzo polecam z Palmersa 'nursing butter'. Darek mi kupił na wielkanoc zestaw tych kosmetyków, ale olalam sprawę. Teraz używam tego masła naprzemian z bepanthen i super działa. Bepanthen leczy podraznienia, a to masło bardzo fajnie wzmacnia brodawki, fajną powłokę tworzy. Żałuję, że nie używałam tego wcześniej, może teraz przechodziłabym to wszystko łagodniej, bez krwi, strupkow itd.
 
Natis - Palmers rzeczywiscie jest super. Praktycznie przez cala ciaze uzywalam balsamu przeciwko rozstepom, a od jakiegos miesiaca, gdy zauwazylam, ze cos sie moze wylegnac na brzuszku, uzywam naprzemiennie z Bio oil. Tzn brzuszek, piersi, posleadki i uda z rana Palmersem , a na wieczor brzuchol bio oil. I skoro polecasz Palmersa na piersi to chyba tez zakupie, przydac sie na pewno przyda :-) Dobrze, ze juz u Was lepiej

Mikotko - ja praktycznie cala ciaze przesypialam elegancko, raz siusiu i dalej spac. Ale ostatnio nastapil zwrot. Fakt , ze odpadam po 22, ale jak obudze sie raz o 3 czy 4 to koniec :dry: Ale to chyba tylko dlatego, ze juz mi niewygodnie lezac. Na prawym boku nie bo jakos zle, na lewym nie bo cos mnie ciagnie pod zebrami,a na plecach ile mozna...i ciezko na kregoslupie. Wiec juz wole wstawac i posiedziec :-)
Juz marzy mi sie spanie na brzuszku....:tak:

Lece lazienke sprzatnac
 
Dziewczyny tak jak całą ciążę nie spałam tak urodziłam i zasypiam dosłownie wszędzie na stojąco. Mogę spać spać i spać, tylko Lenka nie daje.

Mam pytanie - czy któraś z Was spuchla po porodzie??? mam takie obrzęki nóg, że w kapcie się nie mieszczą. W szpitalu mówili, że tak może być, że w czasie pologu zniknie - 6 tygodni mam tak chodzić???? Nie wiem co robić. Nie dość, że chodzę wiecznie śpiąca, wzięcie prysznica podchodzi już pod wyczyn razem ze zjedzeniem śniadania, to brzuch mam dalej ogromy i obolały, o nogach nie wspominając. Chciałam dziś wyjść na spacer, ale nawet nie mam fo na siebie włożyć. Na górę ciążowe ciuchy, ale mam w kapciach iść :-(

Sara - jak tam dzisiaj nastrój???? Mam nadzieję, że choć ciutek lepszy..

Smile - q u Ciebie???

Mikotku - zawsze się uśmiecham do Twoich postow. Już kiedyś pisałam, że jesteśmy bardzo do siebie podobne. Mam bardzo podobne podejście do wszystkiego. Nawet teraz 4 dni po cieciu mała zasnela to ja w przerwie lądowania piersi ogarnęłam dół, podłogę, pranie i prasowanie. A i tak się wkurzam, że wszystko nie tak jak ma być.
Mója teściowa mieszkała u nas 2,5 dnia i zdążyła wszystko zabrudzic i zniszczyć co przygotowałam przed wyjściem do szpitala. Brak słów.

Matkaewa dobrze, że wyjazd poprawił Ci nastrój, tak trzymać!! ;-)

Madzia - dziękuję Ci bardzo, wiesz za co :-) darek jest w domu do 5 czerwca i bardzo pomaga. Zapraszamy na kawkę :-)

Ciekawe co tam u Marcysiowej. U mnie skurcze się pojawiły nagle i od razu konkretne. Mam nadzieję, że wszystko będzie po jej myśli.

Fioletowa - mam pytanie o podawanie sab simplexu przy karmieniu piersią. Jak mam jej podawać, ile??? Sorki za pytanie, ale ciężko mi siąść do neta, bo nie działa od wczoraj, a z komórki ciężko. Nie wiem cży dzisiejsza noc to nie jakąś kolka. Mała nie umie kontrolować wypływu mleka, bo leci jak oszalałe. Nie wiem już co robić, bo wczoraj kilka razy się już krztusila. Rozmasowwnie, delikatne sciagnięcie nie pomaga.
 
reklama
jej dziewczyny niedziela, godzina 09:00 a tu już tyle na nogach:p:p:p

Dziękuję za troskę, jesteście KOCHANE... Wczoraj miałam fatalny dzień, większość przepłakałam, nawet make-upu nie robiłam, dzisiaj już lepiej. Słonko świeci, mam nadzieję, że zły humor nie powróci!

Natisku na pewno z dnia na dzień będzie coraz lepiej! Tulę mocno i całuję Ciebie i Lenkę:))) jak będziesz miała jak wrzuć jakieś nowe foto:))
Sa_raa mam nadzieję, że Twój dzisiejszy dzień też będzie dużo lepszy!!!! i w ogóle doczytałam, że dołki wczoraj atakowały masowo więc obyśmy wszystkie dzisiaj miały dobry dzień!!!
Robaczku jak dobrze, że wpisujesz wieści od Korby:))) Zosia jest cudowna, na FB nie mogę się napatrzeć:)))

a ktoś wie co z Teri?

Kingusia biedactwo przechlapane masz z tym spaniem... ja bym się chyba już wykończyła!
Gosiaku widzę, że Ty też nie pospałaś:/ Mój lokator też dzisiaj pół nocy szalał, a zasnął dopiero rano, ale ja przy tym mogłam trochę podrzemać:p
Mikoto cały tydzień latasz i coś robisz to dobrze Ci zrobi taka leniwa niedziela:) ja się wybieram na wystawę kwiatów, może coś w końcu kupię na balkon...

Oki kochane zmykam, pewnie dzisiaj będę miała mało czasu na BB, ale HOTY śledzę na bieżąco na komórce:))) Ciekawe jak tam Marcysiowa... dzisiaj może się coś wykluje...
 
Do góry