reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwiec 2013

Ja na ciasto daję jabłka, a na jabłka ubitą na sztywno pianę z białek z cukrem i na wierzch tarte ciasto (odrobinę, którą wczesniej wkładam do zamrażarki)
 
reklama
Ja na ciasto daję jabłka, a na jabłka ubitą na sztywno pianę z białek z cukrem i na wierzch tarte ciasto (odrobinę, którą wczesniej wkładam do zamrażarki)

Ja chyba zrobię kruszonkę
sliniak_2.gif
 
Cześć Dziewczyny,

Ja się dopiero teraz melduję, tak ja wy mam lenia, nic się nie chce, duszno w mieszkaniu :dry: normalnie położyć się plackiem na chłodnej podłodze i leżeć :-p

Robaczku, Julix
gratuluję 38 tyg!! :biggrin2:
ona-to-ma gratuluje 39 tyg! :biggrin2: życzę aby komunia była spokojna ;-)
Sa_raa Smile kari trzymajcie się, mam nadzieję, że wszystko ok. <tuli>
Paulunia zdrówka życzę dla Twojej córuni
Marcysiowa kciuki zaciśnięte za Waszą trójkę, oby wszystko się zakończyło po Twojej myśli :biggrin2:
Dmuchawci, Mikoto ale smaka robicie na ciacho :biggrin2:;-)
 
Marys u nas też od ranaokna pootwierane, ale strasznie wieje, aż firany fruwają, ale nie dałoby się wytrzymać przy zamkniętych. Chodzi za mną ciasto, ale raczej chęć upieczenia niż zjedzenia.
 
Ja dalej nie do zycia, oczywiscie nie musze wspominac ze dalej nic w domu nie zrobilam... :szok: Normalnie udusze was za to ciasto! Jak ja bym zjadla takiej szarlotki!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Mialam isc spac, ale teraz dostalam slinotoku i nie zasne. Mam cala blache kremowek papieskich a nie mam na nie ochoty, ja chce szarlotke! :growl:

_Marys_ teraz zeby komunia byla spokojna to musze wytrzymac 2w1 bo z mala nie zdaze sie ogarnac, wiec nogi zacisniete :-D

Dziewczyny mam taki wstydliwy problem... Wczoraj podczas kaszlu popuscilam siusiu... myslalam ze to jednorazowy wybryk, ale dzisiaj podczas kichania to samo, a wcale nie czulam zeby mi sie specjalnie chcialo. :unsure::hmm: Czy ktoras tez ma taki problem..?
 
ona to ma - no zdarza się, to jest normalne, wypadałoby poćwiczyć mięśnie kegla, ale wiadomo jak to jest z tymi ćwiczeniami ;-)

my wsykoczyliśmy sobie do parku i na jedzonko, mąż mówi że jego siostra ma przyjechać
ja się pytam po co, coś konkretnego chce od nas czy co, a on na to "domyśl się" ja "coś wystawić na allegro? oddać kojec, nie wiem"
a on "podobno masz dziś imieniny"
heheh od 5 lat raz pamiętałam o tym, żeby mieć jakieś ciasto, śmieję się że tylko teściowa obchodzi moje imieniny, bo co roku wpadają, dobrze że ta rozmowa odbyła się w pizzerii, to po drodze kupiliśmy sernik
teraz siedzę i czekam, aż przyjadą, choć troszkę przygotowana ;-)
 
Fioletowa wszystkiego naj naj naj!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Mialam cwiczyc, ale nie czulam czy zaciska , ani czy puszczam i tylko sie przy tym wkurzalam wiec dalam sobie spokuj... :blink:
 
Fioletowa- to wszystkiego naj z okazji imieninek:tak:

My wróciłyśmy z zakupów- duszno mi było i słabo. Musze się lodami podreperowac:-D

Ona to ma- no ja własie tego kegla ćwicze i u mnie spokój- kicham bez obaw:-D Najlepiej jest ćwiczyć przy sikaniu, zeby się nauczyć- jak siedzisz na kibelku wsrzymuj strumień moczu- siknij odrobinę i zrób przerwę na 2 sekundy, znowu troszeczkę siknij i znów przerwa.
 
Ostatnia edycja:
Uff, jak gorąco… :eek:

Mikoto – najpierw remont miał być od poniedziałku (czyli mógł się kończyć). W czwartek jak dzwoniłam to się okazało, ze właśnie zaczynają. Wiedzieliśmy, że jest remont, a oni, ze zjeżdżamy z rzeczami. Po prostu szok, że taki sajgon w całym mieszkaniu – ale już sytuacja opanowana. I fakt – dobrze mieć teściów tak blisko… :-)
My w autko nie mamy takiego luksusu jak klimatyzacja…:-(

Marcysiowa – trzymaj się. Może jeszcze uda się opanować sytuację i dziewczyny grzecznie poczekają na swój dzień… ;-)

Fioletowa – wszystkiego najlepszego z okazji imienin. :happy2:

Nie uwierzycie, ale dziś jeszcze nie zjadłam ani jednego, choćby najmniejszego loda! :szok: Za to wtrząchnęłam 1,5 kg arbuza (schłodzonego) i pół kg nektarynek – i ciągle mi mało…
Zaliczyłam już też drzemkę, a teraz się zbieramy do kościoła na ślub. Przypomnę sobie własny… :cool2:
Ogólnie się czuję dziwnie na przemian twardnieje brzuch, albo Mikołaj robi trening break dance’a – i tak cały dzień. Może w kościele się wyciszy.

Miłego popołudnia :happy2:
 
reklama
Palin bidulo widzę,że i Ty z remontem będziesz walczyć :) ja od poniedziałku mam totalną demolkę w łazience i dosłownie końca nie widać.najgorsze,że "spece" zrobili mi dwie dziury w ścianie na wylot(z łazienki do dużego pokoju)..Po prostu już cierpliwości mi brak:wściekła/y:.Dzisiaj to tak darłam jadaczkę na hydraulika że aż same jasne ogniste leciały..życzę Ci mniej emocjonalnego remontu :tak: a co do wyciszenia Mikołaja w kościele hyhy mój Pączek albo tak bardzo lubi organy albo wręcz przeciwnie bo jak tylko zaczynają grać to ja się modlę o to żeby skończyli :D tak się niemiłosiernie wbija:-D

Fioletowa i ja przyłączam się do życzeń :) wszystkiego najlepszego :)
 
Do góry