reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwiec 2013

Robaczku Franek i Tymek bawili się obok siebie, a w zasadzie nie zwracając na siebie uwagi.. Franek - nie żłobkowe dziecko, pognał w kulki, do labiryntu i do kuchni, a moje żłobkowe dziecko.. grzecznie chodziło ze mną za rączkę, aż dorwało kulkę z basenu z kulkami i urządziło sobie mecz :-D Potem był i w kulkach i pchał wózek itp, ale niestety nie starczyło nam czasu na wszystkie atrakcje - za tydzień planujemy tam 2 godzinki :laugh2:
Mój cień też zawsze ze mną w łazience - ja na kibelku, a on siada na nocnik. Nie chce mi się go w tedy rozbierać, a może powinnam? Może to coś da..
Dziwny żołądek ma Hubi - może to taki jedzeniowy nocny Marek :-p A próbowałaś oszukać go wodą??
emka super, że potrafisz założyć sobie stały budżet! mi nigdy nie wychodzi - idę z listą zakupów do sklepu i 100zł nie moje, a na liście tylko kilka drobiazgów :wściekła/y:

Gosiak super, że z mieszkania na mieszkanie, znajdujecie coś dla siebie. Może ten brak kaloryfera to nie aż taki problem, a może kolejne mieszkanko będzie jeszcze bardziej Wam pasowało?
Czekamy na fotki!!!

Specjalnie włączyłam kompa i miałam nadzieję na ruch tutaj.. i jak z telefonu nie nadążam nadrobić, to jak na złość tu cisza-oj Wy - Mikoto, Teri, Wisieńka, Kingusia, Marys, Palin gdzie jesteście??
 
reklama
doczytuje i odpisuje

Marys - ja dzis poprasowallam bo 2 pralki czekaly chyba od tygodnia. Jakmtomnie da auta ??? Nie lubie takiego postepowania przeciez jesteście małżeństwem !

Alez macie rachunki wysokie !!! Moze nie tyle co wysokie a duzooo wszystkiego

Teri - szalejesz w kuchni dzisiaj ;)

Palin - fajnie, ze udalo sie wyjsc, co tam ze na zakupy, liczy sie ze sama ;) brawo dla Mikusia :*

To wiatrzycho chyba przyszlo od nas bo wialo przeraźliwie w czwartek i piątek

Musze zaczac planowac jak Wy obiady na tydzien, bo łatwiej wtedy zakupy zrobic i wiadomo co robic

Robaczku - nie ogrzeje sie , tammkominek byla nawet wlaczony i domek ciepły a wchodzilo sie domkuchni i od razu chlod. Wlasnie robimy zestawienie +i -dwoch domow....

Emka - Tymek zasypial dzisiaj jakies 40 minut ! Ilemsie nagal przy tym, az momentami smiac mi sie chcialo bo doslownie jakby opowiadal mi cos ;)

Madzia - skoro Tymus sam siada na nocniczek to ja bym sciagala pampera ;)

Aa no i musze siempochwalic wciasnelam sie w jeansy, ktore kupilam po ciazy z Tymkiem ;) jakies pol roku po :p co prawda na stykmalemco tam, oddychac moglam :D
 
Jestem, melduje się.na szybko!


Zosia.dopiero usnela :-o chyba za.długo.Spala w Dzień. Bo wstała.z.drzemki, Poszłam jej nalać rosołu, wróciłam, a ona.znów.przysenla na.kanapie. za to w tym czasie Porobiłam trochę w domu, pranie, pakowanie, gotowanie, sprzątanie. Jutro rano.Mikotkowy Jedzie :'(



Marys hak.Karina? O.której usnela?


Robaczku nieźle macie opłat, ale też firma.i sytuacja.życiowa inna.mam nadzieje ze juz znacznie spisz i.ze rano.wypijmy kawę :-*



Emciu trzymaj się dzielnie Kobietko! Ja też ustalam budżet, ale of stycznia dodatkowo.musimy zacisnąć pasa, takzr będą.cięcia wydatków.:-/


Madziu i.U Was opłaty duże. Super ze spotkanie ze.Smile Doszło do.skutku. Mikotkowy rzadko.Jedzi.na.zakupy w Czechach, bo cały dzień w pracy :-/


Teri L. Jutro.Jedzie? U Was też tak.strasznie wieje??? :-o normalnie.drzewa wygina!



Gosiak i.ja.czekam.na.zdjęcia.domku! Kochana, gratuluję! To chyba sporo juz zarzuciłas???


Idę przykryć Zosie o.Kładę się.
 
Mikoto bo sie boi o samochod :-/ ze go rozwale :-/ i dlatego, a taki cwaniak byl, ze jak jeszcze nie zapisalam sie na kurs to mowil 'chcesz bierz kluczyki i jedz, przeciez umiesz jezdzic' ale pozyjemy zobaczymy, jak bede miec prawko to w pracy bede trwnowac sluzbowym na trasie firma-poczta-firma :-D
Robaczku hehe no tak, podzial jest ;-) alez macie rachunkow o_O lo mamusiu :-/ dzwonilas do szpitala?
Teri to dobrze, ze pewne przyzwyczajenia Ci zostaly w oszczedzaniu, lepiej tak niz w druga ;-)
Gosiak ciesz sie, ze domek Was urzekl :-) moze to jest ten? Oby tak ;-) a lekarz nie moze czwgos przepidac w razie co na owsiki? Tez tego nie lubie, a widze, ze M powoli wchodzi na temat ze cos jest jego... Grr... Jeszcze zobaczymy, musze zdac tylko egzaminy i bede jezdzic :p gratki schudniecia szczypiorku :-D
Madzia tez macie kredyt w RNS? M dojazd tez dzienny 70 km, a cholera sie nie kwapi zeby znalezc cos blizej, bo przez agencje, bo nna krotko i nie wiadomo czy przedluza... Ehh kazda wymowka jest dobra :-/ ooo no prosze :-D fajnie tak po latach jakby 'odnowic' przysięgę :-D ale super,ze spotkanko i sie udalo! :-D chlopcy cudni! Tez chcialabym odpieluchowac Karine, ale tez nie mam kiedy, musialabym 3 tyg wolnego wziasc, albo i dluzej.. Jezeli sam siada to zdjemuj pampersa ;-)
Emka ucualuje :-* juz chyba nie boli bo dzisiaj ciagnela sie za to ucho i za to miejsce gdzie ma fioletowe ;-) moj M tez nie przepada za zupami, on musi miec vos bardziej, jak on to mowi 'tresciwego', bo poz upie zaraz jest glodny.. Tez chcialabym miec tygodniowy budzet, ale mi to nie wychodzi, a w szczegolnosci jak robie zakupy z M :-/
Mikoto moze Zosia teraz odbija sobie dni bez drzemki, ze tak dlugo spala? Jakis wiekszy wydatek Wam sie szykuje? Ja chyba ustale jakis dzienny limit, moze mi sie uda przyoszczedzic..


Ehh... Jak widac kazda z nas ma duuuzo wydatkow, a niestety panstwo zbytnio nie pomaga :-/ no nic musimy jakos dawac rade, kto da jak nie my dziewczyny ;-) Karina zasnela kolo 20 :-D od 9 niespala :p powoli robila sie senna ale wpadl moj brat z dziewczyna wiec jakos sie rozkrecila :-D nie dalo rady postudiowac przepisow, trudno, moze jutro? Jutro kilka spraw do zalatwienia, wiec trza rano wstac i brac sie do roboty...

Spokojnych nocek Wam zycze :-*
 
Melduje ze dopiero ide spac. Wszystkie zestawy ze star warsow ulozone ( dzis dwa ) . Czyli lacznie 10 .....
Hubi juz flaszke wypil :-( on jak sie przebudzi nie moze zasnac 30 min krecil, pojekiwal az w koncu sie rozplakal. Wodt nue chce. Pilnuje bym mleko zrobila. Nie da sie iszukac bo obserwuje jak nie odkrece i nie zakrece butlu to w ogole jej do raczek nie weźmie. Cwaniak...

Mikotko, rano bede Cie pocieszac jako slomiana wdowa slomiana wdowe i wypijemy razem kawusie.

Reszte odpisze jutro.
SPAC MI SIE CHCE !!!!!!!
 
No i po karmieniu. Krysia zasypia, zła, bo zapakowana do śpiworka i nie może swobodnie werzgac nogami. Nie lubi przykryć, a bez tego w nocy jej nie zostawie. Cieplej tez nie ubiore (śpi w samym pampersie i bodziaku), bo będzie się częściej budzić pić i przegrzewać. I tak juz w fałdach szyjnych walczymy z potówkami.

Wisienka, o odsmoczkowaniu myslelismy (żeby było jak najmniej płaczu, bo przecież to najwiekszy przyjaciel) i na tym się kończyło. Aż wyszło samo z siebie, że przed drzemka się za podział. Odwracalismy uwagę i udało się bez choćby mialkniecia zasnąć. Kolejne próby były ze smoczkiem schowanym w pobliżu awaryjnie, ale nie był potrzebny. Trochę sobie Miki rekompensuje kubeczkiem z wodą (gumowy ustnik), ale za dużo wody na raz nie wypije i wole to niż nynusia, chodzić i pilnować go.

Marys, nie bardzo było gdzie się przewiac, bo pogoda taka, ze siedzimy raczej w domu, tylko przeprowadzamy się z pokoju do pokoju, jak wierzymy. A Miki ma czapkę jak hełm czołgisty i nie ma jak mu tam cokolwiek wwiac. A może to być od zębów? Bo idą i idą...
Jak to Ci nie da? To przecież wasze auto, wspólne. Aro jak kupilismy Mondeo przez 2 tygodnie nie chciał mi dac, aż sama wzielam kluczyki i wybyłam potrenowac parkowanie na podziemnym parkingu (wczesniej jezdzilam tylko małym autkiem i gruchotkiem, którego nie szkoda było obić, bo i tak szedł na złom). Po moim powrocie Aro dokładnie oglądał czy gdzieś nie porysowalam. A teraz to juz jest zadowolony, ze ma kierowcę jakby gdzieś chciał piwo wypić, czy zmiennika na trasie.

Mikoto, jak się tak pod liczy wydatki to wygląda to strasznie. U nas najczęściej obiady na spontana. W zamrazarce mam poporcjowane (na 3 osoby) różne mięsa i do południa wyciągam paczuszke i myślę co z tym zrobic z rzeczy dostępnych w domu (bo do sklepu teraz wyjść jest niemożliwe). Rzadko planuje na zaś, chyba ze cos za mną chodzi i trzeba kupić rzecznych, których nie da się na zapas nabyć (np pieczarki).

Teri, my ze wszystkim prócz prądu mieściły się w wyliczeniach, nieraz mamy nadplate. Tylko ten prąd, fakt idzie go dużo. Niestety najwięcej chyba na boiler do gadania wody. Mimo, że energooszczędny, ale musi ciągle chodzić.
U nas smoczek był juz do wszystkiego. Juz nawet w czasie posiłku musiała być przerwa na cumkanie. I był juz ponacinane, przegryziony i nic to nie przeszkadzało.

Madzia sprobuj z tą kolacja, ale nie gwarantuje sukcesu. Miki je normalną kolacje (zazwyczaj 2 kanapki z tunczykiem albo jajkiem na twardo lub z pomidorem), idzie się kąpać i od razu do łóżka. Tam wypija flaszke mleka i zasypia. A w nocy budzi się na kolejną butelkę mm.
Myślicie o kościelnym? Wow! Będzie ślub na BB!!! ;-)
U nas kolęda jutro albo w środę (zależy od której strony bloku ksiądz zacznie, bo podzielił chodzenie na klatki). Aż się boje jak uchowac przygotowany stół przed moim tajfunem. On nawet serwetek na półkach nie akceptuje, a co dopiero obrus. No i krzyż, kropidło - nowe "zabawki".

Bylismy popołudniu u Sylwi i jej rodzinka. Miki tak ładnie się tam bawił kuchnią, aż żałuje, ze nasza nie przyszła. Kupimy mu jakąś inną, a temu nie poważnemu sprzedawcy wysłałam mailem pismo o odstąpieniu od zakupu. Jutro wyśle to samo pismo listownie.
 
Witam się porannie!



Kto kawkuje? Mikotkowy pojechał chwile przed 6 :'( Zosia wstała o 7.15, także wcześnie,.zważywszy na to,że tak późno poszła spać :-/



Wisienka Wisienki Wasze jeszcze śpią?


Marys bez przesady, przecież auto jest wspólne. Sporo km na dojazdy :-/ polecam planowanie budżetu, chociaż ja nad swoim musze popracować, bo ostatnio kiepsko wyszłam. Ale też sporo niespodziewanych wydatków, np. Na auto wydaliśmy 1000 zł, trzeba było wymienić nagrzewnice, świece, klocki hamulcowe, oleje, filtry, płyny, zamek w bagażniku. Czeka nas budowa garaży, a to koszt 40 tys :-/ bo będziemy przebudować stare budynki gospodarcze.



Robaczku jesteś? Jak noc? Hubi spał? A rozezedzalas mleko? Mniej miarek mleka na te sama ilość wody? Czekam na Ciebie <3



Palin a to Krysia ;-) Zosia do tej pory nie zaśnie okryta. W ogóle, hak ja tylko przykrywamy to Ona już się wierci :-/ gratuluję odsmoczkowania! Szybko.poszło! I.co najważniejsze bezboleśnie ;-)



Madziu czyżbyś szykowała biała suknie??? :-D
 
Mikoto, dołączam się z herbatą do porannego "rytuału". To Zosia i Krysia wstały w tym samym czasie (Krysia znów zgłodniała, zjadła i znów śpi). Miki jeszcze dosypia, ale pewnie lada moment wstanie. Troszkę popłakiwał w nocy, ale wystarczyło na chwilkę z nim się położyć, podać wody (widać tęsknota za ciamkaniem się włączała) i się uspokajał.
Wraca Wasza samotna codzienność. Szkoda :-( Ale My nigdzie nie odjeżdżamy. BB zostaje z Wami.
Może Zosia tak wstała, bo się naspała się wczoraj?
Kryśka uwielbia pozycję "na jogina" (jak na jednym zdjęciu na fb), czasem przeciąga te nogi i jak nie ma swobody to się wścieka i napina cała. Mikołaj nie znosił mieć czegokolwiek na dłoniach (teraz akceptuje tylko rękawice kuchenne i rękawiczki palczaste), a ta na dodatek też na nogach. Skarpetki chwila moment i ściąga (nawet nie wiem kiedy i jak ona to robi). No i okrycie jej kocykiem, kołderką nawet przez sen (żeby się nie odkryła) to wyzwanie.
 
reklama
Witam i ja słomiana wdowa M pojechał dzieci jeszcze śpią a ja kawa i bb ;)
Mikoto to znów będziesz musiała wszystkiego pilnować przy budowie wiesz kasa nie idzie na głupoty tylko na to co trzeba zrobić a to zostaje Wam na lata też czasem myślimy o kredycie na zakup mieszkania ale jakoś jedzcie się boimy co będzie jakby M nie mógł pracować i wiele wiele innych przemyśleń. .. A To Zofia jak nie spała to nie spała a teraz proszę jak odsypia no i co kochana jak to mówią czas wrócić do szarej rzeczywistości :confused:

Madzia fiu fiu będzie ślub wiesz my się zdecydowaliśmy właśnie po wizycie księdza na kolędzie więc szykuj białą suknię :D

Palin Daria też do tej pory nie śpi odkryta ma jakiś czujnik na kołdrę od razu się automatycznie odkopuje :what:
Od zawsze śpi w piżamie bez przykrycia
W takim wypadku było koniecznie porzucenie smoka

Daria mnie wola lece
 
Do góry