reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwiec 2013

reklama
Witam się wieczorową porą!

Pierwszy dzień. Świat spędziliśmy u moich rodziców. Później byliśmy tez u teściów. Zosia zachwycona Dziadkiem, tatą. Męża, mimo że. Widzi go.bardzo. Rzadko. Rano byliśmy na mszy. To.były pierwsze święta od 16 lat bez Pasterki :-/

Czuje się przejedzona :-S

Przepraszam za błędy ale piszę z telefonu. Oczy mi.się zamykają :$

Robaczku.choinka cudna! U nas gałązki świerku nadrabiaja zapach świąt Bożego Narodzenia.

Bona jak Michałek zniósł podróż? Mam nadzieję że miło spędziliscie Dzień :-)

Gosia gość był zadowolony z gościmy? Pokazuje. wasze rodzinne zdjęcia z fb i Mówię do mojego, że chcę te. Tak piękne zdjęcia. On na to, że musimy mieć najpierw psa :-o:-D ot co :-S

Do jutra Kochane Moje :-*
 
WItam :-)

Dzis bylismy w odwiedzinach u znajoomych . Tymek mimo, ze nie spal za duzo byl w super nastroju i pogadal i poczolgal sie po mamie :tak:maja mieciutki naroznik wiec i bylo mu latwiej. Teraz wiem, ze potrafi w sprzyjajacych warunkachy.

Zaczyna chyba bac sie obcych osob . Wczoraj na naszego goscia zareagowal placzem i to prawie za kazdym razem gdy spojrzal, a dzis na kolege tez :) Jego zone zaakceptowal a jego nie :-p siedzial mu na kolankach ale gdy spojrzal do groy byl ryk:szok:

Mikotku - -tak gosciowi bardzo smakowalo i dziwil sie jak mozemy miec 12 roznych dan mimo, ze przygotowalam chyba z 7 :tak:. Kochana to teraz pozostaje albo kupic psa albo porzadny aparat :-) jak wolicie. Ja polecam obie wersje :-) Ciesze sie , ze zdjecie sie podoba

Robaczku
- - alez mi sie cieplo zrobilo, ze Twoj Sewerynek tak chce sie z Toba bawic. Mam nadzieje, ze za pare lat i Tymek bedzie tak steskniony mamusi :tak:


Jutro mam nadzieje, ruszamy na lowy bo to wielki wyprzedazowy dzien. Nexta otwieraja juz o 6 rano, ale tak szalona nie jestem. Pisze mam nadzieje, bo cos Tymek dzis malutko jadl - -przez caly dzien wypil tylko 580 ml mleczka i zjadl troszke zupki. Ja jak zwykle tlumacze to sobie zebami, bo slina leci strumieniami, a nie chce sie martwic, ze cos go znowu bierze. .... a maz ZNOWU przeziebiony wiec kto wie co sie z tego wylegnie...oby ZAB
 
Dzień dobry w drugi dzień świąt.
Ja oczywiście tu kawkuję :)

Wczorajszy dzień minał szybko ale rodzinnie. Siedzieliśmy i się bawiliśmy :)

Gosiaku, tak Seweryn to uwielbia się ze mną bawic, czasem aż zła jestem bo szczerze bywa, ze mi się nie chce walczyć, mówić zabawkami, latać statkami kosmicznymi itd :) No ale zabawa z mamą jest ulubiona więc w każdej wolnej chwili się bawimy. Co z tego wynika, poł dnia spędziłam na dywanie :)
Mam nadzieję, że Tymek się nie rozchoruje, co najwyżej będzie ząbek !

Mikotko, my też bez pasterki. Myślałam zabrac małego w wózku, dobrze go opatulić ale jak zobaczyskom jak zimno to darowaliśmy sobie.

Cieszę sie, że wigilie się udały !

My dziś jedziemy do rodziców, do mojej mamy na obiad i szybką kawę i jak namówie Sylwka to do jego na drugą kawę i obiad. Wkurzył się na pesymizm mamy. Jego rodzice to kochani ludzie ale prawie wszystko widzą w czarnych kolorach. ( Teściowej siostra jest w szpitalu i zamiast pałać nadzieją, że wyzdrowieje to zastanawiają się nad pogrzebem... )

Miłego dnai kochane !!!! Nie objadać się:)
 
Witam się świątecznie!

Właśnie wróciliśmy z kościoła. Zosia została z moją mamą. Strasznie zmarł. ogrzewanie w kościele nie było włączone :-S

Gosiak pies tak, ale jak będziemy mieli porządni podwórko zrobione. A aparat mamy, co prawda nie jest to mega profesjonalny Sprzęt, ale sony nex f3, a mąz potrafi nim zrobić piękne zdjęcia. Kupowalismy rok temu i na nasze potrzeby jest wystarczający a my zadowoleni póki co. Super, że gość by. Zadowolony. Zosia tez marudzi jak widzi obcych. To raczej takie zawodzie ni. Płacz. Udanych łowów Kochana! Ależ Ci zazdroszczę!

Robaczku udanego dnia! Też mam w Rodzinie. Kilka osób. Które z namiętnością uprawiają takie czarnowidzctwo :mad:

Do później. :-)
 
Witam kochane Świątecznie ;-)

Przepraszam , że wcześniej się nie odezwałam ale byłam nie do życia :sorry2:
Jak już pisałam na fb złapał mnie jakiś wirus i niestety nie objadłam się na Święta , przesiedziałam w toalecie :szok::shocked2: Koszmar jakiś , dzisiaj boli mnie jeszcze strasznie żołądek a w nocy już myślałam , że pojadę do szpitala ból nie do opisania a teraz nawet bluzka mnie uraża . Nie wiem dlaczego tak boli mnie brzuch :no: Mam nadzieję , że jakoś szybko przejdzie , chociaż moja mama już panikuje , że powinnam pojechać do szpitala i to sprawdzić , że może to jakiś stan zapalny , sama już nie wiem :dry:

Święta bardzo fajne gdyby nie wirus , wczoraj S złapało ale dziwnie bo tylko na pół dnia :confused: i już czuję się dobrze, żadnego bólu brzucha nie odczuwa :tak:

Prezenty udane przynajmniej dla mnie :-D Dostałam wymarzony expres do kawki i perfumik :-):-) S za to chyba spodziewał się kierownicy do swojej gry a dostał w dużym pudełku spodnie jakie Wam pokazywałam na fb i perfum :sorry2::dry:

Julka przeszczęśliwa dostała wszystkie wymarzone prezenty 21 sztuk :szok::szok: Zosia myślę też zadowolona :tak:

Dzisiaj siedzimy sobie w domku, byliśmy tylko na spacerku , jemy to co było na Święta nie chce mi się dzisiaj gotować. Są ryby , bigos, łazanki , tylko zupkę Zosi ugotowałam ;-)

Mam nadzieję, że i Wy miło spędziliście Święta:tak:

Do usłyszenia :tak:

Ps. Przepraszam , że tak tylko o sobie , ale teściowa siedzi obok więc nie wypada mi siedzieć przy kompie :dry:
Buziaczki
 
Cześć Kochane!!!

Przepraszam, że nawet życzeń świątecznych nie złożyłam...do tej pory...

Teraz chciałabym złożyć, mam nadzieję, że przyjmiecie...

Życzę Wam Kochane wszystkiego co najlepsze,
uśmiechu na co dzień, radości płynącej zewsząd,
słonka w najbardziej pochmurny dzień,
Pociechy z naszych najcudowniejszych dzieciaczków,
mężów i nie mężów :-).
============================================

U mnie święta zaczęły się tradycyjnie straszną gonitwą. W poniedziałek do 16 załatwiałam sprawy firmowe, potem odebrałam zamówione zakupy, w domu byłam przed 18. Kończyłam porządki, zaczęłam pieczenie i gotowanie i położyłam się po 2 spać. Chciałam w Wigilię napisać chociaż kilka słów, ale Darek był w pracy, więc sama z Leną starałam się przygotować wszystko na Wigilijną wieczerzę. Mieliśmy gości, moich rodziców. Dopiero po 18 udało się nam zasiąść do kolacji.
Wigilia bardzo udana, Lena wszystkiego spróbowała, krzyczała o barszczyk i ziemniaczki, rybę też jadła.

Wczoraj natomiast mieliśmy 14 osób + 5 dzieci na obiedzie. Bardzo fajnie było, rodzinnie, wesoło, choć ostatnie dni spędziłam w kuchni i dzisiaj padam na twarz i leniu****emy wszyscy na potęgę ;-).

Lena dostała mnóstwo prezentów, nie wie czym się bawić. Natka też zadowolona.
A ja dostałam najcudowniejszy prezent - Lena woła "ma-ma, ma-ma", i wyciąga przy tym rączki do mnie, tylko do mnie :-). Mamy etap, że do nikogo nie chce iść, nikt nie może jej trzymać. Jak tylko ktoś ją weźmie na rączki zaraz na buzince pojawia się podkówka i paniczne szukanie i wołanie "ma-ma". Jedynie Darek lub Natka mogą ją trzymać, no i opiekunka.

W niedzielę wyjeżdżamy w góry na 4 dni. Mam nadzieję, że wyjazd okaże się udany.


KORBA - sprawdź lepiej brzuch w szpitalu, od ręki zrobią badania, usg, rtg i będziemy wszyscy spokojniejsi...

Cieszę się, że z Wiktorkiem lepiej, ciągle o nim myślałam i modliłam się o niego...


JENY - ja też zazdroszczę Ci Twojego stanu :-) bardzo bym chciała być jeszcze kiedyś w ciąży... choć nie sądzę, abyśmy się jeszcze kiedyś zdecydowali.

GOSIAK - cudny brzucholek miałaś :-)

MATKAEWA - cudna choinka, kominek, w ogóle, cudny klimat w domku :)

TERI - aż się buzia śmieje jak się ogląda Twoje dzieciaczki :-)

ROBACZKU - cudowna choinka :)



Zmykam odgrzać obiad, bo wszyscy chyba głodni...
 
Kochane przepraszam ,ze w ostatni dzień świąt wpadam z życzeniami,ale dopiero wróciliśmy do domu,a tam u mamy to nawet weny i czasu nie było,zeby usiąść do kompa.
Zdrowych i spokojnych Świat:))))))))))))))))))))))))))))))))))Spełnienia marzeń,samych radości:))))))))))))))))
 
witam
już prawie po swiętach a szkoda :-(

fajne sa takie dni można leniuchowac z rodzinką wczoraj bylismy u mojej siostry jest tam tez moja druga siostra z rodzinką przyjechali z Łodzi w sobote bedą u nas cały dzień juz sie ciesze rzadko się widujemy :-(

Daria oczywiście też do nikogo nie pujdzie widać taki etap co sie ciocie namęczyły żeby ją przekupić i nie da rady nawet jak ją ktos wezmie to jest tak jak u Lenki natis popatrzy do tył że to nie mama i płacz :confused::dry:
natis ale piekny prezent !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! zazdroszczę :cool2::sorry2: Daria wyciąga rączki do mnie ale nie woła mama czekam na to z utęsknieniem i też tylko najlepiej jakby mama była 24/h :eek: no i tez tylko tata i Dawidek jeszcze mogą byc cała reszta swiata jest beeee:eek::dry:dziekujemy za życzenia :tak:

dziś leniwy dzień nawet nie gotowałam nic mamy jeszcze duzo jedzonka a nikt nic nie je bo każdy przejedzony juz po 2 dniach obżarstwa :cool2:

korba
nosz ale Cie wzieło na same święta :no: ja bym też lepiej to sprawdziła co z tym brzuchem mam nadzieję że dzis już jest dobrze

i tyle nie che za długo siedziec na kompie lece sie bawić ;-)
 
reklama
I ja się witam po świętach w zasadzie :confused:

Od jutra dieta i ćwiczenia... Normalnie masakra jakaś :eek:

Michaś dostał cudne prezenty, a i ja od M dostałam srebrne kolczyki i zawieszkę, chociaż mieliśmy sobie nic nie kupować :-)

Natis- to cudownie, że Lenka mówi już mama!!! Już nie wspomnę o jedzeniu - super!!! Ja też się chciałam pochwalić, że Michaś dzisiaj zaczął pięknie gaworzyć! Było ba-ba i ga-ga i masę innych sylabowców. Wcześniej wydawał raczej piski i okrzyki, a dziś przy stole tak się rozgadał, że wszyscy mieli ubaw po pachy, a ja byłam taka dumna i wzruszona!

Korba- może faktycznie lepiej zgłoś się do lekarza... Strzeżonego Pan Bóg strzeże! :tak:

Teri, Natis- no to chyba nas też czeka niedługo taki okres, że Michaś nie będzie chciał iść do obcych... Między naszymi dziećmi są 2 tygodnie różnicy, więc już wkrótce... Póki co nie ma problemu. Dziś były u nas trzy siostrzenice mojej Mamy (4, 3 i 1,5 roku) i tak obsiadły Młodego, głaskały, dotykały rączek, buzi, a Michaś był wniebowzięty!!! Gadał do nich, też dotykał ich buzie - piękny widok!

Mikotku- dziękuję, podróż super, w jedną stronę opowiadał, a w drugą spał dwie godziny (tatuś też), więc jestem zadowolona. A u Was widzę rodzinnie :-) Zosia zadowolona z prezentów? Ucałuj Ją koniecznie od nas!!!

Uciekam się kąpać, bo M chce obejrzeć film w laptopie :eek:

Buziooooole!!!
 
Do góry