reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czerwiec 2013

DziEwczyny, jaka kaszkę polecilybyscie Dorotce na początek rozszerzania diety Wiktorka? Ja od razu używałam smakowych nestle, ona myśli o bezsmakowej sinlac (ja nie znam). Wiktorek potrzebuje teraz pozywnego jedzonka wysokobialkowego, a jej mleczko nie wystarcza. Przypominam ze Wiktorek ma teraz 5 mies, to najmłodszy z naszej drużyny :) dotąd był tylko na cycu.
 
reklama
ja zaczęłam od banana z nestle (mleczno-ryżowa), jak Tymcio miał 5 m-cy i 1 tydz. wcześniej only cyc + flaszka z kleikiem na noc

przepraszam, że nie napiszę o świętach i Wam nie odpiszę, ale masakra - wkleję z fb, jakby ktoś nie doczytał :wściekła/y:
eh święta ten cholerny czas..
1. Matt miał jelitówkę w weekend przed świętami i do wczoraj był nie do życia
2. dziada wirus złapał w poniedziałek
3. Tymcio w Wigilię zasnął o 23 a o 3 już był wyspany, więc pierwsze święto było płacząco-bezsenne
4. właśnie wróciliśmy ze IP. Matt złamał rękę z przemieszczeniem na lodowisku - tym razem prawą. ale z lekkim przemieszczeniem, odbyło się bez operacji. w poniedz mamy kontrolę i okaże się, czy założą resztę gipsu czy zostaniemy w szpitalu na składanie rączki. rok temu miał złamaną lewą rękę.. nie wiem, czy to normalne - jedno złamanie na rok. może coś nie tak z jego kośćmi? boję się.. :no2:
 
Anusia- Michaś je Sinlac, bo to jest produkt bezglutenowy i bez białka mleka krowiego, a Młody ma skazę białkową. Ale moja znajoma też daje dzieciom Sinlac, pomimo tego, że nie mają alergii. Michaś bardzo lubi tę kaszkę :tak:
 
ANUSIA - jeżeli chodzi o rozszerzanie diety Wiktorka myślę, że Sinlac będzie najlepszy - to bezmleczny, bezglutenowy pełnowartościowy posiłek składający się z ryżu i mączki chleba świętojańskiego - do przygotowania na wodzie. Minusem jest słodki smak. Jeżeli Dorotka do tej pory nie wprowadzała mm to niech bardzo uważa... żeby jeszcze to nie okazało się problemem i nie wyszła jakaś alergia osłabiająca Wiktorka. Polecam też kaszki z f-my Holle - to produkty z ekologicznych upraw, bez jakichkolwiek dodatków, składniki uczulające ograniczone są tam do minimum. Zrobiłam spore zapasy tych kaszek, niestety Lenka ich nie tknie (niczego 'dzieciowego' nie tknie). Chętnie prześlę Dorotce te kaszki na próbę. Ja robiłam Lenie wersje bezmleczne, bo przy jej alergii starałam się ograniczyć ilość spożywanego przez nią mleka - niestety nie dało rady.
Został mi też Bebilon Pepti 1 i i Bebilon HA 1 - również to mleczko mogę jej przesłać - na początek chyba lepsze będzie HA, pepti dopiero gdyby (odpukać) pojawiła się jakaś nietolerancja.

MADZIA - powtórzę co napisałam na FB - bardzo bardzo mi przykro, że miałaś takie 'przygody' :(. Zdrówka dla Mateuszka!!! I oby obyło się bez komplikacji.

Muszę lecieć, bo Darek nie daje rady uspać Leny.,..
 
hej
ja wieczornie
trochę zaganiane te święta były, o przygodach z babcią Adama pisałam na fb, nie będę się powtarzać ;-)
poza tym u nas spokój, cisza i pozytywnie

odnośnie rozszerzania to nie pomogę, sama mam problem z Filipem, bo dziś skończył 7 miesięcy a praktycznie tylko na cycu, dziś zjadł troszkę banana, może to początek nowego jedzonka...
dobrze że Natis napisała, pewnie najlepiej się zna na tym w tej chwili
 
BONA - to od jutra obie jesteśmy na diecie :-) ja też - po prostu masakra, obżarstwo straszne. Nagotowałam tyle jedzenia, ciast, że dziś też cały dzień siedzimy lub leżymy i jemy... no koszmar ;-). A przedwczoraj tak się ucieszyłam, że miałam 'prawie' płaski brzuszek, za to dziś to ledwo gacie zapięłam ;-).
Może nie wszystkie dzieci będą tak reagować i 'bać' się obcych... Z jednej strony to bardzo miłe (szczególnie, gdy Lena dostała histerii jak teściowa ją wzięła na ręce ;-) i tylko wołała ma-ma, ma-ma ), ale z drugiej bardzo kłopotliwe - wszystko muszę robić z małą na rękach, bo do nikogo nie pójdzie.
A jedzonko Lenki... cóż... je wszystko, wszystkiego chce próbować. Jak jej nie damy to ryczy. Tylko na razie to tylko takie próbowanie, do tej pory jeden raz zjadła cały posiłek. Zwykle to tylko kilka łyżek zupy, kilka kęsów czegoś... zawsze dojada mlekiem. A mi tak się marzy już ograniczenie tego nieszczęsnego mleka.


TERI - no to Lena identycznie się zachowuje jak Daria :-). Tylko mama i mama. Dzisiaj nawet nie dała się Darkowi uspać, po 40 minutach Darek spasował, ja uspałam ją w 5 minut.
 
Witam się wieczorową porą!

Natis ależ cudny prezent gwiazdkowy dostałaś!

Teri Zosia tez.tak.ma ale nie zawsze. Dzisiaj mieliśmy gości, których widziała ostatnio 4 miesiące temu i wystarczyło kilka chwil by czarować uśmiechem. Na ręce poszła.po dłuższej chwili.

Korba jak się czujesz?

Bona mam to.samo postanowienie co Ty. Ostra dieta i ćwiczenia, w miarę możliwości. Super, że mieliście tak udane święta :-) Michałek tak pięknie się rozgadal :-) a Zosia od kilku dni znów robi brrrrrmmmm i pluje ;-)

Madziu pierwsze słyszę. Nie było.mnie na fb. Bardzo mi przykro ze tak Wam.się ułożyło. Biedny Mateuszek:-(

Fioletowa na.fb nie zaglądalam także nic nie wiem o przygodach z babcia Adama. Mam nadzieje ze to nic.złego. Filipku wszystkiego najlepszego:-)

Do jutra Kochane Moje!
 
Swieta, Swieta i po Swietach :-D goscie niedawno poszli, naczynia zoastawiam juz na jutro.


Zakupy jako tako. W sklepach tlumy wiec wchodzialm do tych gdzie nie bylo ludzi. I tak kupilam Tymkowi w hm dwa bodziaki i bluzke i w next dwie luzeczki. Sobie nic bo te tlumy mnie przerrazaly. Maz tez kupil nowe koszule do pracy bo czas najwyzszy zrobic wymiane....

Mezula mam do 2 stycznia w domku wiec troche czasu spedzimy wreszcie razem. Jutro ze znajomymi9 wybioerra sie do kina a ja albo pokraze po slepach albo zosatne w domu


Mikotko -- to psa moge wypozyczyc :-p Meza do zrobienia zdjec tez jak trzeba :-) fajnie, ze myslicie o psiaku :tak:

Robaczku - -mam nadzieje, ze odwiedziny sie udaly :tak:

Natisku - -aleee gosci mialas :szok:

Korba - -jak tam psiaki sie dogadywaly ??

ja na szczescie jakos sie nie przejadlam w Swietaale tak szczerze mowiac nie poczulam ich jakos :sorry2:i przykro mi sie zrobila jak tak polaczylismy sie z moja rodzinka na skype i tylko nas brakowalo :-(

My zaczelismy od kleiku ryzowego a potem jak u Madzi kaszka bananowa.

Lece moze cos nadrobie na fb
 
Witam się poświątecznie :)
Na początku chciałam Wam podziękowac kochane za cudowne życzenia- Tym, którym nie odpisałam sms - przepraszam ale wiecie - żywcem nie było kiedy :p
Wigilię spędziliśmy w domu rodzinnym mojego taty. Była wigilia na 20 osób :p wyszło 15 potraw :p objedzona jestem na maksa, Były moje ukochane uszka z barszczem i pierogi z grzybami w wykonaniu mojej chrzestnej :p Karol zrobił furorę bo wszystkich czarował uśmiechami.
Pierwszy dzień świąt u moich rodziców - zabiegany :p Bo wieczorem mieliśmy świętować urodziny Tosiulki. Więc ja rano piekłam tort, robiłam krokiety. Do tego Luka w wigilię po powrocie "popasterkowali" z moim bratem i chyba przeholowali - nie mógł sie zebrac do 16, miał dreszcze, nerki bolą go do dzis, Ależ byłam złaaa, Ok nastał wieczór, przyszedł (durny) narzeczony mojej siostry, Tosia dostała prezenty, I dostała też tego furbiego ... który nie działał :( Furbiego kupował Luka, u nas, i kupił go na wyprzedaży pracowniczej czyli z 15 % zniżką - tak więc moja siostra i jej narzeczony, którzy go sponsorowali powinni być w zasadzie wdzięczni za to ze raz zaoszczędzili ok 50 zł, dwa Luka za nich wszystko załatwił. No ale, że furby nie zadziałał, to Kamil do Goski skomentował "trzeba było sprawdzić albo moglem ja kupić". Oczywiście komentarz poleciał w momencie kiedy Luka przechodził tak żeby on usłyszał .... Kretyn .... Zachowywał się tak jakby ten prezent miał być dla niego a nie dla dziecka. Na szczęście na Tolince nie zrobiło to wrażenia. A dziś Luka o 6 pojechał Furbiego wymienić - i właśnie wraca z działającym. Tosia go dostanie jak się obudzi.
Wczoraj jeszcze byliśmy chwilę u moich rodziców, popołudniu wracając wstąpiliśmy do teściów, do domu wróciliśmy ok 19.
A dziś będziemy zjadać wszystko co nam mamy wepchały, bigos chyba zamrożę bo mój tata robił i też słoiki są :p
No i będziemy dziś w pełni, sami świętowali to 5 lat mojej córeczki :)
A jutro od rana pakowanie bo w nocy wyruszamy - Robaczku jesteś pewna ???? :p
Kochane wybaczcie, że nie odpisuję reszcie ale Lol zaczyna się kręcic :p Miłego dnia
aaaa i dziękuję, że jesteście :*
 
reklama
Witam po świetach
Święta dobrze, szybko minęło, jakoś specjalnie się nie przejadłam, chyba za dużo tego jedzenia i od samego patrzenia człowiek ma pełen żołądek. Po kilku latach w końcu byłam na Pasterce, aż mi dziwnie było.
Dziękuję wszystkim za życzenia. Ja obudziłam się o 1.00 aby zrobić synkowi mleczko z mega okropnym bólem gardła i wszystko mnie „łamało w kościach”, korzystając że mąż ma wolne wzięłam tabletki i leżę jeszcze w łóżeczku. J przyniósł mi laptopa do łóżka, bo powiedział, że wtedy szybciej wyzdrowieje, hehe

mikoto ja też myślę nad zmianą aparatu, bo ten co mamy obecnie to jeszcze przy dziennym świetle daje jakoś radę ale przy sztucznym już słabo

Korba32 współczuję kochana tego wirusa i to w same święta, jedyny plus tego, że nie czujesz się przejedzona i nie musisz gubić zbędnych kilogramów, super, że prezenty udane

madzia128 zdrówka dla Mateusza

_anula wszystkiego najlepszego dla Tosi, ale panienka już z niej

MatkaEwa
piękny nastrój z tym kominkiem, zazdroszczę

natis kobieto zawsze w biegu jesteś, super prezent Lenka Ci zrobiła

gosiak_85 rozumiem Cię całkowicie, ja też tak mam jak ktoś do nas przychodzi to chciałabym aby wszędzie był błysk, a m mówi przecież jest czysto, nie szelej.

DzikaBez
super, że Nina zaczęła się obracać i to w obie strony ale fajnie, zdrówka dla Was

teri114 u nas tez opłatek smakował, pakował sobie do buźki dwoma rączkami a jak się skończył to był zdziwiony

RobaczekII pięknie wystrojona choinka
 
Do góry