Hej slicznotki
dlugo sie nie odzywalam, pewnie juz mnie nie pamietacie. Przed swietami padl mi laptop, dopiero grubo po nowym roku kupilismy nowy. Po tej przerwie jakos wypadlam z obiegu i nie zagladalam. Postaram sie wkrecic na nowo jak mnie jeszcze przyjmiecie
Troszke nadrobilam, widze, ze piszecie o wyprawkach
W pierwszej ciazy mialam juz w tym czasie polowe rzeczy - obkupilam sie przy okazji urlopu w Polsce. Teraz nie wiem kiedy sie za to zabrac. Na razie jesli chodzi o malucha musze poczekac jeszcze 2 tyg na usg, zeby poznac plec (mam nadzieje ze sie uda!). Ubranka mam po Michale, nawet sporo takich neutralnych, ale niebieskie tez mi nie beda przeszkadzac jak bedzie dziewczynka
Byle nie z autami
Do tego trzeba dokupic troche nowych bodziakow i troche cienszych, bawelnianych spiochow i pajacykow, bo Michal jest ze stycznia i wiekszosc mam welurkowa. W razie dziewczynki dokupie jeszcze tylko troche rozow. Juz jestem zorientowana, bo ostatnio robilam przeglad
Bede sie jednak starac nie przesadzic, choc zakupy dla bobasow to ogromna przyjemnosc. Michal tak szybko rosl, ze wiekszosc rzeczy mial na sobie tylko kilka razy.
Oprocz tego tylko jeszcze karuzelka i potem mata edukacyjna
Juz sie ciesze na mysl, ze wkrotce wreszcie piwnica sie oprozni i bedzie mozna sie w niej swobodnie poruszac
A co do ciuszkow i plci, znam przypadek, kiedy dopiero po porodzie bobas ktory mial byc dziewczynka okazal sie chlopczykiem
Bylabym ostrozna z kupowaniem wylacznie rozow - dziewczynke mozna jeszcze ubrac w niebieskie, ale na odwrot juz ciezko by bylo
Ona to ma - mocne kciuki za wizyte
Chorowitkom duuzo zdrowka!