Hej Kobietki!
Tyle napisałyście, że nie wiem już co komu chciałam odpisać - chciałam każdej z Was, ale coś mi pamięć szwankuje...
INES, MADZIA - kciuki zaciskam za Was z całych sił. Wierzę z całego serca, że będzie dobrze i niepotrzebnie Was teraz męczą... Przytulam mocno...
MORENA - Kochana o każdej porze dnia i nocy pisz jeżeli tylko czujesz taką potrzebę. Jesteśmy tu po to, żeby się wspierać. Domyślam się co przeżywasz i przykro mi bardzo, ale przebrniesz z nami przez ten czas i wszystko się ułoży.
ANISIAJ - już tyle razy miałam Ci napisać i ciągle mi to umykało... dzięki za info odnośnie Twoich bóli, też myślałam, że to u mnie będzie coś z nerkami, ale wyniki są ok. Chyba to faktycznie te zrosty tak mi dają w kość, ale ból jest czasem niemiłosierny.
Co do kurtek to musiałam kupić nową większą kurtkę. Wszystkie miałam w rozmiarze S, a już teraz wyglądam jakbym się wybierała na porodówkę, więc od dawna w nic się nie mieściłam. Kupiłam 42rozm., fajny krój, myślę, że jak schudnę to kurtka się też jeszcze nada. Mam tylko nadzieję, że zmieszczę w niej brzuch do końca zimy :-).
Choinka jeszcze stoi i w ogóle nie oblatuje

. Jedynie stojak nam się rozwalił i wody w nim nie ma, więc gałązki troszkę wyschły i poszły ku dołowi. Byle do kolędy, 19.01. :-)