reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwiec 2013

DzikaBez - no my właśnie przyjęlismy zasadę, że co miesiąc odkładamy jakąś kwotę i już mamy prawie na całą wyprawkę. We mnie jest jeszcze tyle lęku, nie wiem kiedy się zdecyduję na zakupy...

smile - nie wiem :) na każdym usg nogi zaciśnięte, nawet teraz w piątek w szpitalu dupsko na ekranie i nic więcej :) w sobotę mam gina, ale nie wiem czy zrobi mi usg skoro wyśle mnie na połówkowe, a usg miałam w ten piątek awaryjnie w szpitalu. ja się nie zdziwię jak zobaczę dopiero po porodzie ;)
 
reklama
Smile moja sis miała 3-kołowego Quinny. Niestety obie nie wspominamy go pozytywnie. Koło przednie było skrętne. Jak się wjeżdżało na krawężnik stawało ono bokiem i na prawdę trzeba było siły, żeby jechać dalej. Uważam, że kwestia tego co się podoba.
 
Nie dziwię się Palindromea ;-)mnie też już strasznie korci żeby zacząć kupować :-D na razie mąż mnie troche powstrzymuje... myślę że koło marca-kwietnia się rozkręce :-) do tej pory kupiłam tylko kocyk i bodziaka no i mam troche rzeczy od szwagierki ale to dla chłopca.

No właśnie Marcysiowa... dlatego ja wolałabym wózek 4-kołowy.
 
Hej Kobietki!

Tyle napisałyście, że nie wiem już co komu chciałam odpisać - chciałam każdej z Was, ale coś mi pamięć szwankuje...

INES, MADZIA - kciuki zaciskam za Was z całych sił. Wierzę z całego serca, że będzie dobrze i niepotrzebnie Was teraz męczą... Przytulam mocno...

MORENA - Kochana o każdej porze dnia i nocy pisz jeżeli tylko czujesz taką potrzebę. Jesteśmy tu po to, żeby się wspierać. Domyślam się co przeżywasz i przykro mi bardzo, ale przebrniesz z nami przez ten czas i wszystko się ułoży.

ANISIAJ - już tyle razy miałam Ci napisać i ciągle mi to umykało... dzięki za info odnośnie Twoich bóli, też myślałam, że to u mnie będzie coś z nerkami, ale wyniki są ok. Chyba to faktycznie te zrosty tak mi dają w kość, ale ból jest czasem niemiłosierny.

Co do kurtek to musiałam kupić nową większą kurtkę. Wszystkie miałam w rozmiarze S, a już teraz wyglądam jakbym się wybierała na porodówkę, więc od dawna w nic się nie mieściłam. Kupiłam 42rozm., fajny krój, myślę, że jak schudnę to kurtka się też jeszcze nada. Mam tylko nadzieję, że zmieszczę w niej brzuch do końca zimy :-).

Choinka jeszcze stoi i w ogóle nie oblatuje :tak:. Jedynie stojak nam się rozwalił i wody w nim nie ma, więc gałązki troszkę wyschły i poszły ku dołowi. Byle do kolędy, 19.01. :-)
 
natis, no tak zrosty...gin w szpitalu mi mowiła, że wszystkie zrosty, mięśniaki, przegrody dają nietypowe silne bóle. takie urok naszych ciąż...
 
Ja konkretne zakupy chcę zrobić w marcu i w kwietniu by na maj wszystko mieć i w połowie maja ładnie ułorzyć wyprane i wyprasowane a łóżeczko pościelić ( i zakryć kocem by się nie kurzyło ). Wiem, że szybko ale zapewne będę czuła się pewniej, że w każdej chwili mogę rodzić i nie martwić się, że czegoś nie zdążyłam zrobić :)

Co do wózka to ja też tylko 4 kółka, bo wiem, ze mimo iż 3 fajnie wyglądają to są bardziej wywrotne.
 
Piszecie,że Wam choinki już oblatują bo są żywe..:zawstydzona/y:
ja mam sztuczną i też zaczyna oblatywać.. przez tego sierściucha..Ja już nie mam cierpliwości do tego kota..włazi na choinkę,gałązki już opadają,czubek nawet wygiął (a choinka ma chyba 2,10m)..Cytrynkami poobwieszałam,pomarańczami-bo ich zapach go kwasi i nic:no:a taka ładna była:sorry2:
 
Piszecie,że Wam choinki już oblatują bo są żywe..:zawstydzona/y:
ja mam sztuczną i też zaczyna oblatywać.. przez tego sierściucha..Ja już nie mam cierpliwości do tego kota..włazi na choinkę,gałązki już opadają,czubek nawet wygiął (a choinka ma chyba 2,10m)..Cytrynkami poobwieszałam,pomarańczami-bo ich zapach go kwasi i nic:no:a taka ładna była:sorry2:
O widze ze tez masz kota :tak: ale rozrabiakę :sorry2: My tez mamy kocurka, 8 miesiecy ma. W tym roku kupilismy ze wzgledu na kota malutka zywa choinkę, bo bałam się ze na taka do sufitu bedzie sie wspinal. O dziwo wogole nie byl nia zainteresowany. Ale nasz to taki typowy brytyjczyk, leniuch i spioch na maksa.
Zainwestowalismy tylko w wielgasny drapak i kot pilnuje drapaka. Jak na razie strat wielkich nie mamy, gdzieniegdzie jak sie przyjrzec to widac jakis slad po pazurku no i futerko fruwa wszedzie :dry: Linieje siersciuszek nasz.....

A Ty dlugo masz swojego futrzaka?

To mój Filemon:
https://picasaweb.google.com/lh/photo/0TqzVaK8wbAa8ahbnc6BMjfxsQ79NYq07CYl1dArsdw?feat=directlink
 
Piszecie,że Wam choinki już oblatują bo są żywe..:zawstydzona/y:
ja mam sztuczną i też zaczyna oblatywać.. przez tego sierściucha..Ja już nie mam cierpliwości do tego kota..włazi na choinkę,gałązki już opadają,czubek nawet wygiął (a choinka ma chyba 2,10m)..Cytrynkami poobwieszałam,pomarańczami-bo ich zapach go kwasi i nic:no:a taka ładna była:sorry2:

Ja w zeszłym roku miałam szkody przez mojego kota. Miała wtedy ok 4 m-cy i bombki traktowała jak zabaweczki i co rusz jakaś była zbita. A gdy karton z bombkami miałam schowane na szafie to zrzuciła mi ten karton i z moich zeszło rocznych bombek zostały się tylko .... dwie. W tym roku muisiałam wszystkie nowe kupić :) Na szczęście już się bombkami nie bawi :)

A to mój sierściuszek :

20121231_223340.jpg

A to jej dzieci kilka godzin po urodzeniu :)
20121005_114243.jpg
 
Ostatnia edycja:
reklama
Rany, dziewczyny, czy wy musicie tyle produkować?
Wiecznie nie mogę sie wbic w dyskusję.

Palin nie zapomnij powiedziec lekarce o bólach.

Robaczek po to mam szew, zeby życ w miare normalnie ;)
Cieżko jest leżec i uwazac na siebie jak ma sie ADHD :) Ale masz rację, powinnam bardziej na siebie uważać.

Dzisiaj wizyta o 16... juz sie doczekac nie mogę i sie boję, zwłaszcza, ze nie czuje ruchów, pare razy czułam bąbelki ale do tej pory cisza.
Czasami coś mi przeskoczy w brzuchu ale mimo tego ze urodziłam troje dzieci nie potrafie okreslić czy to jelita czy maluch.
Mam łożysko na przedniej ścianie i może dlatego, tzn napewno dlatego mniej wyraźnie czuje ruchy.
 
Do góry