reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czerwiec 2013

reklama
anabas tak mi przykro... nie wiem co napisać. Trzymaj się kochana...

Miałam nadzieję że te największe zagrożenia już za nami, że teraz juz będzie spokojniej i w tym, bądz większym gronie zostaniemy do czerwca. Niestety życie okazało się brutalne... :(

gusiaczek witamy nową mamusię. Życzę spokojnej ciąży ;-)
 
Hej dziewczyny. Jestem Agnieszka, mieszkam w Katowicach i aktualnie jestem w 13 tc. Postanowiłam dołączyć do Was ponieważ czuje sie troche samotna. Mój chłopak non stop pracuje nie ma zbytnio czasu dla mnie. Mieszkamy od niedawna w Katowicach i nie mam tu nikogo znajomego. Pomyślałam,że może chociaż na forum uda mi sie z kims złapać jakiś kontakt i porozmawiać o ciąży oraz innymi rzeczami z tym zwiazanymi. Mam nadzieję, że przyjmiecie mnie do swojego grona:) pozdrawiam
 
Hej dziewczyny. Jestem Agnieszka, mieszkam w Katowicach i aktualnie jestem w 13 tc. Postanowiłam dołączyć do Was ponieważ czuje sie troche samotna. Mój chłopak non stop pracuje nie ma zbytnio czasu dla mnie. Mieszkamy od niedawna w Katowicach i nie mam tu nikogo znajomego. Pomyślałam,że może chociaż na forum uda mi sie z kims złapać jakiś kontakt i porozmawiać o ciąży oraz innymi rzeczami z tym zwiazanymi. Mam nadzieję, że przyjmiecie mnie do swojego grona:) pozdrawiam
Witaj Agu, czuj się tu dobrze. Jak sama zauważysz, jest sporo tu dziewczyn z Katowic - więc szanse na znajomości spore ;-) Jak to jest być samemu w nowym, obcym mieście sama dobrze wiem, bo mnie i męża tak życie rzuciło z dala od rodziny i znajomych. Nie martw się - tutaj zawsze możesz napisać o wszystkim i do wszystkich.
 
Witajcie dziewczynki poniedziałkowo. Jakoś ostatnio się nie udzielałam, bo miałam jakieś gorsze dni. Po pierwsze - anbas, strasznie mi przykro, bądź silna, wszystko na pewno się dobrze ułoży :( Ehh weekend minął tak sobie ... w sobote generalnie porządki, gotowanie itd, wczoraj obiad u teściów, Tosia dostała od "Mikołaja" lalkę z bajki Księżniczka i Piosenkarka, i przez cały popołudnie i wieczór raczyła nas dwoma piosenkami, które są wgrane w tą lalkę, masakraaa. Jak wracaliśmy to heh zahaczyliśmy o mcdonadla. Obiecałam sobie, że spróbuję się powstrzymać przed fast foodem, ale pokusa była silniejsza :p A dziś mnie wzięło na śledzie :p ehhh wymioty na szczęście trochę ustępują :) Kurcze dziś Tosia jak nigdy przed przedszkolem się rozpłakała i przytulać przytulać :( zaczęła symulować ze to ją boli nóżka to brzuszek, ale na szczęście śniegiem ją wywabiłam z domu, i jak tylko dojechałyśmy do przedszkola to była radość :) Ale znów ją katar zaczyna męczyc :( mam nadzieję, że się nie rozłoży bo przecież w sobotę jej przyjęcie urodzinowe ehhh A ja co, dalej leżę jak zwierze :p Jutro rano do internisty po skierowania, a ok 14 usg genetyczne :) już nie mogę się doczekać. Miłego dnia wszystkim wam życzę :** i tym które się gdzieś dziś wybierają - ostrożnej jazdy !! bo u nas w krk strasznie ślisko :p
 
Ostatnia edycja:
Witam dziewczyny. Niestety musze sie z Wami pozegnac :sad:
Bylam w sobote u lekarza...Mojemu malenstwu serduszko juz nie bije:sad:
Nie umiem teraz wiecej napisac... Zycze Wam wszystkim spokoju i zdrowka. Dbajcie o siebie dziewczyny i o Wasze malenstwa.

Anbas, jak to ? to niemożliwe :( Strasznie mi przykro. A przecież wszystko było dobrze ? Tule mocno. Bądź dzielna. Nie mam słów :(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(

Od wczoraj boli mnie brzusio tak na dole i zaczynam się martwić....Już dziś nie zdążę ale jutro z samego rana lecę na badanie progesteronu bo od zmniejszenia lutki nie badałam go.

Teraz jestem tą wiadomością dobita - myślałam, że teraz pójdzie wszystko z górki. Straszne co teraz się dzieje, ile już czerwcówek odeszło od nas :( Dlaczego tak się dzieje ?
 
Witam dziewczyny. Niestety musze sie z Wami pozegnac :sad:
Bylam w sobote u lekarza...Mojemu malenstwu serduszko juz nie bije:sad:
Nie umiem teraz wiecej napisac... Zycze Wam wszystkim spokoju i zdrowka. Dbajcie o siebie dziewczyny i o Wasze malenstwa.

Tule mocno i (*) dla maluszka....
Trzymaj się jakoś....

Ja ide 12 grudnia na usg.... modle się aby tam wszystko było dobrze....
 
reklama
Witam Was wszystkie :)
Ja podobnie jak koleżanka z kilku postów wcześniej-trochę ostamotniona. Mężczyzna od rana do wieczora w pracy a ja skazana na samą siebie wyczekuję.Chwilowo nie mieszkam w Pl ale już niedługo wracam. I mam nadzieję,że wybaczycie jeśli popiszę trochę z Wami,powymieniam się informacjami,wrażeniami :)
Mam na imię Weronika,25 lat,pochodzę ze Zduńskiej Woli(łódzkie). W/g wyliczeń termin mam na 22-26 czerwca.Najpewniejszy 26. W/g różnych suwaczków/kalendarzy wskazuje na 11 tydzień,ale lekarz sugeruje -1 tydzień.czyli 10 :)
Pozdrawiam Was :)
 
Do góry