Hej, dziewczynki, można do Was po poradę?
Na wstępie, widzę, że tworzycie tu bardzo zgraną ekipę, bo wątek nieźle hula
Nie mam pojęcia, czy interesujące mnie tematy były tu już poruszane .... i nawet nie będę ściemniać, że poczytam poprzednie 3,5 tys stron
Gdyby któraś mogła mi odpisać, byłabym wdzięczna.
Temat: odsmoczykowywanie :/
Królewicz smoka używał tylko do spania. W ciągu dnia próbował głównie od tatusia wymusić, gdy nie miał humoru (cwaniaczek jeden
![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
).
Wczoraj postanowiłam zakończyć tę nocną przyjaźń i ciach ciach, dziurka w smoku powstała. Królewicz nie zauważył i dalej chciał ciumkać jak za starych dobrych czasów. Pomogła mu więc mamusia i konkretniejszą dziurę zrobiła. Młody zauważył. Najpierw się dziwił, potem się jeszcze bardziej dziwił, a finalnie walił z całej siły smokiem o podłogę krzycząc ze złoscią: baaaach! Nie, nie, nie, nie mylcie z Janem Sebastianem Bachem, aż tak muzykalni nie jesteśmy...
W nocy spał bez smoka elegancko do ok. godz. 4. Jak się obudził, to zaczęła się masakra, za chiny nie dał się już ululać. Układaliśmy więc lego, czytalismy książeczki, ogólnie zabawa na całego. Dopiero w południe lekko zaczął ziewać :/
Czy Wasze dzieci też tak przeżywały odsmoczkowanie, że w nocy się budziły i zasnąć już nie mogły?
Bo ja jestem załamana po dzisiejszej nocce.
A może jakoś inaczej żegnaliście smoka?
Mielismy kupić drugie łóżeczko ale chyba kupimy Wojtkowi już łóżko.. i tak wyskakuje górą więc chyba mu się spodoba.. chcemy wybrać coś z tego
Łóżko dzieciece z szufladą materac 180/80 orzech (4945600020) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. co myslicie?
O maj gat.... Podziwiam, że u Was już można myśleć o "dorosłym łóżeczku". Mój gagatek, wyskoczyłby z takiego łóżka już w pierwszej sekundzie usypiania. I tyle byłoby ze spania. Twój maluch nie wierci się w nocy, nie boisz się, że fiknie?