reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czerwiec 2013

Minnie, oj dokładnie tak jest - trójka dzieci w domu, z czego im starsze tym gorsze do ogarnięcia.

A podziele sie radością z Wami. Nie będzie trzeba z Krysią jechać do chirurga dziecięcego. Faktycznie (jak niektóre czerwcoweczki mówiły) NW tej tkance zrobił się strupek. Dziś odpadł przy czyszczeniu i ukazał się piękny pępuszek. Dla mnie mega ulga, raz ze się martwiłam (bo ta sprawa juz miesiąc temu powinna być zamknięta), a dwa ciężko byłoby teraz nam zorganizować wyprawę do specjalisty w tygodniu.

Zdecydowalismy tez odpuścić Mikiemu morfologię (przynajmniej na razie). Jest chory, wiec i tak wyszła by zmieniona, a zanim wróci do siebie po antybiotykoterapii skierowanie straci ważność. A przy następnym szczepieniu przygadam pediatrze, ze badał mi syna i choroby nie widział, a za 12 godzin juz Mikiego rozlozylo totalnie.
 
reklama
Zosia pospala Godzinę. Wstała chwile po 13, zjadła makaron z serem i przegląda książeczki.


Teri poprasowalas? Pewnie już wszystko błyszczy u Ciebie ;-)



Robaczku choinka rozebrana? Hubi długo pospal? To rzeczywiście Twoi rodzice nie mieli łatwo, ale teraz na pewno są z Ciebie dumni! Wyrosłas na piękną i wspaniałą kobietę, zaradna , inteligentna, błyskotliwą. Brałas przeciwbólowe?



Marta piękne imiona wybraliście :-) szykuj wyprawkę, szykuj. A jak sprawy budowlane? Kiedy ruszcie z budową domu? Po Porodzie wszystko zrzucisz.


Marys szkol się, szkol. Karina miała drzemkę?


Korba uwierz, mam.z.czego. RobaczekII jest wyższa ode mnie, a waży 10 kg mniej! Babcia.dobrze, dziękuję ze pytasz <3 uwielbiam takie leniwe poranku, ale mogę na nie liczyć tylko w czasie obecności Mikotkowego. Wtedy On.przejmuje poranne obowiązki, a ja zawsze jeszcze chwile doleze. Nie da się nic zrobić. Po.cc te bóle się zaczęły, wielokrotna próba wbicia znieczulenia zrobiła.swoje. Konsultowalam to.u dwóch lekarzy. O wiele mniej.boli jak.ćwiczenia. Wtedy rozciągam się i mniej strzelam ;-) w kolanach tez, Anula! Pozdrawiam :-* ;-)


Minnie co ćwiczysz? Prosimy Twoje zdjęcie. Wiem ze jazda.z.nas.ma.jakiś cel w odchudzaniu, ale zawsze kojarzyłam.Cie jako.szczuplutka kobietke. Tez mam.takie zdanie o.lozczkach dla.dzieci. Ważny jest przede wszystkim materac.


Palin ciężka noc za.Wami :-( oby ta była.lepsza! Macie już sab simplex? Jeszcze trochę poczekasz na @ ;-) 98??? :-o ale rośnie! Aro chyba wysoki? Super, że pepuszek wporzadku :-D
 
Mam chwilę to coś skrobne
Jak się rozpadło tak kaplica nie przestaje :confused:
Robaczek hihi na prawdę rano poczułam taki zapach wiosny ale to było zanim się rozpadło :banghead: posprzatane już?

Palin super ze z pepuszkiem się wyjaśniło i nic nie trzeba robić :) oj jesteś niesamowita że po takiej nocy jeszcze masz dobry humor :p:) to Mikus tak wola bajki ? Daria nie zostaje w tyle za mężem i u nas przewaga 98 już

Wstała Daria muszę lecieć

Mikoto została łazienka ale to już później bo dostałam lenia :confused:brzuch boli najgorszy dzień @ dziś
Robaczek ależ jesteś szczupła :eek: oj ja też mam z czego zrzucać ale jestem pozytywnej myśli ze na wiosnę będę już mogła iść do ludzi :confused::p;)
 
Ostatnia edycja:
Palin swietnie, dobra wiadomosc z pepuszkiem ! Może Miki miał jakiś zly sen ? Albo co mu się pomyliło .... Krysia w takich sytuachach sie budzi ?

Mikotko nie masz z czego zrzucac. Masz cudna figure ! Jestes taka kobieca. Założę sie ze J jest mega zazdrosny. Przeszly bole ? Mnie straszne boli :-( wzielam kolejne dwie tabletku juz. Obym wytrzymala do poniedziałku.

Minne a nie lepsza przyszlosc jest w niemczech ? Jak moge sie zapytac to dlaczego Ty tu jestes a malz tam ? Kolejna ćwicząca... tylko ja narzekam a ze soba nic nie robie. Jestem zwiotczala jak po sześćdziesiątce...

Korba pisalas ze znasz problem alkoholiwy. Nic nie mowilas. Wiem ze Ty nie pijesz az tyle :p już po basenie ? Tez znow pojedziemy jak S przyjedzie. Hubi jak ryba w wodzie. Piękne sam plywa w plywaczkach. S moze pn, wt przyjedzie. Boli mnie jedynka gorna. Tak ni stad ni zowad. W listopadzie mialam wszystkie zeby zdrowe a czuje ze czeka mnie kanalowe :-(

Chinki juz brak. Dywan wyczyszczony. Obiad zaraz ugotowany. Hub spal 2 h.
Wszyscy stoja glodni nad kuchenką hehe ja też :-)
 
Mikoto, no właśnie my z Aro nie za wysocy. Ja mam 154, a Aro 176 cm. Nasi rodzice i dziadkowie tez (ponoć teściowej ojciec był wysoki, zmarł jak ona była mała). Kuzynostwo teściowej ma po 2m i więcej, może tamte geny mu się trafiły? ;-)
Sab jeszcze nie dotarł, mam nadzieje, że w poniedziałek dotrze. Ale dziś Krysia gazowała bardzo ładnie i bez wysiłku. Może powoli zaczyna dojrzewać?

Teri, Miki jest przyzwyczajony, że w domu nie jest cicho, coś musi grac. A w nocy TV to tez światełko. Ja to w szoku jestem jak on rośnie, takimi skokami. Dopiero było 80-86, a tu od razu skok o 2 numery. Tyle, ze ma krótkie ręce, wiec sporo rękawów za długich.
Oj nie mam dziś dobrego humoru, nieudolnie staram się go mieć. Mam chwilami ochotę się wykrzyczec, ale gardło boli. Wiec jak juz całkiem sił brak chowam się w kąt, kilka kropel z oczu, złość wypłukana i ruzam dalej.

Robaczku, Krysią najczęściej ma to gdzieś. Chyba, ze akurat sama się rozbudza do jedzenia, czy stekania. Ale ani jej płacz nie robi wrażenia na Mikim (co idąc było głównie na szczepieniu), ani jego wycie na Krysi (co najwyżej nasłu****e). Bardzo rzadko dołącza się do brata i tworzą duet.

I u nas zaraz obiad. Ziemniaki dochodzą, Aro smaży kotlety (mnie się nigdy nie przesmażają).

Zauwazylyscie, że mimo pogody jest coraz widniej? Jeszcze w grudniu światło trzeba było zapalac przed 15, bo czarno, a dziś jeszcze jest szaruwa. Już się dni wydłużają.
 
Korba ja tez uwielbiam swiatelka, dlatego jeszcze je mamy :-D
Minnie fajnie, ze znalazlas czas na cwiczenia, zycze wytrwalosci ;-) M sie upiera bo wersalka jest w miarę nowa, i prawie nie uzywana, mialabyc dla nas ale oczywiscie M niesluchal i zamiast kupic lozko, ktore ma pow spabia 200x220 kupil 140x190 i lokitnikami wiec my sie na niej nie zmiescimy o_O a niechce jej wyrzucic...
Palin w poniedzialek dzwonie do instruktorki i sie umawiam na jazdy :-) jutro musze tylko zapytac kiedy bedzie wewenetrzny egzamin :-/ alez Miki wysoki jest! Rosnie jak na drozdzach! :-) ciesz sie, ze sprawa z pepuszkiem wyjasniona i ominie Was wizyta i stres dla Krysi, ale lekarzowi faktycznie przydalaby sie pogadanka :-/ ja jeszcze nie widze tej roznicy :p
Teri wow tobi Daria rosnie jak na drozdzach :-D
Robaczku mam nadzieje, ze bol przejdzie! Hihi fajnie musi to wygladac jak wszyscy stoicie w kuchni i czekacie na jedzonko :-D


Ja bym mogla zrzucic faldke na brzuchu :p wracam do domku, zachacze jeszcze o sklep. Mloda ponoc nie dala sie polozyc spac :p
 
Witam się wieczornie :-)
Plan dnia wykonany-posprzątane, choinka rozebrana, zakupy zrobione.. Teraz usypiam Tymka. Goście nie przyjadą-ich młoda ma katar a ja wolę nie ryzykować chociaż pewnie pół żłobka zakatarzone chodzi to Tymek nie i niech tak póki co zostanie ;-)

Marys już jazdy? Powodzenia Kochana :-) Ja właśnie chcę zrzucić tę fałdę na brzuchu.. i przy okazji troszkę z ud ;-)

Palin ależ Miki wysoki-może będę od Was skupowała ciuszki, bo Tymcio nosi 80/86 :p Krasnal mój kochany :-)
Eh ta czeska poczta-mam nadzieję że w poniedziałek sab dojdzie.. a może nie będzie potrzebny bo Krysi brzuszek "dorósł"?
My właśnie dziś narzekalismy z Ł że tak ponuro jest, że cały dzień światło się świeci :-/

Robaczku najedzeni? Współczuję bólu zęba. Ja na szczęście do dentysty chodzę tylko na przymusowe kontrole w czasie ciąży :p

Minnie i ja dołączam do pytania-czemu Ty tu a on tam? Wiem że kiedyś pisałaś ale nie pamiętam co :(

Mikoto ja też się dziwię J że tak seksowną żonę samą w PL zostawił :p

Teri i Ty nie dość że młodo wyglądasz to jeszcze tak szczupło! Ale jak każda kobieta znajdujesz jakieś "ale" i super że potrafisz zmobilizować się do ćwiczeń i detoksu a nie tylko narzekać tak jak ja.. ale skończę posta i idę do Chodakowskiej ;-)

Mam ochotę pojeździć na łyżwach.. chyba jutro mamę wyciągnę bo moi panowie uważają że to bardzo kontuzyjny sport po tym jak Matt złamał w zeszłym roku rękę.. a tydzień temu moja szwagierka bardzo potlukla sobie prawą rękę i siedzi na L4 :-/

Gdzie jesteście? Kingusia? Teri? Mikoto? Robaczku?
 
To ja jeszcze raz bo zapomnialam jeszcze paru rzeczy napisac

Mikoto mam nadzieje ze kregoslup juz lepiej. Ile dni cie to trzyma za kazdym razem? Ktegoslup to gorzej niz bol podbrzusza. Co ci lekarze narobili, pierwsze slysze o czyms takim :/ biedna jestes z tym...
Ja cwicze pilates, uwielbiam. Na moje kolana i kregoslup ktory tez nie lubi sie nadwyrezac sa super, wrecz pomagaja a nie szkodza. W pilatesie nie jest istotna liczba powtorzen ani dynamika ale koncentracja i kontrola wlasnego ciala, oddechu. Każdemu bede polecac :) sa programy dla początkujących az do zaawansowanych dla kazdego cos :)
Zdjecie to nie bardzo, jakos mam opory na otwartym forum, jestem anty fb wiec tam tez nie mam konta... nie mamjakos specjalnie nadwagi ale najgorzej dobija mnie flak na brzuchu a cialo juz wieki temu zapomnialo co to jedrnosc ;) najgorsza moja zmora to to, ze mam cellulit a po ciazach mam go nawet na brzuchu :(((( Mam teraz 58 kg przy 160 cm wzrostu. Bylo 56,5 ale po swietach nic nie chce zleciec ale to przez moje lakomstwo... moim marzeniem jest 52-53. Tyle wazylam przed pierwsza ciaza...

Wisienka piekna z Was para, najserdeczniejsze zyczenia z okazji rocznicy. Wspanialych, pieknych, dluuuugich lat razem :)

Gosiak co z pieskiem? Nic nie piszesz :( kochana przytulam najmocniej, moze akurat cos uda sie zdzialac. Trzymaj sie :*

Marys moze jeszcze jest opca zeby sprzedac wersalke za pol ceny chociaz? Zawsze to jakis pieniądz wpadnie... szkoda malutkiej psuc kregoslup juz od najmłodszych lat... ja jestem troche na tym punkcie przewrazliwiona... sprobuj przekonac m. Prosze.

Robaczku w Niemczech byliśmy sami jak palce bo w razie potrzeby nie byloby na kogo liczyc. Naprawde na nikogo.
Ja nie jestem jeszcze tak zwiazana z moja rodzina, ale m. juz bardzo. Dużo by pisac jak wyglada zycie tam, w polsce tez nie jest lekko, tylko pid innymi wzgledami. Wszystko ma swoje plusy i minusy. Mam nadzieje, ze sie nam w polsce pouklada. Ja wrocilam wczesniej, bo przyszedl czas aby Michal poszefl do przedszkola (mial prawie 4,5 roku jak wrocilismy) a jako ze tam byl praktycznie pozbawiony kontaktu z innymi dziecmi to byl to ostatni dzwonek zeby nauczyl sie kontaktow z dziecmi zanim pójdzie do szkoly. Czas pokaze, czy podjelismy dobra decyzje.

Ja wczoraj juz pozciagalam lampki na zewnatrz, zeby zdazyc poki bylo jeszcze sucho. Choinke złożyliśmy jakos dwa dni po nowym roku bo tak sie sypala ze szok, a dzieci jej nie oszczedzaly. Jeszcze do niedawna skads sie ciągle jeszcze igly znajdowaly na podlodze ;) Pierwszy raz sie nam taka choinka lipna trafila... Reasumując okres świąteczny juz za mna, wszystko w pudlach czeka na nastepne swieta :)
Tylko w lodowce jeszcze kapusta z grzybami zamrozona i bigosik ;) ale to jak m przyjedzie ;)

Ja juz sie zaczynam powoli stresować urodzinami Miska, bede sama. Na roczek Matiego byl m i bralam catering. Pieklam tylko ciasta i tort ale teraz zrobie po prostu jakas kolacje. Na ile mi sie uda przygotowac tyle zrobie. Musze pomyslec co robi sie latwo a pysznie smakuje :) Zaprosze tylko chrzestnych i dziadkow wiec bedzie nas lacznie 10 doroslych i dwoje dzieci, moze sobie poradze :)

Mati spi wiec lece pomyc podlogi, jeszcze pranie trzeba zebrac, a potem lece do cwiczen :

Milego wieczorka i spokojnych nocek!
 
reklama
Dzieci ogarniete, ale jakoś nie śpią. Tzn, Krysia zaliczyła drzemkę na tacie na brzuchu (zaczynały się napięcia, a ja z Mikim jedliśmy kolację, więc Aro musiał sobie poradzić- podobało mu się takie kangurowanie), teraz zapelnia się mlekiem po uszy.
Miki niechętnie ale przyjął antybiotyk. Tym razem metodą na Chipsa. Ten antybiotyk jest slodki, ale ma granulki, które po przegryzieniu są gorzkie. Miki czuje je, więc gryzie-popijanie nic nie da
potrzeba więc coś na zagryche. Chrupek spisuje się super.

Marysia, no to kciuki za egzamin wewnętrzny i jazdy.

No dobra, czas usypiac dzieci. Trzeba przecież mieć trochę czasu dla siebie.

Mam nadzieję, że dziś noc będzie lepsza. Muszę trochę pospac, żeby nabrać sił. Jutro zostaje sama na placu boju- Aro ma służbę.
 
Do góry