Dzieci zasypiają, jest chwila oddechu.
Noc minęła nam ciężko. Miki miał histeryczne jazdy. Darł sie nie wiadomo o co. Ciężko mu było wytłumaczyć o 5 rano jest noc i nie ma tv. Ostatecznie dospał do 7. Jeść je normalnie, gorączki nie ma, ale jest marudny strasznie. Przy syropie rozgryzl kilka granulek (a one w środku są gorzkie), wiec zaczynamy kłopoty z podaniem antybiotyku (czyt. próby zwacania, tylko, że on nie umie, nigdy nie wymiotował, wiec male są straty leku).
Krysia (odpukać) w porządku. Nawet bączki jej nie męczyły.
Aro juz trochę lepiej, o nawet widać, bo jest wkurzajacy.
Mnie boli gardło i czuje się niewyspana i wogole wykończona.
Ale dajemy radę ;-)
Mikoto współczuje @ ja to się cieszę, ze juz prawie rok mnie nie odwiedza. Nie tęskno mi do tego spotkania ;-)
Martam&m gratuluje nocki. Pamiętam tą ciążową bezsenność. Ale to przygotowanie organizmu do nocnego trybu aktywności jak się dziecko urodzi.
Robaczku, ja tak zawsze dawalam, w innej porze niż leki czy jedzenie. A tu tak farmaceutka Aro powiedziała, ze podawać z antybiotykiem.
Aro zawsze cos wymyśli. Ten typ tak widać ma.
Wisienka, super, ze impreza udana. Oby cały rok taki był szczęśliwy, jak wy na tym zdjęciu. Nas kolęda ominęła. Ksiądz wszedł do klatki jak my wychodzilismy na szczepienie.
Madzia, skoro Twój wygląd zależy od ubioru, to nie Ty musisz się zmienić, a Twoja garderoba. Ja mam Cie w pamięci jako laskę, a widzialam na żywo! Chciałabym wyglądać jak Ty.
Wisienka, super, ze wieczór udany. Oby cały rok był taki jak wy na zdjęciu - szczęśliwy :-* Nas kolęda ominęła. Ksiądz do klatki wszedł, a my wychodzilismy właśnie z Krysią na szczepienie.
Marys, powodzenia na kursie. Najpierw teoria, czy jedno z drugim? U nas główny instruktor obserwował i jednym ustalał jazdy wczesniej, innym dopiero jak zaliczyli wewnętrzny test z teorii. Ja miałam pierwsza godzinę po 1 wykładzie
Korbcia, cieszę się, ze tu jesteś. U nas choineczka sprzatnieta była w środę. Niby malutka, a tez jakoś pusto bez niej.
Pranie zrobione, dzieci ogarnięte pospane, obiad prawie zrobiony (mielone), posprzątane. Teraz odpoczywać, a potem, jak bedzie możliwość to selekcja w szafie Mikiego. Dziś mu zakładała bodziak 98! Kiedy on tak urósł. Na codzień teraz nosi 92, ale mamyu głównie używki, wiec porozsciagane. Normalnie Torpeda. Ale dobrze, niech rośnie. Chciałabym, żeby był wyższy od Ara.