Palindromea
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 7 Listopad 2012
- Postów
- 4 644
Mikoto, do niedawna go TV prawie nie interesowało, czasem okiem lypnął i nieważne co leciało. Przez chorobę tak się w kręcił w MiniMini, że teraz to jest jedyny słuszny kanał, który powinien być włączony cały dzień. Za dużo tej telewizji, wiec jedziemy na odwyku i włączam jak najrzadziej. Ale jak już weny i sił brak to odpuszczam. Na razie dziś wystarcza radio i muzyka z wieży.
Zupa, rosół, juz dochodzi. Chłopaki wczoraj kupili wloszczyzne. W opakowaniu kawałek pióra, selera, 12 marchewek i 1 pietruszka, którą po pobraniu do zupy, zwędził mi Miki ze stołu i zjadł prawie całą na surowo :O
Madzia, wiem, że bajki są zbawienne, ale czasem u nas to juz złooooooo, zwłaszcza jak Mikiemu plastusiowy pamiętnik niepodpasuje i każe przełączyć na cos ciekawsze go (a innych kanałów z bajkami nie puszczam, bo są brutalne, albo typowe mózgotrzepy).
Zupa, rosół, juz dochodzi. Chłopaki wczoraj kupili wloszczyzne. W opakowaniu kawałek pióra, selera, 12 marchewek i 1 pietruszka, którą po pobraniu do zupy, zwędził mi Miki ze stołu i zjadł prawie całą na surowo :O
Madzia, wiem, że bajki są zbawienne, ale czasem u nas to juz złooooooo, zwłaszcza jak Mikiemu plastusiowy pamiętnik niepodpasuje i każe przełączyć na cos ciekawsze go (a innych kanałów z bajkami nie puszczam, bo są brutalne, albo typowe mózgotrzepy).