reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwiec 2013

anbas ja to zapalenie mam bo w zeszłym tygodniu na wizycie okazało się że mam złe wyniki z moczu i dostałam leki. Do tego czasu nic mnie nie bolało. Jedynie sikać latałam co trochę. Teraz się troche uspokoiło a dziś ten ból...
A wyslala tez mocz do lab na zrobienie antybiogramu? Bo moze masz leki zle "wycelowane"...Ja jak bylam w sobote to powiedziala mi lekarka ze daje mi leki "na teraz" (przepisala mi te same ktore mialam w pierwszej cizazy z zalozeniem ze tez pomoga) ale ze jesli do pon-wtorku mi sie znacznie nie poprawi albo dalej bede czula jakies objawy to mam isc do mojego gp i poprosic o zmiane lekow i ze do tego czasu moze juz beda mieli antybiogram zrobiony na jakie leki wrazliwe sa te ustrojstwa w pecherzu. Ale u mnie jak narazie jest ok wiec poczekam do mojej grudniowej wizyty u lekarza ogolengo i tam mam znow dac siusiu do badania czy jest ok, bo po zapaleniu pecherza tak jest ze czesto bakterie jeszcze jakies sa choc objawow juz nie ma- a trzeba to cholerstwo wytepic do konca zeby sie znow nie rozszalalo...

I w ogole zapomnialam dodac, ze przy zapaleniu drog moczowych trzeba baaaardzo duzo pic, zeby czesto chodzic siusiu bo to wyplukuje bakterie z drog moczowych. A poza tym bardzo pomagaja zurawiny. Ja jem suszone -sa zdrowe nawet bez zapalenia pecherza ale moze byc tez sok zurawinowy albo woda z cytryna...Chodzi o zakwaszenie moczu (brzydko mowiac) bo wtedy zabija sie bakterie itd...

Mam nadzieje ze choc troche pomoglam. I nawet dla Was zdrowe mamy :) Kilka porad od doswiadczonej "zapaleniowiczki" :-) moze okazac pomocne. Choc mam nadzieje, ze zadnej z Was to nie spotka :)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Co do adapterów, to nie zamierzam kupować. Za równo za kierownicą, jak i jako pasażer potrzebuję poduchy pod tyłek, więc dodatkowe ustrojstwo mi niepotrzebne. Na pasy sama poszyłam sobie mięciutkie osłonki, więc chyba nic mnie cisnąć nie będzie. A co do kierowania, to wszystko zależy od tego jak szybko brzuszek odsunie mnie od kierownicy. Jestem niska, krótkonożna. Fotel mam najbliżej jak się da przysunięty do przodu, podniesiony do góry najwyższej jak się da, do tego jeszcze poduszka - mało miejsca na brzuszek.
 
hej
matko myślałam że nie doczytam, taka produkcja

ale sie udało

u mnie spokój i cisza, oby tak było dalej, tylko nadal wymiotuję

jak zwykle u mnie weekend odwykowy, bez kompa - żeby dziecka nie kusić ;-)



Nie mam pomysłu co na obiad, chyba zrobie placki ziemniaczane z pieczarami :D
Miłego dnia dziewczyny zycze

o super pomysł, chyba też zrobię zaraz jakieś placki
bo głodna jestem, a wchodzi mi tylko żarcie na ciepło

Tak czytam kochane wasze posty i zastanawiam się czemu moja gin nie założyła mi na ostatniej wizycie karty ciąży ??? Czyżby miała jakieś wątpliwości ??:( a może po prostu czeka na wyniki badań. Jeju boję się nooo :(

a tez nei mam karty, będę mieć jak będą wyniki badań, spytałam o to ginki i ona powiedziała że bez sensu za wcześnie zakładać, bo potem trzeba doklejać, a karta jest po to by umieszczać w niej wyniki z badań

a gdze na ligocie dał ci namiary,dzewczyny ja mam stresa,opryszczka mi na górnej wardze wyskoczyła-nienawidzę cholerstwa ,mam od dziecka-prawdopodobnie na zabawkach w przedszkolu były wirusy i się zaraziłam i przy obniżeniu odpornosci wyskakuje. martwi mnie to że wirus sie uaktywnił w ciąży bo on jest z grupy tych ospowych ;(płakać mi się chce-nakleiłam plasterek żeby dzieci nie zarazić.ale co z moim babelkiem,muszę lekarzowi powiedzieć na wizycie kurcze coś pecha mamw tej ciaży najpierw zapalenie zatok -niestety nie obeszło się bez antybiotyków, potem nzapalenie oskrzeli-od tych zatok-jakoś przeszło ,a teraz opryszczka:no:

niech mnie ktoś pocieszy:-(

już dziewczyny pisały, nie masz się co martwić

ale tez nie przejmuj się "przeniesieniem na dół" - opryszczka ust i opryszczka narządów płciowych to dwa różne wirusy, tego się nie da przenieść!


A dziś mają być bliny i jajecznica (smak z dzieciństwa).

a jak robicie bliny? za mną chodzą już od jakiegoś czasu, ale nie mam serwatki, u nas w domu się robi na serwatce...
zazdroszcze blinów - ja najbardziej lubię ze śmietaną i solą - podaj przepis na wątku pliz, jak robicie


wenusjanka współczuję problemów ze stopą, szybko zdrowiej


natis mnie od kawy też odrzuciło, a kawoszka ze mnie okrutna




Wizyte mam w srode bedzie to 11t5d i pewnie bedzie maleństwo ładnie skakalo:) Już się doczekac nie mogę. Wiki w tym dniu miała 5cm :)) A Ty kiedy masz usg? To juz te z mierzeniem przezierności itp?
anula ja chodze do gin faceta, mega delikatny i dokładny. Rozumiem blokade... ale niestety na porodowce nie bedziemy mogły wybrac lekarza co ma nas zbadac... a tam wiekszosc to faceci.

faceci, studenci itd ;-) ja mam lepsze doswiadczenia u kobiet lekarzy - zawsze jakoś były delikatniejsze niż faceci - łącznie z tymi na porodówce, facet jak mnie zbadał, to myslałam że go kopnę, a babeczka zawsze była delikatna i przepraszała że tak nieprzyjemnie


A Wy już kupujecie takie rzeczy? Bardzo macie widoczne brzuszki? Ja narazie nie przytyłam, w sumie z moich wyliczeń wynika, że to 6t5d, pewnie jeszcze za wcześnie :)

ja powyciągałam z szafy i już noszę, wygodniej i tyle

Teraz będzie łatwiej wielki brzuch w lecie łatwiej ubrać, zwiewna sukienka i już, ale boje sie że będę miała wielkie obrzęki w poprzedniej ciąży strasznie napuchłam, przytyłam ok. 15 ale brzuch nigdy nie był większy niż 94 cm, a jestem też dość niska 160 cm. Jedno czego nie mogę sie doczekać to kiedy maleństwo zacznie skakać, to uczucie nie do opisania

heh ja przytyłam 11 kg, mam 156 cm wzrostu, a obwód w pasie na kilka tyg przed porodem miałam 101
łatwiej przeskoczyć niż obejść ;-)

AHA CZY KTOŚ PRZEJĄŁ MODEROWANIE ZAMKNIĘTEGO WĄTKU?

ja pisałam do koriander, ale nic mi nei odpisała


Dzień dobry dziewczyny! :-)

Dzisiaj moje maleństwo skończyło 8 tyg, jakoś piersi mnie ostatnio mało bolą, mdłości powoli ustają. Może to już czas aby opuściły nas te niemiłe objawy ;-)

buhahaha chciałabym, znając moje szczęście będę rzygać do maja


Oglądałam adaptery do pasów dla ciężarnych - by pas nie uciskał brzuszka, zwłaszcza przy ewentualnej stłuczce. Ja już jeden wypadek miałam i nawet z wielkim brzuchem to będę musiała się zapiąć w pas. Myślałyście też o takim zakupie ?

ja przejeździłam pierwszą ciążę bez adaptera i w drugiej też nie kupię, pasy też zawsze zapinam


Dziewczyny a może by założyć wątek pt " regulamin-jesteś nowa zapoznaj się z zasadami" coś takiego jest na innych miesiącach czasami

też o tym myslałam, chyba by warto było

spadam coś zjeść, pa
 
anbas miałam robione tylko zwyczajne badanie moczu. Nic poza tym. Może faktycznie te leki są źle dobrane.
Po 15 lekarz juz powinien byc to mam nadzieje ze cos sie dowiem.

A o tym piciu wody to wiem. Z resztą i bez tego dużo piłam...
 
Palindromea - usmialam sie, bo bede miala ten sam problem. Tez siedzenie max do gory i najblizej do przodu jak sie da. Tylko poduszki mi brakuje, choc nie powiem, rozwazalam kiedys i taka opcje. :-) Licze, ze niedlugo pojezdze, bo szybko bede miala brzuszek na kierownicy...

W piewszej ciazy nie kupowalam adaptera i teraz tez chyba nie kupie. Pas pod brzuszek i gra gitara. Mnie nic nie uwieralo. Byc moze gdybym duzo jezdzila, rozwazylabym jednak taki zakup.

Mama wikusi - juz hemoroid? A to paskudnik jeden - zycze, zeby sie dziada udalo jakos pozbyc.

Teri - najlepsze zyczenia dla twojego malego mezczyzny!
 
Ostatnia edycja:
Hejka dziewczyny
Ja to was nigdy nie nadrobię bo ja zawsze w ruchu a na kompa to ciezko mi wejsc bo bitwa o niego mam z meze i za synem ehh, ale widze ze sporo czerwcówek jest :):):)
A ja dzis robiłam testy na różyczke i na toxoplazme zaraz ide po winiki jutro do lekarza i po nowe zwolnienie bo do pracy mnie w takim stanie nie przyjmą.
Najgorsze jest to że cały czas mnie brzuch boli a jak nie to jajniki az sie boje o maluszka i nie chce ponownie wyladowac w szpitalu. Jeszcze wczoraj spór z moją szwagierka miala bo ja wielce zdziwila ze nie pracuje tylko w domu siedze ( od str meza to tam sama zazdrosc jest ) Cały czas cos mnie denerwuje i nerwy mam takie nie raz jak zmywam to mam ochote talerzami rzucać.
A tak mi brzuch wywaliło że szok a ja mało co jej bo nie bede je objadac ale juz 3 razy w tej ciazy kibelek zaliczyła. Oki uciekam moze wejde wieczorkiem jak posprzatam
 

quote_icon.png
Napisał nowa83
no no o dupę Twą chodzi. I dobrze zapytajcie czy na te hemoroidy to coś można. Mam w domu procto hemolan i zawsze mi pomagał no ale w ciaży to nie byłam więc bez problemu stosowałam. Czy w trakcie porodów hemoroidy często wychodzą?
shocked.gif
quote_icon.png





Mi wyszedł w dniu kiedy zaczynał się poród-pierwszy sygnał porodu czyli częste wypróżnienia no i po 6 wizycie w toalecie odkryłam że mój tyłek ma towarzystwo...

Dziewczyny a może by założyć wątek pt " regulamin-jesteś nowa zapoznaj się z zasadami" coś takiego jest na innych miesiącach czasami
Jestem za.

Bylam w aptece i zakupiłam procto-glyvenol czopki, zaaplikowalam sobie i nie wiem czy to autosugestia czy nie ale po 15 min już mi troszeczkę lepiej :eek:

Adaptera do pasów nie będe kupywała, jakoś nie czuje takiej potrzeby :)
 
kobra w 1 ciaży też nałogowo siedziałam na BB ;-) Było więcej czasu więc się siedziało.
teri ja myślałam że to coś ochydnego zagryazć słodkie ogórem kiszonym a w tej ciaży właśnie tak mi się przytrafiło i było niebo w gębie :-D No i sto lat dla synka!! Ja takie prezenty jak najbardziej popieram, super pomysł!
anula ja do samego końca ciaży jeździłam samochodem, co prawda tylko wtedy kiedy musiałam. Mąż już później krzywo na mnie patrzył bo się martwił.
robaczek zapinanie sie pasami przez cieżarne jest OBOWIAZKOWE ale adaptera nie kupowałam, spokojnie przepasałam się zwykłym pasem, wystarczy dobrze go ułożyć pod brzuszkiem i jest taki sam komfort jazdy jak bez brzusia.
anbas pozytywne nastawienie to podstawa, tak trzymać! No i zdrówka życzę!
anula mój Dawcio też szalał podczas jazdy, nie ważne czy siedziałam za kierowcę czy pasazera. W momencie odpalenia silnika zaczynał swoje fikołki, ale u mnie na szczęście nie było to takie bolesne jak u Ciebie...
mamawikusi i znowu Ci przyklaskuje!! Jak ja uwielbiam te Twoje obrazowe opisy ;-) Mam nadzieje że Twój apel dotarł do wszystkich...
Marcelina no ja czekam tu na Ciebie (i pozostałe dziewczyny) bo tak jakoś pusto tu bez Was! Ale doskonale rozumie Twoją frustracje ;-)
fioletowa no Twój post to pobił chyba wszelkie rekordy długości hehe :-D

Ufffff dojechałam do końca :-)
A u nas bez zmian, czuję się bdb, cycki sa jak dyndający ołów, te lekkie mdłosci które miałam też już poszły precz więc jest ok :-) Dzieciatko me śpi, mężu załatwia sprawy mieszkaniowe a ja plaszczę dupsko przed kompem :-) Pogoda do bani :/
 
hehe paulinka, na wspomagaczkach jak napisałam posta to musiałam go na dwa podzielić, bo mi nie chciało zatwierdzić ;-)

misianka nie pisz proszę że "już 3 razy w tej ciąży kibelek zaliczyłaś" - ja mam szczęście jak sie na porannych zwierzeniach kończy ;-)
 
reklama
Właśnie wyniki podejrzałam i spadł mi znów progesteron :( Zmniejszyłam tydzień temu z 12 na 10 tabletek na dobę i z 55ng/ml spadło mi na 44. Fakt pięknie w normie ale bez luteiny jeszcze chyba się nie obejdzie. No i chyba znów 12 będę brać.
Zmykam już dziś do domku.
 
Do góry