No i wiadomości powizytowe:
Wszystko elegancko w normie. Maleństwo wielkościowo adekwatne do wieku (główka starsza o ok tydzień). Wazy ok. 995 gram. Ułożone główką do dołu. Serduszko ładnie bije. Łożysko na tylnej ścianie, puchate
Cukrzycy nie mam; mimo, że w badaniu wyszly bakterie posiew wyszedł ujemny, wiec bez antybiotyku (jednorazowo mam jakąś saszetke na te bakterie).
No i najwazniejsze: Bałda pełną szparką ;-)
Moi panowie świetnie sobie pod moja nieobecność radzili, choć Miki bez buziaki od mamy zasnąć nie chciał. Teraz śpi spokojnie. Oby do rana, bo na drzemiący poplakiwał, narzekał na ząbki. Ale chyba się wreszcie przebijają.
Teri, ano zaprawa była, egzamin zdałam ;-) Miedzy nimi jest różnica taka jaka będzie miedzy moimi bąblami, wiec tym bardziej jestem zadowolona. Jedynie płcie się odwrócą (ona będzie młodsza), no ja wtedy raczej nie będę w ciąży
Madzia, oj zanim oni sami sobą się zajmą na tyle, żebym mogła poleżeć i pachniec to jeszcze minie czasu. Ale chciałabym, żeby moje Bąki bylyu takie grzeczne jak Emi.
Gosia, na pewno cos wymyślicie z Tymkiem.
U nas znów weekend wyjazdowy. Jedziemy na wesele. Sukienka juz czeka, gajer też, fryzjer zamówiony. Będzie,będzie zabawa... ;-)