Noooo wieki mnie tu nie bylo i na wstepnie przeprosze ze bedzie tylko o nas. Nooo to tak skrotowo bedzie bo duzo sie dzialo. 1) Jestesmy od miesiaca "na nowym". Sypie sie wszystko, praktycznie cale mieszkanie do generalnego remontu, ale jako tako sie urzadzilismy. 2) spotkanie w Bytomiu - boooskie - relacje byly na fb, wiec nie bede powtarzac. 3) To ze my podroznicy, wariaci i w ogole to wiecie
nooo to po Bytomiu byl Szczecin u Fioletowej
morze ah morze, jak ja kocham morze.... 4) powrot, szara rzeczywistosc nas zastala i bah! Luka przedluzyl sobie urlop zwolnieniem.... uzarlo go cos jadowitego w noge. Powiem Wam ze takiej.spuchnietej, bordowej i zarazem sinej nogi to ja nie widzialam. Zastrzyki w brzuch, atybiotyk, mascie i niby przeszlo. Ale noga dalej go pobolewa i hmmm no dalej cos na niej znac jak to sie mowi. 5) sierpien... zaczelam sie opiekowac synkiem sasiadki. Zle nie jest, Filipek jest grzeczny, ladnie je i zasypia. Lol nawet nie bardzo zazdrosny, za to znowu on nic nie je tylko cyc i cyc :-\ Najgorzej jest jak idziemy na spacer. Tzn trasa dom - auto (wyjecie wozka z auta i rozlozenie go, bo dwa wozki.sie w windzie nie mieszcza). A potem pikus zlaczenie wozkow zlaczkami i dawaajjj :-) Chlopcy spia i jedza w podobnych porach wiec i mam chwile dla siebie :-) 6) w weekend byla Wisienka, w niedziele na sniadanko zawitala Asia :-) cudnie mi z Wami bylo i zaaaa krooootkoooo. 7) Tosia ma fochy ochy ostatnio - hmmm znow, nie chce jesc :-\ o wszystko jest ryk i obrazanie. Nie wyrabiam juz psychicznie. 8 ) Lolik lobuzuje, dokazuje, jak pisalam na jedzenie sie buntuje, rosnie z niego maly Travolta. Jak slyszy muzyke to rece tancza jak w energy, dupka skacze, i jeszcze tak glowa podrzuca smiesznie. Takze wesolo. 9) Odliczam do weekendu bo znow ruszamy do Bytomia do cudownej Natis, i spotkac sie z Korba. Ahhhh nie moge sie doczekac. 10) Zacznie sie zerowka Tosi, wyprawka prawie gotowa, czekam na kuriera. Ehhh i wtedy dopiero zacznie sie hardcore
ostatnio z godzine sleczalam na allegro kompletujac jej ta wyprawke. Ona jest mega fanka Violetty, wiecie co to byl za wyczyn zeby praktycznie wszystko tzn bloki takie owakie, zeszyty, piornik teczki nie teczki znalezc wlasnie z Violetta, lo matuluuuu. Ale udalo sie
11) w miedzyczasie byly przepychanki z tesciowa o zwrot moich ramek z fotami dzieci, a bo sobie je na scianach powiesila
Tosia jej przygadala, ze pokazuje Luce jakie sa brudne sciany, nooo i duzo tego. Takze reasumujac jestem synowa roku :-!
Nooo to streszczenie napisalam
postaram.sie byc czesciej. I tylko dopisze - Mikoto dzieki Ci wieljie serce Ty moje za info o promo w lidlu. Luka ma przykaz polowania na te buciki ze sznurowkami granatowe albo zielone. :-*
