reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwiec 2013

Gosiak, ja jeszcze nawet nie myślę o ubrankach. Mam wszystko po Mikim, większość była uni, wiec na sam początek w razie co mam. Na razie skupiamy się nad pokojem, potem dopiero weźmie się za konkretne przygotowania, mam miesiąc więcej czasu od Ciebie ;-) Te ubranka i sukienki wyszły jakoś tak niespodziewanie, były takie śliczne, że grzechem byłoby nie wziąć.

Mikotku, nie mam tu zbytnio możliwości, ślepo powrocie do Giżycka zrobię foty i się pochwalę. Ślicznie Zoni w kolczykach. Dzielna mała Mikotka :-)

Wisienka, jesteśmy z Tobą. Dacie radę do grudnia, bo miłość rodzic-dziecko Wam w tym pomoże. Ps. Jak robisz cukinie w słoiki?

Emka, najważniejsze, że je cokolwiek. Mleko też ma dużo wartości. Mikiemu, odpukać, apetyt nie ucierpiał przez zęby. Dziś obiad jadł od każdego z talerza, plus oczywiście swoja porcja.
 
reklama
witam
no i niedziela minęła... dobrze że w piątek już następna :-p;-)
spacer lody parki place zabaw zaliczone oczywiście ''pamiątka'' na nodze znów musi być :baffled:tym razem z tył gdzieś obdarła ale nawet nie wiem kiedy :sorry2:zaliczyła wszystkie zjedzalnie to może gdzieś obtarła przy ślizgu końcowym :sorry2: normalnie nogi to ma jak dziecko wojny pobijane kolana poobdzierane :sorry2::dry:

Mikoto super że już po ''ceremonii'' przebijania uszu :-D ciekawe czy tatuś nie zasłabnie z wrażenia jak zobaczy córcie w kolczykach taka ślicznotka :-D;-)ja muszę teraz zakładać kolczyki bo jak nie mam to Daria mi sprawdza uszy i rozkłada ręce że mama nie ma kolczyków ;-)kiedy J wraca ?

Wisenka oj kochana oby szybko zleciało do grudnia kurcze to aż taki rygor tam jest że nie wolno aż tyle czasu rodziny widzieć masakra dzwonić też nie będzie mógł ? :-(oj cieżko na pewno cieżko :-:)-( też prosze o przepis na cukinie

Palin oj zacznie się zacznie szał na ciuszki :-D w sumie to na zime to wyjściowy kombinezon a reszta to wiadomo w domu załozy nawet ''meskie''body itp szał to sie zacznie na lato zobaczysz Mała bedzie już duża to bedziesz stroić sukienki ;-)Miki to pewnie szybko wyjdzie z pieluch ( zawsze to mniej wydatków zwłaszcza że dla Malej pampersy beda szły ) Daria to nawet nie chce siadać na nocnik :baffled:ale musimy pomału już zacząc konkretną naukę chce żeby na 2 latka (chociaż) pożegnała pieluszki tak jak jej braciszek na 2 latka wyszedł z pieluch a też uciekał jak oparzony z nocnika do 1,5 roku a potem w 2 - 3 miesiące zaczaił o co w tym chodzi i od razu poszedł na całość i w nocy tez nie było juz pampersa a mówiłam że taki gapcio z niego ze do szkoły w pampersie pujdzie ;-):sorry2:

Gosia jak zacznie sie wrzesień to już blisko końca !! jej ale ten czas leci .. stresujesz się już porodem ? ciekawe jak Tymcio bedzie reagował na takie maleństwo które nagle rozgości się w jego domku :sorry2:

Emka jedyne co możesz to przeczekać ... my też mielismy już takie okresy nie jedzenia które zniknęły tak nagle jak sie pojawiły dobrze że pije i je mleczko
 
Dziekuje dziewczyny za pocieszenie.

Wisienko cos przegapilam? Jak to bez meza az do grudnia? Jak chcesz to mojego tam wyslemy a Twoj wroci do domku;) to jakies szkolenie? Oj mojemu przydalby sie jakis wycisk na poligonie,pare kopow w dupe.

Teri wazne,ze do wesela sie zagoi;) moja tez taka kaskaderka.

Mikoto dzielna Zosia:) ciekawe czy te tatuaze szlo domyc;)
 
Dzień dobry.

Nocka, jak to "pod okiem mamy" - spokojna. Co prawda z mojego lenistwa zabrałam go do łóżka na w razie co, ale nie było takiej potrzeby, bo Mikołaj spokojnie spał do 6 rano. Chciałam go troszkę oszukać, ze spis (może jeszcze poleży), a on niewiele się zastanawiając, obszedł mnie, zlazl z łóżka i poszedł pobudził moich rodziców. He he, mamie da posłać, ale dla innych zero litości :p

Potem sobie przeprowadził rozmowę telefoniczną z tatą i teraz jak pytany gdzie tata to mówi "acy" (w pracy).

Jeszcze w godzinka i pewnie pójdzie spać, a ja rusze na urzędy.

Teri, oj boje się tego szaleństwa. Ja to pewnie nie będę wariowac z zakupami, ale dookoła będzie komu obkupywac Bałdę. A potem to wszystko ubierać, o la boga :O
Mam nadzieje, ze Miki szybko ogarniętej toaletę sam, bo usilne nauki u baśnie pomagają. Po prostu przychodzi moment, kiedy cos jakby sam z siebie zaczyna robić. Z jednej strony dobrze, bo nie muszę się stresowac, ze ucxze ucze a efektów brak.

Gosiak, tez mnie ciekawe jak nasze chłopaki będą sobie radzić z nowymi członkami rodziny. Mikołaj puki co w ogóle nie jest zazdrosny. Jak go podpuszczamy i tulimy (mój tata, moja mama) to zaraz biegnie i musi usciskac oboje naraz, nikogo nie odepchnięcie. I nie ma oporów z dzieleniem się jedzeniem, zazwyczaj oddaje sam zabawki (choć czasem nie przychodzi mu to łatwo).

Emka, chodzi o najstarszego syna Wisienki. Co by to było, gdyby tam trafił jej mąż, he he :-D
 
Ostatnia edycja:
Hej,
Taakie plany na wczoraj były a skonczylo sie na tym ze2 po kościele wiozłam D na pogotowie bo go od soboty wieczór w klatce bolało jak oddychał, na pogotowiu szczescie wg mnie bo trafiliśmy na mojego kolege z podstawówki i gimnazjum z klasy, właśnie robi specjalizacje z chirurgii ale kujon też w szkole był, wiec wynik zapalenie górnych dróg oddechowych, wiec koniec z wodą chyba że sama sobie pojade z dziećmi a ja kaskader nie jestem :/

Bartek namietnie zjada od rana kazdy papier jaki znajdzie :(
 
Witam się porannie!

Teri juz odliczam dni do piątku, J. Wraca :-D Tatuś zaslably z wrażenia jakby przy przebiciu był :p jakie macie plany na dzisiaj?


Emka tatuaże zmyte :p


Palin super, że noc spokojna :-) Mikolaj ma.chyba lekka mowę? Balde? Tak mówicie na Córcie?


Asiulka zdrowia dla D.!

Uciekam nas ogarnąć ;-)
 
Mikoto, Miki ogólnie mówi dużo, ale po swojemu i wszystko brzmi bardzo podobnie. Takich konkretow to mówi bardzo bardzo mało. Większość można próbować się domyślić z sytuacji, lub zgadywac.
A ja tam różnie na nią mówię: Mała, Bałda, Córcia, Wiercidupka, Męczydupka. Na mnie mama tez mowila w najróżniejszych sposób (można się było oko domyślać, ze Frida, czy Franca, czy Bździągwa, albo Ta Cholera to ja :p Jak się juz urodzi to będę się z czasem więcej pilnować, żeby kojarzyła swoje imię.

No, Miki sam poprosił, żeby go położyć i momentalnie zasnął. A ja lece do miasta. Muszę jeszcze pomyśleć, co robimy później.

Miłego dnia
 
Dzień dobry.
Nie pisałam parę dni ale czytam na bieżąco co u Was.
Mikotku wow ale dzielna Zosieńka! Super wygląda z kolczykami :tak: ja bym strasznie chciała żeby Laura miała przebite uszy ale boję się kolejnej próby :-(
Mam straszną ochotę iść jeszcze raz spróbować ale boję się że po pierwszym uchu Laura nie będzie sobie dała drugiego przekłuć :dry:
Palin widzę że zaczynasz kompletować garderobę dla córci ;-) miłego dnia, oby szybko Wam minął czas bez taty ;-)
Asiulka zdrówka dla męża! Szkoda że z wypadu nad wodę nic nie wyszło...
Teri moja Laura nie jest poobdzierana za to ma pełno siniaków :sorry2: wygląda jakbyśmy ją bili... po mnie ma tak że gdzie się lekko puknie tam zaraz siniak.

My cały weekend byłyśmy na wsi bo M. znów w pracy.
Tak jak pisałam na fb Laura w sobotę pierwszy raz odważyła się i przeszła sama kilka razy od mojej siostry do mnie, potem do huśtawki itp.
Niestety po drzemce już tego nie powtórzyła. Wczoraj jeszcze bardziej trzymała się mojego palca i ani myśli się puścić :-(
Czyli zrobiła tak jak z siedzeniem. Pokazała że umie i odwal się matka :-p
Laura właśnie położyła się na poduszce i powiedziała mi "aaaa" więc zaniosłam ją do łóżeczka które włśnie demoluje :-p
Pobuszuje troche, zaraz zacznie mnie wołać a jak podejdę to wkłąda sobie sama smoczka do buzi i kładzie się do spania :-D kilka razy taka zabawa i zaśnie.
 
reklama
Kingusia Zosia drugie ucho dala przebić bez problemu.. Nie dziwie się, że się boisz. Za pierwszym razem.trafiliście na kiepska osobę. A kosmetyczka musi to.zrobić pewnie, szybko i sprawnie. Może znajdziesz kogoś z.polecenia? Z chodzeniem u Zosi tez był.taki zastój. Pisalam kiedyś nawet i.tym. Po 10.miesiącu zrobiła kilka kroków,.pot przerwa, znow kilka.kroków, przerwa. Laura ruszy w najmniej spodziewanym momencie.ale Mała Cwaniara :-D sama.widzisz, jak czegoś chce,to robi ;-) nie znikaj, pisz :-*
 
Do góry