witam się niedzielnie :-)
moje starsze chłopaki są w kościele, a młodszy po godzinnym usypianiu udaje, że śpi.. wstał dziś o 7:20 ku mojej wielkiej radości, ale w takim humorze, że po 5 minutach żałowałam, że nie obudził się, jak zawsze po 5 z uśmiechem
wreszcie nie pada! jest ciepło! i nawet widziałam słońce .. przez 2 sekundy
:-)
mikoto, natis jakie Wy macie łydki? chudziny dwie!
MatkaEwa poprosimy zdjęcia z chrzcin :-) rzeczywiście kiedy to było, jak nasze maluszki miały miesiąc - różnice najlepiej widać w roczkowej galerii na fb
obiadu u teściowej nie zazdroszczę-tzn swojej mam dość po zeszłotygodniowej komunii
ale nie gotowania zazdroszczę bardzo
dziad dziś jedzie na tydzień w delegację i mam zamiar nie gotować nic - taka se dieta z lenistwa.. może tylko jakąś zupkę ugotuję, żeby po pracy coś ciepłego zjeść
natis zazdroszczę śniadanka w knajpce. moi panowie ostatnio popsuli się i ja przejęłam weekendowe śniadanka :-( jak Darek po weselnym graniu tak skoro świt funkcjonuje? mój pewnie odsypiałby pół dnia, ale wtedy miałby "lekko" przekichane u mnie
gosia ale macie fajnie z tym morzem pod nosem, z tymi upałami i zamiłowaniem do fotografowania!
ja ostatnio zauważam, że Tymcio zdjęć w ogóle nie ma.. a kiedyś chociaż na miesięcznice miał - muszę się poprawić! poprosimy zdjęcie Twojego brzuszka!
Palin i Twojego też
Teri udanej imprezki! aj nie zazdroszczę tylu gości w domu, chociaż ja się zaparłam i powiedziałam, że roczek robię u siebie na moich 58m2 - lepiej niech będzie ciasno niż u teściowej :-)
Kingusia mój też ostatnio jęczydupek.. w żłobku powiedzieli mi, że to ich maskotka - każdy go nosi, całuje, ściska.. i już wiem, czemu moje dziecko raczkuje za mną i popłakuje podnosząc rączki do góry
nic ostatnio nie mogę zrobić.. tzn działa zignorowanie go, ale trochę płaczu muszę się nasłuchać, zanim Tymcio zorientuje się, że nie wygra, bo ja też czasem muszę coś zrobić, a nie siedzieć z nim na kocyku od przyjścia z pracy do momentu pójścia spać
aaa i też nie chodzimy - chodzenie jest beee, pchacz lepiej pcha się na czworakach
stoi sam, jak nie zorientuje się, że się nie trzyma - najczęściej jak pije z niekapka
ale skoro nie chce mu się, to nie.. ma czas
chociaż jego brat już biegał, jak miał 11 miesięcy. ale z nocnika nie korzystał jeszcze, a Tymcio - jak już mi się chce go wysadzić - to zawsze zasika do nocnika
najgorzej jest z kupą, bo robi ją tuż po przebudzeniu, czyli ok 6 i jeśli chce mi się go wysadzić, to kupa ląduje w nocniku
tylko ciężko wyjść z łóżka skoro świt lub znaleźć dodatkowe 5 minut przed pracą
chyba zasnął na dobre.. uciekam się ogarnąć i do kuchni wymyślić coś na obiad - chyba zrobię cukinie faszerowane kurczakiem i serem, bo to mam w lodówce :-) a potem może wreszcie jakiś spacerek zaliczymy, bo wariujemy już w tym domu - starszak cały dzień na x box siedzi, Tymcio wisi przy drzwiach balkonowych.. byle do wiosny, takiej prawdziwej - ciepłej i słonecznej!! i wtedy szlag mnie trafi siedząc w pracy
kobiecie nie dogodzisz..
Buziaki Kochane :* Postaram się częściej zaglądać i nie tylko czytać, ale i pisać