Kochane ja melduje sie na szybcika.
Dzis zaliczylismy krotki spacer po paru, ale po pierwsze wialo jak 150 a po drugie wzielismy psiaka, a to jego pierwsz taki dlzuszy spacer od czasow operacji. Potem pojechalismy do weta na szczepienie i obciecie pazoru, do sklepu a zaraz wpadaja znajomi na ploty.
Jutro z kolei tez spodziewamy sie znajomych wpadaja do miasta a nie widzielismy sie od czasow mojej ciazy, o ile doborze pamietamy, bo Tymka na pewno nie widzieli.
Synia znowu cos na policzkach wysypala a nic nowego nie dostal i jakies czerwone je troche cale ma. Lece klasc marudke
Nadrobie Was wieczorem :*
Dzis zaliczylismy krotki spacer po paru, ale po pierwsze wialo jak 150 a po drugie wzielismy psiaka, a to jego pierwsz taki dlzuszy spacer od czasow operacji. Potem pojechalismy do weta na szczepienie i obciecie pazoru, do sklepu a zaraz wpadaja znajomi na ploty.
Jutro z kolei tez spodziewamy sie znajomych wpadaja do miasta a nie widzielismy sie od czasow mojej ciazy, o ile doborze pamietamy, bo Tymka na pewno nie widzieli.
Synia znowu cos na policzkach wysypala a nic nowego nie dostal i jakies czerwone je troche cale ma. Lece klasc marudke
Nadrobie Was wieczorem :*