Palindromea
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 7 Listopad 2012
- Postów
- 4 644
Dzien dobry.
Korzystajac z chwili samotnosci i wylegiwania sie w wannie mam chwile na malego poscika.
Asiulka, dziękujemy. Wczoraj juz była tylko 1 kupa i to mieszcząca się w normach. Mały kryzysik chyba za nami. Niestety zmian w uzębieniu brak. Zdrowka dla chłopców.
Robaczku, ja malo wagarowalam, a jak juz to nikt nie mógł w to uwierzyć i wych. Sama mi sprawiedliwiała nieobecność. A najzabawniejsze wydarzenie to w 5 klasie podstawówki. W ramach 1 dnia wiosny zabrano naszą klasę do kina na Baśnie tysiąca i jednej nocy. Potem mieliśmy iść palić i topic marzanne. Film nas tak ciekawil, ze największą kukłę podpalilismy w sali kinowej. Nie wiele brakło, a byśmy wzniecili pożar. Po latach film mi się spodobał ;-)
Korba, jak czytam onpiesku to jakoś cały czas mam ciebie przed oczami jak dobierasz się do nogi kuriera. Przepraszam :-* ja kocham burze, nie mogę się doczekać u nas.
Miktotku, a czy Michasiowi nie odebrało mowy i dech nie zamarł na widok tej ślicznotki. Mnie by nie zdziwilo. Sonia jest urocza.
Bona, ależ masz przystojniaka!!!
Kinga, zdroweczka. Jak tam dziś? Jest lepiej. W tym całym choróbsku jednak tajne jest to, ze macie trochę tatę/męża w domu.
Dzika, a ja mimo wszystko trzymał kciuki za tą pracę.
Pogoda juz jest piękna, wiec pewnie zaliczymy jakiś plac zabaw z Nikim. Aro załatwi sprawy co ma do załatwienia. A potem spotkania z dziadkami, babciami, ciotkami, wujkami itd...
Słyszę, ze Mikus juz ostro dokazuje. Koniec mama przyjemnosci, wracaj do mnie.
Miłego dnia :-)
Korzystajac z chwili samotnosci i wylegiwania sie w wannie mam chwile na malego poscika.
Asiulka, dziękujemy. Wczoraj juz była tylko 1 kupa i to mieszcząca się w normach. Mały kryzysik chyba za nami. Niestety zmian w uzębieniu brak. Zdrowka dla chłopców.
Robaczku, ja malo wagarowalam, a jak juz to nikt nie mógł w to uwierzyć i wych. Sama mi sprawiedliwiała nieobecność. A najzabawniejsze wydarzenie to w 5 klasie podstawówki. W ramach 1 dnia wiosny zabrano naszą klasę do kina na Baśnie tysiąca i jednej nocy. Potem mieliśmy iść palić i topic marzanne. Film nas tak ciekawil, ze największą kukłę podpalilismy w sali kinowej. Nie wiele brakło, a byśmy wzniecili pożar. Po latach film mi się spodobał ;-)
Korba, jak czytam onpiesku to jakoś cały czas mam ciebie przed oczami jak dobierasz się do nogi kuriera. Przepraszam :-* ja kocham burze, nie mogę się doczekać u nas.
Miktotku, a czy Michasiowi nie odebrało mowy i dech nie zamarł na widok tej ślicznotki. Mnie by nie zdziwilo. Sonia jest urocza.
Bona, ależ masz przystojniaka!!!
Kinga, zdroweczka. Jak tam dziś? Jest lepiej. W tym całym choróbsku jednak tajne jest to, ze macie trochę tatę/męża w domu.
Dzika, a ja mimo wszystko trzymał kciuki za tą pracę.
Pogoda juz jest piękna, wiec pewnie zaliczymy jakiś plac zabaw z Nikim. Aro załatwi sprawy co ma do załatwienia. A potem spotkania z dziadkami, babciami, ciotkami, wujkami itd...
Słyszę, ze Mikus juz ostro dokazuje. Koniec mama przyjemnosci, wracaj do mnie.
Miłego dnia :-)
Ostatnia edycja: