reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czerwiec 2013

Mikotku mężuś cały tydzień siedzi w domu z nami. Wziął sobie wolne od wtorku bo i tak miał zaległy urlop.
Opiekuje się nami i nawet zupki nam gotował :-D
Gdyby nie on to nie wiem jakbyśmy ostatnio funkcjonowały...

Martwie się czy nie szkodzę Laurze nie podając tego antybiotyku... :confused:
 
reklama
kingusia - kurcze, wspolczuje chorobsk :no: zdrowka wam zycze! :blink: jesli chodzi o antybiotyk to jesli lekarz ci zalecil, to lepiej podac moim zdaniem. Jak sie stan zacznie pogarszac (czego absolutnie wam nie zycze) to wtedy zaprzestan, ale na chwile obecna to to jej chyba tylko moze pomoc :tak:;-)
gosiak - a co takiego kurier ma przyniesc? ;-)
mikoto - przeurocze zdjecia! :tak: Ciesze sie, ze spotkanie sie udalo, oby takich szczesliwych wiecej sie przytrafilo! :-D:tak: ziekuje, ze pytasz. Do lekarza najzwyczajniej sie nie moge dostac, jedynie do szpitala na lezakowanie, a ta opcja zupelnie mi sie nie usmiecha... :dry: Poza tym, nic przeokrutnego sie nie stalo (czytaj: nie zemdlalam albo cos), wiec raczej tez mnie nie przyjma, taka akcja juz mi sie zdarzyla raz... :no: Pozyje jeszcze chwilke, moze przejdzie. :confused: gosiak, w calej Anglii tak jest czy to tylko ja mam takiego pecha? :baffled::szok:
 
Czesc Kochane, ale miałam dzień- do d****

Rano nie mogłam się dodzwonić do przychodni, pojechałam tam nic nie złatwiłam miałam dzwonic po 15 i pytac czy doktorka nas przyjmie o 15 powiedzieli ze za godzine a o 16 powiedzieli ze nie:wściekła/y::wściekła/y:. Młoda dalej ma kaszel nie wiem co robic to tydzień jak bierze antybiotyk.

Druga sprawa - miałam dziś ta rozmowę kwalfikacyjną- i dupa tak mi się przynajmniej wydaje. A dlaczego? Babka spojrzała w moje cv i pyta dlaczego miałam taką długą przerwę po ostatniej pracy- na co ja uczciwie o dzieciach i w tym momencie miałam wrażenie ze to koniec- czemu nie trudno zgadnąć. Myślałam ze mnie o coś zapyta jak to na rozmowie ale ona opowiedziała na czym polega praca i koniec, o nic nie zapytała, kompletnie. Powiedziała ze w poniedziałek podejmą decyzję. Minęłam się jeszcze z dziewczyną przedemną i po mnie, w sumie mieli chyba 6 omówionych spotkań bo widziałam ponumerowane cv. Szkoda bo robota coraz bardziej mi się podobała, ale realnie oceniajac moje szanse kto zatrudni kogoś z dwójką małych dzieci?-
A jak powiedziałam e mam dzieci to spytała o ich wiek- wiem wiem ze nie może ale co jej miałam powiedzieć, nie może mnie pani o to pytać?

Kurcze ale mi szkoda tej roboty- poza tym jestem kompletnie nie odporna na tego rodzaju stres, chociaż na rozmowie byłam rozluźniona ale wcześniej i teraz to cały brzuch mnie boli z nerwów, stresu.
Postaram się wpaśc tu wieczorem, mam kompletnie rozbity dzień przez tą rozmowę jutro M. do pracy a ja myszę coś ogarnąc, postaram się chociaz poczytać wasze posty.
 
Mikotku, Bona zazdroszczę Wam spotkań ;-)

Dzika przykro mi z powodu rozmowy :* u nas też wszystko wszędzie ustawione :-( ja tez rozglądam się za pracą... chciałabym wróćić do starostwa ale pewnie się nie uda.
Zdrówka dla Ninki :*
Laura też troche dalej kaszle ale nie ma temp, katar minimalny. Wstrzymujemy się z tym antybiotykiem.

Teri u nas w Boti są te same buciki co w CCC i kupiliśmy Laurze takie Zdjęcie0504.jpgZdjęcie0505.jpg
 

Załączniki

  • Zdjęcie0504.jpg
    Zdjęcie0504.jpg
    17,8 KB · Wyświetleń: 42
  • Zdjęcie0505.jpg
    Zdjęcie0505.jpg
    18,6 KB · Wyświetleń: 55
dzikabez - beznadziejna sprawa z ta rozmowa, wspolczuje... :no: na pewno sie uda, jak nie teraz to nastepnym razem :tak:
kingusia - jakie malenstwa! :-D mam jakiegos swira na pkt skarpetek i bucikow, normalnie zaczynam piszczec jak widze takie malenstwa na dzidziowe stopcie... :-p bosko!
 
kinga śliczne !! ile kosztowały ??? ja tez musze kupić Darii takie właśnie buciki ;-)

jestem ewa mam to samo ja tak potrafię w sklepie pisnąć że się za mną ludzie oglądają :zawstydzona/y::-D

Dzika
ech może jeszcze się uda trzymam kciuki &&&

idziemy się zaraz kąpać jutro weekend :-)
 
Dziękujemy Kochane :-*

Kingusia nam swego czasu lekarz tez przepisał antybiotyk.w razie gdyby... Nie podalam, Zosia dala radę bez. Ale teraz, przy tym kaszlu, już musiałam dać. Świetne te Buciki ;-)

JestemEwa gdybyś nadal źle się.czuła to nie.zwlekaj z lekarzem.

DzikaBez współczuję tak kiepskiego dnia :-( wiem jak się czujesz :-( kiedyś starałam się o.prace, na.której bardzo mi zależało. Przeszłam do.ostatniego etapu, gdzie usłyszałam, że muszę się zobligowac do tego, że przez kolejne min. 5 lat nie zajde w ciążę :-/ a to był 4.rok starań :-( zapytałam tylko tej kobiety, czy ma dzieci i czy by ich się teraz na wyrzekła dla pracy, i wyszłam. Mam nadzieje, ze wszystko ułoży Się po Waszej mysli :-*

Teri jakbym czytała o swoim Mężu :-D On ma kota na.punkcie butów ;-) dla siebie, dla mnie i teraz głównie dla Zosi. Upatrzyl Jej adidaski, Dzisiaj Bona udostępniła nam buty Misia do przymiarki, także parametry obuwia przesłane ;-)

Padam :-( to był wspaniały Dzień. Zosia pospala, po 16 pojechałysmy autem do moich Rodzicow. Zosia zlapala troche powietrza ;-) wiatr ucichl, mam nadzieję, że jutro nie.będzie urywalo głowy :-/
 
Witam się po intensywnym dniu :happy2:

Mikotku- ale fajnie popatrzeć na nasze dzieciaczki! Jak zwykle u Was było cudownie!!! Zosia jest taka śliczna i pięknie się śmieje, kosia na całego :tak: A sałatka i obiad przepyszne!!! Co do figury, to Ty niedługo znikniesz i Zosia będzie szukała Cię po całym domu :-D

Kingusia- buciki prześliczne!!!

Dzika- przykro mi, że rozmowa tak się potoczyła :-( Ale może nie wszystko stracone?

Anula- wszystkiego najlepszego dla Karolka i zdrówka dla Luki!!!


A ja dziś miałam intensywny dzień. Na początek super spotkanie z Miktokiem i Zonią :-D Potem wróciłam do domu i Michaś trafił pod opiekę taty, a ja z mamą pojechałam do Lilki do szpitala :tak: Taka malutka kruszynka, jakiś wirus się przypałętał, ale mam nadzieję, że szybko sobie z nim poradzą w szpitalu.
Byłam też w pracy złożyć oficjalne wypowiedzenie, bo po awarii systemu zmienili lokalizację i kompletnie mi się to nie kalkuluje.
Potem pojechałam do solarium ;-)
A na koniec całe Kielce przejechałam do znajomych, od których odkupiłam ciuszki dla Michasia po rok starszym Kubusiu i wróciłam przed 19.00, więc naszykowałam kąpiel dla Misia, sama też się wykąpałam i oglądam Taniec z Gwiazdami :tak:

W niedzielę wizyta teściowej, czyli tzw. inspekcja :-D:-D:-D Jutro rano czekają mnie więc zakupy, potem gotowanie i pieczenie ;-)

Miłego weekendu!!!!
 
reklama
Marys, bo nie wiem czy się nadaję, i mam mandat za prędkość a skasują mi się punkty dopiero w wakacje i czy nie jestem już za stara ? 27 lat skończę w październiku
Kingusia mi też lekarz dał raz "zapobiegawczo" antybiotyk a dziecko było czyste, zaryzykowałam- nie dałam i obszedł się bez, ale Ty jesteś mamą Laurki, Ty musisz zdecydować, p.s. piękne buciki
Bona, Mikotko, załóżcie fundusz weselny, śliczna para !!!
Dzika, prędzej chyba z dziećmi niż bez zatrudnią, przecież taka delikwentka jak w ciążę zajdzie to ucieknie na min 2 lata.

dopadł nas najczarniejszy scenariusz.....:no: Bartek ma zapalenie oskrzeli a Wojtek płuc. jak jechaliśmy do lek to W zarzygał pół auta :( nie musze dodawać w jakim stanie dojechaliśmy :-(
 
Do góry