Witam się po intensywnym dniu
Mikotku- ale fajnie popatrzeć na nasze dzieciaczki! Jak zwykle u Was było cudownie!!! Zosia jest taka śliczna i pięknie się śmieje, kosia na całego
A sałatka i obiad przepyszne!!! Co do figury, to Ty niedługo znikniesz i Zosia będzie szukała Cię po całym domu
Kingusia- buciki prześliczne!!!
Dzika- przykro mi, że rozmowa tak się potoczyła :-( Ale może nie wszystko stracone?
Anula- wszystkiego najlepszego dla Karolka i zdrówka dla Luki!!!
A ja dziś miałam intensywny dzień. Na początek super spotkanie z Miktokiem i Zonią
Potem wróciłam do domu i Michaś trafił pod opiekę taty, a ja z mamą pojechałam do Lilki do szpitala
Taka malutka kruszynka, jakiś wirus się przypałętał, ale mam nadzieję, że szybko sobie z nim poradzą w szpitalu.
Byłam też w pracy złożyć oficjalne wypowiedzenie, bo po awarii systemu zmienili lokalizację i kompletnie mi się to nie kalkuluje.
Potem pojechałam do solarium ;-)
A na koniec całe Kielce przejechałam do znajomych, od których odkupiłam ciuszki dla Michasia po rok starszym Kubusiu i wróciłam przed 19.00, więc naszykowałam kąpiel dla Misia, sama też się wykąpałam i oglądam Taniec z Gwiazdami
W niedzielę wizyta teściowej, czyli tzw. inspekcja
Jutro rano czekają mnie więc zakupy, potem gotowanie i pieczenie ;-)
Miłego weekendu!!!!