reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czerwiec 2013

Tak, zdecydowanie lepszy początek ciąży miałam w I. Aczkolwiek do łatwych też nie należała, bo w 5 miesiącu miałam silne skurcze i groził mi poród przedwczesny, więc przez 2 miesiące leżałam. Natomiast nie martwiałam się tak, nie bałam, właściwie miałam pogodniejszy nastrój.
Paulunia chyba musimy się jakoś trzymać i wierzyć mocno, że będzie dobrze !!

A wszystko dziś można zwalić na pogodę ! u nas, na północy siąpi i jest buro i ponuro.
Oj tak musimy się trzymać i wierzyć bo co nam zostało.
Ja w 8 miesiacu ciąży leżałam tydzień w szpitalu bo już rozwarcie mi się zrobiło na 3 palce ale potrzymali mnie tydzien i wypisali. Po tyg wróciłam ale już na porodówkę :)
Wydaje mi się, że to będą ciężkie miesiace i dopóki nie zobaczę swojego maleństwa zdrowego to będę się zamartwiać a tak nie powinno być.
A skąd konkretnie jesteś?
 
reklama
eveline- strasznie, strasznie mi przykro, jestem przerażona jak czytam o tych poronieniach sama mam pierwszą wizytę dopiero w piątek i teraz to się zaczęłam strasznie denerwować. Ale wiem, że trzeba myśleć pozytywne.

A co do imion to w poprzedniej ciąży dla dziewczynki miałam wybrane Ewa( to jedyne imię jakie zaakceptował mąż ale też moje ulubione), a dla chłopca Paweł. Ja chciałam imię które się nie odmieniało, sama mam na imię Basia i nawet teraz są sytuację w których nie wiem jak sie przedstawiać Barbara, Basia, Baśka. Chciałam żeby córeczka tego unikneła. Ale imię musi też pasować do nazwiska my mamy długie, czterosylabowe "polskie" nazwisko zakończone na "ska", dużo imion do niego pasuje, ale ja brałam pod uwagę tylko krótki (więc odpadła np. Paulina czy Magdalena).
Ponadto odrzuciłam też te najbardziej popularne: Kuba, Kacper, Antoś, Julia, Antosia, Zosia, Emilka, Amelka, Lena, Maja. W mojej okolicy jest mnóstwo dzieci z tymi imionami i nie chcę żeby w przedszkolu dziecko było jednym z 4 (patrz wyżej). Chociaż niektóre z tych imion bardzo mi się podobają.
Teraz nie bardzo wiem jak dla dziewczynki dla chłopca chyba będzie Pawełek ( gdyby mój maż nie nazywała się Marcin to na pewno tak bym dała)
Są jeszcze imiona których osobiście nie znoszę: Brajan, Nikola czy Jesika.
Ale wiadomo każdemu podoba się coś innego i innymi motywami się kieruje.
 
Ostatnia edycja:
EMILIA-CZERWCOWA MAMA2013 mamy do siebie rzut beretem :p ładne imiona wybrali Twoi chłopcy :) mi też się podobało imie Lena ale teraz zrobiło się bardzo popularne...

DzikaBez też mamy długie nazwisko dlatego podobają mi się krótkie imiona. Ja tak samo jak Ty nie lubie takich popularnych i tych na siłe spolszczonych imion...
 
Ja się powoli zbieram do domu..
eveline-ogromnie współczuję, pamiętaj że masz Skarba w domu i to jest teraz najważniejsze.
Ja też w pierwszej ciaży nie byłam taka zestresowana, a teraz ciągle mam zle myśli, ciągle boje się o dziecko, żeby było wszystko dobrze.
Wyniki mam odebrać po 15, tym również się martwię, niby krew i mocz a martwię się zeby wyszły ok. Może to rzeczywiście z wiekiem człowiek bardziej panikuje.
Co do imion to nie mam żadnego wybranego.
 
Dziewczyny - na południu dziś piękna pogoda. Piękne błękitne niebo i słonko. Akurat w sypialni mam ogromne okno do podłogi z widokiem wprost na piękną jabłoń - jeszcze z listkami i czerwonymi jabłuszkami :) - sąsiedzi nie zrywali jabłek :). Aż chce się wyjść, a trzeba leżeć...

Moja córcia dziś przeszła samą siebie. Wczoraj zrobiła sobie budzik na 7:00, sama wstała, ubrała się, umyła i przyszła do sypialni, żebym czasem nie wstała. Mężuś przed pracą przygotował śniadanka, więc nawet wstać nie musiałam. Wróciła ze szkoły i Naja zaczęła piszczeć, bo chciała na spacer. Z duszą na ramieniu wypuściłam moje gwiazdy z domu, poszły na pola - zaraz obok. Wróciły szczęśliwe po 15 minutach. Potem Natalka przygotowała wodę, jedzenie dla psiaka i dla mnie zrobiła wafle z dżemem i czekoladki :).
Na obiad zamówiłam dziś pizzę. Natka szczęśliwa, ja niespecjalnie, ale nic nie miałam przygotowane. Przyniosła talerze, sztućce na górę i mówi: 'mamusiu, Ty sobie leż, bo wiesz, że ranka w brzuszku musi ci sie zagoić, żeby mój brat albo siostra był zdrowy'.
Normalnie moje dziecko w jeden dzień dorosło...
 
reklama
hej Kingusia91.no fakt nie mamy do siebie daleko. ja swoich chłopców rodziłam w Wielunskim szpitalu i bardzo sobie chwale choc wile słyszałam krytycznych opini. u mnie chłopcy nie chcą słyszec o innych imionach. powiedzieli że i tak będą po swojemu mówili do dzidziusia i to obaj zgodnie :-)
 
Do góry