Dziekuje za mile przyjecie!
Nie nadazam czytac, tyle piszecie
Paulinka, Mama Trojki, Matka Ewa - tez pochodze ze Slaska, a dokladniej z Pszczyny
Co do ciuchow ciazowych to posiadam tylko jedne jedyne spodnie i plaszczyk ;-) Mialam pozniej kupic sobie wiecej rzeczy, ale najpierw nie bylo kiedy, potem w sumie nie bylo potrzeby, bo stwierdzilam, ze na koncowke juz nie bede kupowac. Duzy brzuszek przypadl na srodek zimy, wiec rozciagliwe bluzki i dlugie swetry wystarczyly i a te jedne spodnie tez jakos. W sumie duzo wtedy z domu nie wychodzilam - tylko na wyklady, a po domu wolalam dresowe.
Tym razem beda mnie czekac wieksze zakupy i to juz niedlugo, bo w spodnie to i przed ciaza ledwo sie miescilam
Teraz chyba beda mnie ratowac sukienki i legginsy poki co, zanim jakies ciazowe sie na mnie utrzymaja.
Robaczek - zawsze mozna kupic cos dla malenstwa w neutralnym kolorze;-)
aniaa, eveline - bardzo mi przykro, mocno przytulam :* Trzymajcie sie, mam nadzieje, ze w poblizu jest ktos, na kogo mozna liczyc.
natis - odpoczywaj i dbaj o siebie - dobrze, ze fasolka ma sie dobrze, to najwazniejsze
Chusty - mi uratowala zycie, jak synek przechodzil kolki. Tym razem kupie sobie elastyczna.
Mi mdlosci na szczescie odpuscily. Mialam tylko przez jakis tydzien i bardzo wspolczuje wszystkim, ktore musza sie z tym zmagac.. Za to cycki tak mnie przokrutnie bola, ze hej. A jeszcze synus wulkan energii nieraz centralnie z lokcia zasadzi. Chyba nie musze pisac jakie to uczucie
Pisze tego posta od samego rana, wiec jeszcze dopisze, ze tyle sie dzisiaj nastresowalam, ze jakos mnie dziwnie brzuch boli, jakby twardnial?? Rece mi sie cale trzesly i do teraz nie moge sie pozbierac. No i teraz caly czas mysle, ze malenstwu na pewno zaszkodzilam :-(