reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwiec 2013

reklama
Palin hahahah nie wpadlam na ten popmysl, ale znalazlam takie cudenko ! : 577051_429317213756024_356557509_n.jpg

Mikotku -tez je gdzies widzialam ale to nie rozwiazyje problemu wkreconej raczki :confused: chyba zaczynam przesadzac :-p ale chcialabym ladniutki, slodziutkie i bezpieczne lozeczko
 

Załączniki

  • 577051_429317213756024_356557509_n.jpg
    577051_429317213756024_356557509_n.jpg
    60,7 KB · Wyświetleń: 31
gosia mikoto potwierdzam na dolnym poziomie ochraniacz spada :dry: ale nie jest on nam az tak bardzo niezbędny Daria w dzień rzadko jest ''za kratami'' i aż tak bardzo sie nie obija już ;-)my mamy jeszcze cos takiego ale to bardziej żeby sie zabawiła chwile w łóżeczku ;-) (od razu mówię że to ze szmateksu ) ;-)
akurat tu ma wszystko i innej parafii ale 2 komplety poscieli poszły do prania i dolny ochraniacz zwykle jest na całej długości tutaj jest załozony tylko za główkę bo to '' na chwilę '' ;-)
dzis lepszy dzień był Daria spi od 16 i zaliczyła dzis 3 drzemki zwykle ma już 2 musi wstać do 18 bo potem sie rozhula za długo

melduje że jutro może mnie nie byc mąz ma wolne ja wychodne zalicze fryzjera i pewnie napadnę znów jakieś ciucholandy :-p:sorry2:
 

Załączniki

  • SAM_9230.jpg
    SAM_9230.jpg
    25,1 KB · Wyświetleń: 43
Ostatnia edycja:
Dziewczyny ale nie rozumiem... po co Wam takie ochraniacze? My mamy tylko taki krótki, który jest do połowy łóżeczka (ze strony gdzie Franko trzyma głowę) żeby w nocy się nie uderzył. Franek szaleje w łóżeczku bardzo często w ciągu dnia, przytrzymuje się szczebelków jak chce wstać... ale nawet nie myślałam żeby dawać ochraniacze na całość, a nawet myślałam żeby wcale nie dawać...
 
Cześć Kochane, próbuje napisać tego posta od niedzieli:-)

Wczoraj mielismy mała awarię z Niną. Idą jej te zęby, widziałyście zdjęcie tych bulw na fb i marudna była, juz miała takie okresy że było gorzej. Jednak wczoraj było inaczej. Około 12 wpadła w tak mocny płacz że momentami nie mogła oddychać, dławiła się własnym jezykiem. Gdyby nie teściowa to nie wiem jak bym sobie wieczorem poradziła sama. Ten płacz był straszny, nie lubie panikować ale sama byłam przerażona. Ok. 22 tesciowa mi mówi że na jej głos to ona ma cos z krtania bo tak syczy dziwnie. Poszliśmy spać, udało się ją uspić, podać paracetamol. W nocy pobudki na noszenia, płakała przez sen. Jak ją nosiłam to pomyślałam że faktycznie te płuca jakoś dziwnie syczą.
Jak mała miała 5 tyg. to miała zapalenie płuc, szpital, na samo wspomnienie żyć się odechciewa.
Rano pojechałyśmy do lekarza. Babka jak zaglądnęła do buzi to powiedziała że "mała ma masakre w buzi"- chodziło jej o zeby a straciła głos przez krtań która jest podrażniona od płaczu.

dziś trochę lepiej ale dalej nic do buzi nie chce brać- co nieco mleka. Dźwięki jakie wydaje mogły by służyć za ścieżkę dźwiękową do horroru bo tak syczy.

Za parę dni przejdzie pewnie samo.

Postaram się was poczytać jak panny pójdą spać czyli ok 24.
 
Ostatnia edycja:
Witam się wieczornie!

Michaś już śpi, ja oglądam Przyjaciół i pewnie za godzinkę pójdę spać. Udało nam się wyjść dziś na sanki, chociaż już traciłam nadzieję, że się uda, bo pół dnia sypało :dry: Na szczęście o 15, kiedy Michaś wstał, było idealnie, więc zapakowaliśmy Michasia i poszliśmy na rodzinny spacer.

Mam pytanie: czy Wasze dzieci piją tran? Ja podaję taki o smaku malinowym za radą pani doktor, ale może czas na normalny smak?

Przepraszam, że tylko o sobie, ale mąż chce laptop...

Do jutra!!!
 
reklama
Do góry