reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwiec 2013

WItam :) u nas kolejna kiepska nocka i gdyby nie to ze Emil sie zlitowal i wizal malego do nas do lozka to bym nic nie pospala :-(tak wiec od 3:30 TYmek spal z nami i o dziwo SPAL ! W lozeczku od razu przekreca sie na bok a potem obala na plecki i sie budzi. I co go obroce na brzuch to znowu to samo. Jeszcze, zeby spal to niech spi sobie jak chce ale ja co 10 minut wstaje :sorry2:

Miktoku - -dziekuje...musialam sie naprosic meza jak nie wiem, a nawet muzyke juz mialam wybrana ..trzeba bylo tylko zmontowac i po niecalych 2 godzinach bylo ...a czekalam tyle :-D trzymm kciuki aby dzien byl troszke lepszy

Terii - piekna Daria :)

Robaczku
- Tymek z brzuszka potrafi sie obrocic ma tylko problem z powrotem :tak: staram sie cwiczyc i tak jak piszesz nagradzam zawsze brawami, bo widze jak sie cieszy :) Mam nadzieje, ze Hubissiowy katarek juz dzis mniejszy :) PS a gdzie foto po fryzjerze ???

Tymek probuje zasna ale slysze jak buszuje po lozeczku. Ide urwisa uspic, bo nawet butelki jeszcze nie pomyte :dry:

Czy ktoras z Was ma wyskoki ochraniacz na lozeczku ??? sa moze takie w ikea ?? na strone widze same o wysokosci 20 cm a mi potrzebny taki na 40 cm
 
reklama
Witam się po raz kolejny,,, bo jednego posta już mi mój zajebisty komp skasował :/

My dziś pospaliśmy do 9:30 z przerwą 15 min o 4 na karmienie i 06-07:30 na skoki przez przeszkody czyt. przez rodziców :p

Co do szydełkowania to na prawdę jest proste!!! Kiedyś kupiłam tą gazetkę, ale z nauką robienia na drutach... to dopiero czarna magia :p:p:p

Ankaka pokój świetny :D

MatkaEwa Jaś wygląda na zadowolonego :))) my nie mamy sanek i właśnie zastanawiam się czy kupować już w tym roku czy jeszcze czekać... w sumie śniegu aż tyle nie ma, no i Franek jeszcze takiej frajdy z sanek miał nie będzie :/

Madzia mam, nadzieję, że to ulewanie w końcu się skończy i nie będziecie się już męczyć!
Co do spacerku, to jak książę przestanie marudzić to może skoczymy na 30-40 min, ale zobaczymy.
Jak pogoda się w ciągu 2 dni nie zmieni to zapraszam na kawkę do siebie :)

Fioletowa zdrówka, zdrówka, zdrówka!!!

Teri Franek zazdrości Darii pchacza więc mama też już mu szuka odpowiedniego na all :D

Robaczku zdrówka dla kochanego Hubisia :* i TAK czekamy na fotki :D także pstrykaj i wstawiaj :) jak będzie wspólne to jeszcze lepiej:)

Mikoto biorę z Ciebie przykład i zaraz ruszać do sprzątania :))) Franek z Zosią chyba się zgadali... u nas też kolejny dzień marudzenia... już nie wiem co z nim robić. Wczoraj 2 drzemki po 15 min tylko i wszystko na NIE :/

Gosiak ja mam normalny ochraniacz... kurde współczuję nocki. Oby dzień był udany!

Franek skacze po mnie i szaleje. Dzisiaj już zaliczył glebę,i oczywiście płacz. Siedział na ziemi, chwycił zabawkę i go przeważyło (także Madzia wiem co czujesz) Wczoraj zasadził czołem w próg, nie wiem co chciał zrobić... ehhh normalnie nie usiedzi!!!
ehhh kochana taka skacząca pchełka, ale czasem tęsknie za moim Franusiem który tylko leżał i się rozglądał :p szczególnie tęsknię jak kolejny raz piję zimną kawę czy jem zimny obiad :p

ok zmykam sprzątać, bo Mikoto mnie zawstydza :p
 
Witam się, póki Miki jeszcze śpi (co się może szybko zmienić, bo sąsiedzi zaczynają wiercić).

Nocka rewelacja. O północy piciu, o 2 mleko i o 7 pobudka. Ależ tęskniłam za takimi nockami…
Miki też czuje się lepiej. Wstąpił w niego diabeł, łobuzuje – więc widać jest poprawa.

Matka Ewa – tak Miki ma z góry i z dołu po ząbalku. Igiełki – ale są J Jaś to wygląda, jakby na kulig opatulony się wybierał :D

Madzia
– Mikołaj też zaczął kolekcjonować pamiątki po spotkaniach z ławą i szafkami. Ale nie obkładam, bo to na niego nie działa. I tak się pcha. A jak raz czy drugi się troszkę obije to może będzie pamiętał, ze tam nie wolno bo będzie aua.

Teri – fajny ten popychacz. Może poszukam czegoś podobnego (albo do statywu domontuję jakoś kółka :p) – o ile zdążę :p

Mikotko, mam nadzieję, że w końcu wrócą do Was dobre dni i dobre noce. Zosiu, jedz ładnie…

Robaczku – pewnie że się foty będziemy domagać, a z Hubim to już podwójnie. A kysz katarze, a kysz.

No i kończę posta oczywiście z Diabełkiem przy spodniach (dziękuję, drodzy sąsiedzi). Ten czort mi dziś bawił się odkurzaczem (podkręcał i zmniejszał siłę ciągu w czasie odkurzania – oczywiście odwrotnie niż to było potrzebne), a potem urządził sobie kąpiel, wylewając zawartość wiadra na siebie (a miałam myć podłogi). No jest po prostu niemożliwy. Zresztą same zobaczcie… DSC00948.jpgDSC00953.jpgDSC00919.jpgDSC00934.jpg
 

Załączniki

  • DSC00948.jpg
    DSC00948.jpg
    20,3 KB · Wyświetleń: 58
  • DSC00953.jpg
    DSC00953.jpg
    13,5 KB · Wyświetleń: 56
  • DSC00919.jpg
    DSC00919.jpg
    22,9 KB · Wyświetleń: 83
  • DSC00934.jpg
    DSC00934.jpg
    25,6 KB · Wyświetleń: 56
Robaczku,Złapałaś mnie , To prawda , że ostatnio nie udaje mi się nadrabiać forum tak jak dawniej :zawstydzona/y: Teraz jak tu wejdę to sie spieszę bo wiem , że Zosia wstanie i nie będzie pisania :dry:

Zosia coś dzisiaj mało je , chyba ta dolna jedynka ją męczy. Czekam na S jak na zbawienie , jednak ciężko mi jeszcze z Zosią :cool: a w dodatku w piątek jedzie na szkolenie do Warszawy:sorry2: Od razu przeszło mi przez myśl , że pojadę z nim i spotkam się z jakąś czerwcóweczką .A tu dupa , jedzie dużym Fordem 3 osobowym a jadą w 3 z kolegą i koleżanką , więc dla nas miejsca nie będzie :wściekła/y:

U nas pada śnieg , strasznie się ciągną mi te dni teraz , nigdzie wyjśc nie możemy , całe dnie w domu: Nie lubię tak ;-)

Oooo i już koniec przyjemnego siedzenia , słychać z góry dźwięki wywalania wszystkiego z łóżeczka

Buziaki :tak:
 
Korba kochana oszczędzaj się!! I nie wychodź na ten mróz. U nas niby -7'C, ale po pół godzinie uciekliśmy do domu :baffled: A teraz czas do kuchni - obiadek szykować :-D Pulpeciki z mielonego w sosie pomidorowym tzn reszce kremu pomidorowego mikoto, zapiekane w piekarniku i utopione z serem :tak: Taką jakoś ostatnio mam wenę, bo na jutro planuję pierś z kurczaka z serem pleśniowym i żurawiną :tak:
 
Goście właśnie wyszli, ogarnęłam jadalnie i kuchnię i zabawiam jak mogę Zosieńkę ;-)

Gosiak
współczuję nocy :-(Ja właśnie szukam takiego wysokiego ochraniacza, 40cm, znalazłam kilka na allegro, ten jest wypełniony pianką DUDUŚ-Długi,wysoki ochraniacz do łóżeczka360 (3897011323) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. ale każdy bok jest osobny i zastanawiam się czy u nas zda to egzamin, bo Zosia znajdzie i wejdzie w każdą dziurę :dry:OCHRANIACZ DO ŁÓŻECZKA WYSOKI 40X360cm PROMOCJA (3900689627) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. a chciałabym jednokolorowy, najlepiej bezowy, kremowy.


Smile piekna noc i poranek za Wami :tak: Kochany z Frania chłopak! Ja dzisiaj właśnie zakupiłam sanki - POLSKIE SANKI Z OPARCIEM I PCHACZEM LUX SPIWOREK (3886029545) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. z wełnianym śpiworkiem. Mam nadzieję, że kurier zawita jutro albo pojutrze. Ja zawstydzam? :szok: Mnie wstyd przed samą sobą, ostatnie dni to u mnie brak jakiejkolwiek organizacji, wszystko na łapu capu, Zojka śpi krótko albo wcale i wtedy zostają albo wczesne ranki albo późne wieczory na ogranięcie czegokolwiek :sorry2::zawstydzona/y:

Palin cieszę się, że wróciły dobre noce :-) Ale z Mikiego numer :-D Zosia póki co usypia jak odkurzam :-) Także zazwyczaj robię to wtedy, kiedy szykuje się do drzemki :-pJak Aro przeżył pierwszy dzień w pracy po urlopie?

Korba mam ostatnio to samo, wszystko w biegu :shocked2:Szkoda, że wyjazd do stolicy nie wypali :-(U nas też dzisiaj sypie, ale bardzo wieje:szok:

Madziu
ale mi smaka narobiłaś na pulpety, u mnie dzisiaj były flaczki, w sumie to rosół z mięsem - jak to Mój mawia - bo my tj. ja i moja Babcia, gotujemy torebkę gotowych flaków i dajemy do tego mieso z 10 udek, nadmiar mrozimy i mamy na takie sytuacje awaryjnie jak dzisiaj :sorry2:
 
Miktoku - dziekuje, moze faktycznie na allegro zerkne. Tez myslalam o takim dookola, ale jak przyjdzie nam wyjac szczebelki aby maluchy mogly wychodzic to juz bedzie niepraktyczny, nawet ten , gdzie kazdy bok jest osobno.


Tymek spi kolejny raz, maruda dzis z niego niesamowita...oby jutro bylo lepiej :sorry2:

Zauwazylam, ze oboje z mezem nakrecamy sie na ten wyjazd...nie powinnismy , bo nic kompletnie nie wiadomo, ale to chyba znak ze potrzeba nam jest zmiana otoczenia, jestesmy na nia gotowi...
 
Ostatnia edycja:
Gosiak a ja się zaczęłam zastanawiać czy w ogóle ochraniacz będzie potrzebny, jak łóżeczko będzie obniżone maksymalnie, bo wtedy górnych troczków nie przywiązę do barierki, a na szczebelkach i tak będzie opadać :sorry2::eek::confused2: hmmm nie wiem, teraz mam dwa krótkie, łóżeczko na średnim poziomie a i tak Zosia je ściąga :no:
 
reklama
Mikoto, Aro przeżył pierwszy i drugi dzień. Jeszcze jutro i wolne, wysyłają go na 3 dni urlopu. Dobrze, podkuruje się.

Gosiak, a może wyszydelkuj sobie? Nie da rady?
 
Do góry