reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwiec 2013

Cały dzień wali deszczem :-(. Jasio zjadl dziś duży słoiczek na obiad :-) - sukces - bardzo mu smakowały ziemniaczki z kurczakiem i kabaczkiem :tak:. Dziecko woli te obiadki grudkowe , papek już nie chce . Dzielnie gryzie dwoma zębolkami :tak:

Zdróweczka dla chorujących dzieciaczków !!!!
Gosiak - bedzie Tymuś Kokosanka :-D.
 
reklama
Cześć Kochane, nie przeczytałam jeszcze wszystkiego, nos i zatoki mam zapchane :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: czuje sie fatalnie, maz smarka i z każdym smarknięciem gorliwiej się modle zeby panny niczego nie złapały:no:

sara- czasami żałuje ze nie szkoliłam się na np. fryzjerkę tylko na studia poszłam bo jako fryzjerka łatwiej prace bym znalazła- ale ja lobię wszystko co manualne of obcinania po gotowanie, szydełkowania a co do karmienia Ninka tak jak Feliks woli papury, pół słoiczka to maks jej możliwości obecnie choc np. lubi chleb z masłem i ogórki kiszone

Jejku pogoda paskudna zazdroszczę śniegu
 
MatkaEwa - zjem ta moja kokosanke :-) super, ze Jasko z checia je :tak:u nas duze slioczki tez juz wcina a myslalam, ze bedzie wypluwal ryz czy makaronik bo tak wczesniej bylo, ale gdzie tam wcian az sie uszy trzesa i wola o jeszcze !

Dzika - duzo zdrowko !!! moja koleznka po poloznictwie zrobila szybki kurs fryzjerstwa i teraz tym sie zajmuje...fach w reku ma. Tez czasami zaluje ze nie zrobilam inaczej bo przez czas stufiow pare kursow bym miala

Sara - powiedz Feliniemu , ze jak tak dalej bedzie to Tymke przyjedzie i pokaze mu jak ma jesc. Bo co ta ma znaczyc cictka sie martwi !!!
 
Witam się!

Od rana zbieram się do napisania tego posta :baffled:Zosia spała spokojnie, dwa karmienia, i pospałyśmy sobie do 8.30. Z racji tego, że mąż pojechał dzisiaj później czekało na mnie pyszne śniadanko:-D


Gosiak
a gdzie zdjęci łupów? Zdjęcia z imprezy karnawałowej są rewelacyjne! Widać, że zabawa była przednia, a Ciebie Moja Droga jest coraz mniej :szok: pisać mi tu raz dwa co to za dieta! Zosia jest kapana w Emolium, smarowana po kapieli emulsja do ciała tez z Emolium, na dwór smaruję ją kremem na mróz z Iwostinu. Teraz mam zapas tych kosmetyków, ale jak się skończą mam zamiar spróbować rzeczy ze Skarbu Matki i Ziaja.


Palin tłuste lata powiadasz? :-D Jesteś usprawiedliwiona! Udanego pobytu!:-)

Robaczku
ja tez wnioskuje o autozapis, bo już kilka razy utraciłam to, co napisałam :baffled: Ciesze się, ze noc lepsza, i ze Hubi już nie gorączkuje. my tez czekamy na zęby:baffled:

Wenusjanka
uwielbiam Twoje posty! Pierwsze słyszę o oleju kokosowym :szok: muszę się zorientować gdzie go dostać :confused: Kochana doczekać się ukończenia remontu i po wielu trudach będziesz cieszyła się każdym ukończonym kątem.

Kingusia może to skok? Dobrze, że postanowiłaś skonsultować ze specjalistą to, co Cię niepokoi :tak:A powiedz mi, jak wygląda naczyniak? widzisz jakieś zmiany? Już odliczam dni do 15. :-):tak:

Smile jak Twoje podrażnienia po solarium? mam nadzieje, że lepiej :tak:

Anula nie smęcisz! od tego tu jesteśmy!

Sara zdrówka dla Oliviera! Tak, Kochana, kupiliśmy wczoraj na stronie internetowej - w sklepie stacjonarnym nie ma tej promocyjnej ceny :baffled: W jaki sposób używasz tego oleju do włosów? jakie sa efekty? U nas to samo z większymi grudkami - zaraz odruch wymiotny :baffled::baffled:

Bona mam nadzieje, że Michaś da Ci w końcu pospać :tak:

Teri
dziękujemy!:-)

MatkaEwa z jakiej firmy kupiłaś ten obiadek z kabaczkiem? U nas leje już 3.dzień:baffled::no:


DzikaBez z
drówka Kochana! Na zatoki dobre są naświetlania lampą :tak:Ja też często się zastanawiam, że wybór studiów był błędem, cóz z tego, że spełniłam swoje ambicje, rozwinęłam zainteresowania, skoro jestem bez pracy :no:

Nasza Zosieńka skończyła dzisiaj 7.miesięcy
! Jejku, ależ ten czas ucieka! :szok: Dziękujemy pięknie za życzenia! Raz jeszcze :-D:-D

Dopiero przed 18, a ja padam. Zdążyłam dzisiaj poodkurzać pomyć podłogi, zrobić poranie, podlać i pomyc kwiatki, pomyć parapety zewnętrzne, ugotować obiad na 2-3 dni, posprzątać kuchnie, wyszorować prysznic i wysprzątać łazienkę. Potem miałam podjechać wypłacić pieniądze z bankomatu, ale mój wpasnialomyślny małżonek nie wprowadził samochodu na noc i był cały w pokrywie lodowej. Zresztą tak jak wszystko :baffled::baffled: Na podwórku mamy wielkie drzewo - orzech włoski, ma tak oblodzone gałęzie, że na wietrze skrzypi, to samo z tujami, trawą :szok: Wracajac do auta- obeszłam go ze 30 razy, 60 razy pomyślałam, co zrobić, 120 razy rzuciłam kilka ostrych słów, w końcu udało mi się otworzyć tylne drzwi, po czym zdjęłam kozaki i sru fru do przodu, myślę super, ale nic nie widzę, ujechałam kawałek, dzwonię do dziadziusia, niech przyjdzie i zeskrobie mi kawałek lodu z przedniej szyby - oczywiście skrobaczka w środku, tym sposobem udało mi się wprowadzić samochód do garażu. Moje szczęście, że akurat brat był u rodziców i podjechał ze mną do bankomatu, w tym czasie samochód był na chodzie i jak wróciłam zeskrobałam resztę lodu.


Teraz nareszcie moment z kawą :tak:
 
Melduję się z popołudniową kawką ;-)

Myślałam, że Lena pośpi, ale po godzinnym usypianiu spała całe 20 minut. Standard...
Dzisiejsza nocka też ciężka, tylko z nami śpi, do tego co 3 godziny pobudka, Lena siada na łóżku i nas budzi wkładając paluszki do buzi, nosa, oka. Wchodzi na nas, skacze po nas i się cieszy. I tak dzisiaj o 23, o 2, o 4... Nie wiem co się dzieje. Teraz po południu była już tak zmęczona, że spała na siedząco, ale co ją położyłam to wstawała - normalnie stała i spała, głowa jej leciała, ale nie chciała się położyć, tylko stać. Sto razy ją kładłam a ona za 3 sekundy stoi, marudzi i zasypia. Masakra.

SARA - Kochana dziękuję za miłe słowa :*. Już się nie mogę doczekać naszego spotkania. I jakiegoś wspólnego weekendu!!! Musicie do nas przyjechać!!!
Co do kolonii to właśnie zaczęłam odczuwać spory stresik, Natka się cieszy a ja panikuję. Do tego od czwartku jestem sama, więc sama muszę ją spakować, zawieść, pożegnać...
A Ty mój kochany Fellini masz jeść i nie brać przykładu z Lenki ;-). U nas też ciężko z jedzeniem, choć Lena żadnej papki nie zje, tylko dorosłe jedzonko. Niestety ilości marne, zawsze dojada mlekiem.


GOSIAK - ja od zawsze kąpię Lenkę w samej wodzie, do mycia tylko delikatne mydełko w płynie. Niczym jej nie smaruję po kąpieli. Jak mieliśmy problemy ze skórą to tylko krochmal i oliwa z oliwek do natłuszczania - działało rewelacyjnie. Na wyjścia mamy zwykły krem z Ziajki bez wody. Szukałam takiego kremu z jak najmniejszą ilością niepotrzebnych składników.


EMKA - pisałam już kilka razy, że nasza lekarka ma niekonwencjonalne metody leczenia. Ufam jej w 100% i zawsze jej kuracje są trafione.
Tym razem leczyłam Lenkę naturalnymi sposobami i homeopatami:
  1. naparem z lipy, malinami, jagodami, inhalacjami z soli, maść majerankowa, rozgrzewanie Depulolem, Cebion. Do noska masowanie z solą, Nasivin soft, Euphorbium, gdy nosek zatkany Mucosolvan. Jak pojechaliśmy w góry i nie miałam jak gotować lipę i maliny to podawałam Lipomal. Na kaszel syrop islandzki - jest super. Prawoślazowy Alte (TERI o nim kiedyś pisała) też jest dobry.
  2. homeopaty: Coryzalia - rozpuszczałam 1 tabl. w 2/3 szklanki wody i kilka razy dziennie dostawała po 5-10ml.; Notakehl 2x 2kropelki, Quentakehl 2 x 2kropelki. Po 2 dniach Lenka była zdrowa.


MATKAEWA - super, że Jasiu zaczął tak wspaniale jeść!!! :-)

DZIKA - zdróweczka!!! Oby dziewczynki uchowały się zdrowe!

WENUSJANKA - kciuki za terapię, jestem pewna, że bardzo pomoże!


KINGUSIA - nie wiem czy Cię pocieszę, ale moja Lenka też raczej na końcu była z umiejętnościami, a ostatnie 2 m-ce tak podgoniła, że od wczoraj nawet stoi sama bez trzymania przez chwilkę. Jestem pewna, że Twoja Laurka też za moment tak ruszy ze wszystkim!!!


Nie dam rady dalej pisać, Lena tak szaleje... może uda mi się później dokończyć...

buziaki
 
Gosiak: siostrą się nie przejmuj, rób swoje. :)
Kinga: ja też żadnej Czerwcóweczki jeszcze na żywo nie widziałam, nad czym ubolewam po stokroć :-(
Palin: tłuste dni ( a raczej nocki) u nas pewnie nastapią jak młodego od cyca odstawię...
MatkaEWa: Adania chyba też te konsystencje nie rajcują. Dziś z zapałem wyżerał z mojego talerza ziemniaczki puree. :-)
Dzikabez: ogórki kiszone???? OMG niezła jest. :cool2:
Mikoto: jeszcze raz najlepszego dla Zosieńki, ciekawe czy perfekcyjność pani domu po mamusi odziedziczy? :tak:
Natisku: miło Cię "widzieć". Wnioskuję po poście, że u Was lepiej? Kolonią się nie stresuj- jak dziecko chętne, to już połowa sukcesu!!! Będzie fajnie. :)

My dziś na spacer nie wyszliśmy, bo normalnie szklanka na chodnikach. Pojechałam samochodem do Biedronki, to taka ślizgawica na parkingu, że szok. :no: I tak dzień nam zleciał na robótkach na drutach, gotowaniu, praniu, ogarnianiu chaty... I szukaniu info na temat urlopu wychowawczego... Już myślę o powrocie do pracy. Nie chcę, ale finansowo nie damy rady bez mojej pensji...:zawstydzona/y: I kombinuję jak by to rozegrać, żeby bez opiekunki- czyli bez kosztów, ale też, żeby mieć dochód jakiś... Macie pomysły? ;-)
Przybył kurier z włóczką, więc zaczynam dziergać dla Was- dziewczynki kochane. :)
 
Mikotku to zdjęcie Laury z przed tygodnia. Naczyniak jest wyraźnie gładszy i blednie. Dalej się zmienia. Myślę że to jeszcze nie jest ostateczny efekt.
Zdjęcie0376.jpg
Nie dziwie się że padasz Pracusiu. Przecież ja przy Tobie wpadam w kompleksy :zawstydzona/y:
Natis Twoja Lena już dawno wszystko nadrobiła nawet z nawiązką :tak: a Laura jak była do tyłu tak jest :-( Zobaczymy co nam w środe powie ta Pani. Przez telefon wydawała się miła ;-)


Mam już dość tej mojej stękały :sorry2: aż się boje kolejnej nocy :dry:
 

Załączniki

  • Zdjęcie0376.jpg
    Zdjęcie0376.jpg
    21 KB · Wyświetleń: 57
Kingusia: Laura jest cudowna!!! A naczyniak wygląda jakby zanikał z jednej strony, trzymam kciuki, żeby szybciutko zniknął. :tak: &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&
 
reklama
Kingusia - powtórze po Anilek - Laurunia kochana do ściskania i całowania:tak: i naczyniak blednie pięknie :tak:. Dzieciaczki mają swoje tempo - każde inne , ale dla Twojego spokoju dobrze się wybrać do rehabilitantki :tak:
Sarah - Jaś też jeszcze niedawno ( właściwie tydzień temu ) nie jadł . Tak mu się dziwnie spodobało nagle . Wydaje mi się , że to dlatego że gryzienie załapał ...
Mikoto - słoiczek z bobovita . Ten z kabaczkiem i pomidorowa mu bardzo smakują - mają wyrazisty smak .
Natisku - Natalka pewnie wróci zachwycona . Ja też bym się stresowała . Ale ja to wogóle panikara jestem , nadopiekuńcza ....

Wiecie kobietki to chore jest żeby ludzie po studiach myśleli o zmianie fachu na fryzjerstwo itp.... cos w tym kraju się pochrzaniło :sorry2:. Moja siostra skończyła geologie na politechnice i tez nie może pracy znaleźć ...Ja jeszcze jestem z takiego rocznika kiedy po studiach praca była , więc się załapałam i tak juz od lat w tym osrodku pracuję dzięki Bogu . Natomiast teraz jak siedzę w domu z dziećmi juz tak długo to zaczynam się bać powrotu do pracy :-(. Tak mi się wydaje , że poza ogarnianiem dzieci i domu nic nie potrafię ... .
 
Do góry