Cześć Kochane!!!
U nas kolejny intensywny weekend.
Zaczęło się od cudownego piątku z MADZIĄ - dziękuję Kochana!!! Dziękuję za cudne słowa, szczerze mnie zatkało ;-) podbudowały mnie niesamowicie :-). Dziękuję!!!
Darek oczywiście też zachwycony MADZIĄ, jej mężem i Tymusiem (Mata widzieliśmy mało ;-) ). Bardzo liczymy na podtrzymanie znajomości i już nie możemy się doczekać kolejnego spotkania :-).
Co do mieszkanka - Kochana macie cudowne mieszkanko, nie słucham żadnych narzekań :-) !!! A kiedyś przy domu chętnie pomogę ;-).
Lena była pod takim wrażeniem Tymusia, że zasnąć nie mogła, a co zasnęła to się wybudzała
. O 22 zasnęła wreszcie na dobre i wstała o 6 rano na pierwsze karmienie - Tymuś ma więc na nią dobry wpływ
.
Niestety dzisiaj nocka standardowa - czyli 2 karmienia.
Wczoraj nawiedzili nas nasi stali znajomi - też super było, choć ja dzisiaj niewyspana, a miałam 2 spotkania zaplanowane z klientami, więc ciężko było... na szczęście już wszystko za mną :-).
TERI - podpisuję się pod słowami dziewczyn - cudnie wyglądasz!!! Oponka.... u mnie oponka, nie tylko oponka, ogólna masakra ;-)
ASIULKA - wszystkiego naj, naj naj dla męża z okazji urodzin!!! Ale młodzi jesteście :-). Szczerze zazdroszczę! już nie pamiętam swoich 28 urodzin... masakra.
BONA - trzymam kciuki za kupno dobrego autka! Oby się szybko udało coś fajnego znaleźć!!!
MIKOTKU - bardzo się cieszę, że się udały eskalopki, bardzo je lubię i zawsze dobrze wychodzą. Chciałam je zrobić dla MADZI, ale nie zdążyłam
. Zrobiłam tylko tuńczykową zapiekankę
.
Cieszę się z dobrej nocki i trzymam kciuki za kolejną!!! Oby katarek odpuścić Zosi na dobre!!!
Rybka wygląda bosko, do schrupania... mniam, mniam... uwielbiamy z Darkiem takie jedzonko
EMKA - zdrówka dla Was!!! Nie martw się, napewno nic nie zejdzie niżej. Lena ostatnio też była tak chora, że koszmar, byłam pewna, że tak szybko się nie skończy, a wyciągnęłam ją z tego wszystkiego w 2 dni na homeopatach, naturalnych sposobach i inhalacjach. Trzymam kciuki!!!
SMILE - ja kiedyś też się tak przypiekłam, że z 3 dni siedzieć nie umiałam, leżeć, nic ;-). 4 dni temu wracając do domu też wstąpiłam na kilka minut się opalić - od razu inaczej się wygląda i samopoczucie lepsze ;-).
Też muszę przymierzać się do nowego fotelika, ale nie wiem nawet jak tam ranking wygląda. Muszę poczytać i poszukać.
DZIKA - ależ Ty zdolna jestem. Ja gdybym kogokolwiek obcięła to byłby to pierwszy i ostatni raz i najprawdopodobniej straciłabym przychylność tej osoby ;-).
MADZIU - super, że wyjście udane (kabaret). Darek też pytał jak było, pewnie chętnie sam by poszedł ;-). Przykro mi z powodu znajomych, następnym razem do nas dzwoń ;-).
DMUCHAWCU - zdróweczka!!!
WENUSJANKA - Lena ładnie sylabuje. Woła ma-ma, ta-ta, ba-ba, bach-bach, itd. Czasem uda się jej przypadkiem i jednorazowo jakieś słowo sklecić i wtedy Natka biegnie ogłosić to całemu światu.
Przykro mi z powodu bolesnych cykli - u mnie też jest ciężko, bardzo @ boli, owu też bardzo mocno odczuwam. Ból przechodzi na kręgosłup i nie jest ciekawie... Oby było lepiej!!! A co u córki? Byliście u lekarza?
Zmykam do prasowania, jutro od rana zapowiada się intensywny dzień, zaplanowałam dziś jeszcze podłogi przetrzeć i prasowanie ogarnąć.
Natka zapisała siebie i Maćka na półkolonie do szkoły - dzwoni do mnie Pani w piątek czy się zgadzam, a ja pojęcia zielonego nie miałam o co chodzi. Oczywiście się zgodziłam.
A w przyszłą niedzielę Natka wyjeżdża na obóz - jej pierwszy wyjazd bez rodziców
. Mam nadzieję, że będzie udany.