reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwiec 2013

Smile, to pechowo Ci się rok zaczął. Ale to dopiero 1 dzień. Będzie jeszcze 364, na pewno lepsze niż do tej pory :)

Myśmy też pospali do 8 (tzn ja pospałam, bo Młody wcześniej musiał wstać, bo już buszował, a Aro później, bo dopiero ciąganie za uszy przez Synka goobudziło). Ale ja się czuję wyspana, Aro odeśpi sobie na szpitalnym łóżku (dziś nie dam rady do niego jechać, będzie miał ciszę i spokój), a Miki już zaczął zaliczać swoje drzemki :p

ROBACZKU, ANULO, KORBCIU, FIOLETOWA - jak sie nasze drogie LEJDIS wyspią to czekam na relację (MAJĄ BYĆ 4!!!).
 
reklama
Witam i ja w nowym roku !!!


Smile- - limit nieszczesc wyczerpany juz w pierwszymm dniu i tego sie trzymajmy.

My dotrwalismy do naszej polnocy i poszlismy spac :-) Tymek obudzil sie ok 4 na mleko i potem spal do 7:20 jak nigdy !!!! pobryl jeszcze na lozku i wstalismy.
Teraz drzemie a my ogarniamy troche mieszkanie bo za 2 godziny wpadaja znajomi, u kotrych mielismy spedzac sylwestra.


Pamietajacie, ze jaki dzisiejszy dzien tak caly rok wiec USMIECHAMY SIE !!!!
 
Gosiak - wnaszym przypadku oby nie. Aro od dziś leży na oddziale. Wolałabym, żeby szybko do nas wrócił, a nie leżał tam cały rok.
 
Witam w Nowym Roku :D

Teri - dziękuję :)
U nas ok, 1,5 tyg temu zaczął się przebijać pierwszy ząbek Karince, ale widać że idą dwie jedynki na raz :) W pierwszy dzień świąt Młoda zaczęła nam się czołgać :D zaczyna już nieźle zasuwać po podłodze, zastanawiam się nad kupnem rajstopek z abs'em ;) co by mała Dżdżownica miała lepsze podparcie na śliskich panelach ;) a tak to zdrowiutka :D

Smile - trzymam kciuki, żeby nic się pięknemu w palce nie stało ;)

My Sylwestra w domku spędziliśmy, myśleliśmy że wpadnie do nas siostra M. z mężem ale jednak nie. Młoda jak się obudziła przed 20 tak wytrzymała nam do fajerwerków i położyliśmy ją parę minut po północy :) fajerwerki obejrzała spokojnie, raz tylko się troszkę wystraszyła, ale to dlatego, że ktoś za blisko bloku wystrzelił rakiety. My poszliśmy spać po 4, Młoda się na chwilę obudziła ale udało się ją uśpić dalej ;) potem pobudka przed 7, a wstała po 9 na godzinkę, potem znowu kima i o 11 już wstała porządnie ;) My dzisiaj się pokłóciliśmy jak Młoda obudziła się przed 7... Zresztą to już chyba wchodzi w nawyk, nie ma tygodnia żebyśmy się nie kłócili o to jak się zajmować Młodą :( Mam nadzieję, że u Was lepszy jest początek roku ;)
 
Witam się i ja w tym Nowym Roku ;-)

Sylwester BOSKI , Naprawdę miło spędzony w doborowym towarzystwie :tak: Strasznie się cieszę , że dziewczyny z rodzinkami przyjechały :-) Szkoda tylko , że muszą wracać do swoich domków i oczywiście szkoda że w większym gronie nie mogliśmy przywitać Nowego Roku :-(

U nas też Nowy Rok zaczął się wypadkiem :-( Położyliśmy się spać ok 2 w nocy , Zosia się budziła , więc rano byłam pół przytomna . S wstał z łóżka uprzedzając mnie o tym że zostawia Zosię na łóżku , a ja nawet nie pamiętam że coś do mnie mówił ...I Sofii spadła z łóżka :-:)-:)-( Uderzyła się w główkę :zawstydzona/y: Ma czerwony plac nad czołem . Strasznie się z tym czuję , niby nic jej nie jest , ale jak ja mogłam zasnąć i jej nie dopilnować :confused: Achhh cały dzień mam przez to skopany , mam nadzieję, że nic jej nie jest , je , uśmiecha się więc chyba wszystko jest ok.

Ja z kolei zaczynam już odliczać dni do operacji , to już w następną niedzielę, też cały czas mi to siedzi w głowę : JAK JA BĘDĘ ZAJMOWAŁA SIĘ ZOSIĄ PO OPERACJI ???:confused::confused: S pewnie dostanie wolny tydzień w którym będę w szpitalu a potem ? ach sama nie wiem , ale jakoś to musi się poukładać !!!! Jakoś to będzie :tak:

Ale ja Wam smucę w ten Nowy Rok :happy2: przepraszam , ale muszę to z siebie wyrzucić ,

Mam nadzieję, że spędziłyście fajnie Sylwestra w gronie najbliższych :tak: Jeszcze raz kochane SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU :-):tak:

Smile, Trzymam kciuki aby ręka nie była złamana , daj nam znać koniecznie !!!! I tak jak Palin piszę limit na ten rok już masz wyczerpany!!!

Fajnie że Wasze dzieciaczki przywitały z Wami Nowy ROK , nasze zaczęły się budzić po północy :tak:

Robaczku, Anulko, Fioletowa , Justa : Jeszcze raz dziękuję WAM za fantastycznego SYLWESTRA :tak::tak::tak::tak::tak::-):-):-):-):-)
 
Smile - i co z ręką ??? Oby było ok .
Korba - wyobrażam sobie jak przeżywasz upadek Zosi :-(. Placuś zejdzie czerwony i zapomnicie :tak: Fajnie , ze Wam się imprezka udała ( nie mogło być inaczej ) .
Palin - oby to był ostatni pobyt w szpitalu w tym roku u Was . Mikołaj jest rewelacyjny , rozwija się w atomowym tempie :tak:.
Maryś - pogadajcie sobie na spokojnie o różnicach w podejściu do opieki nad córeczką i spróbujcie coś wspólnego ustalić . Kłótnie nie mają sensu , przecież obydwoje chcecie dla dziecka dobrze :tak:

Słuchajcie jak oglądam w tv te wypadki pod wpływem na drogach, gdzie ginie tyle osób , to mam ochotę z domu nie wychodzić i dzieci nie wypuszczać - dramat jakiś :sorry2:.
 
Gosiak to może Tymkowi spanie już tak zostanie :-)

Palin mam nadzieję, że Aro szybko do Was wróci!

Marys gratuluję ząbków i czołgania :-) Franek narazie tylko dupcie do góry wypina, ale nie wie co dalej zrobić :-D co do kłótni to u nas też się zdarzają, szczególnie w weekendy kiedy Piękny jest w domu, o to jak i kto powinien co robić z Małym :zawstydzona/y:

Korba Kochana współczuję !!!! Dobrze, że Zosi nic się poważnego nie stało, rozumiem jak musisz się czuć... kurcze moja mama mówi, że nie ma dziecka które nie spadło z kanapy czy łóżka jak było małe:szok:
Mam nadzieję, że szybko dojdziesz do siebie po operacji no i że wszystko pójdzie świetnie, MUSI !!! Kciuki będziemy wszystkie zaciskać!

Aleeee Wam zazdroszczę takiego sylwestra w tak świetnym towarzystwie !!!!! Koniecznie musimy zorganizować to spotkanie jak się cieplej zrobi! Tak bardzo chcę Was poznać!!!

Ręka Pięknego na szczęście nie jest złamana... Paznokcie na pewno mu zejdą z małego i serdecznego palca... ale mogło być gorzej! No i na szczęście nie złości się na mnie ;-)

Młody już śpi a ja też ledwo żyję... dobranoc laski :*
 
witam

korba noooooo nieeeeeeeee czy nasze dziewczynki to sie zawsze jakos zmawiają i robia wszystko razem bo nam Daria tez spadła z łóżka !! tylko dzień przed Sylwestrem ja robiłam ciasto w kuchni a Daria usneła z m na łóżku i spała twardo mój tylko wyszedł do wc na siku ja słyszę z kuchni tylko huuuk i krzyk ja juz wiedziałam co sie stało miałam tylko nadzieje że nic jej sie nie stało bo łóżko mamy wysokie :-:)no: leżała bidulka na pleckach i tak strasznie płakała wszystkim nam sie trzesły ręce ze strachu a Dawidek tak sie wystraszył że cos jej sie stało i tak strasznie zaczął płakac az prawie wymiotował :no:ja pół nocy nie spalam tylko patrzyłam na nia czy nic jej nie jest bo zaraz dalej zasneła o było juz po 22 ale chyba wiekszośc dzieci musi ''zaliczyć'' upadek z łóżka Dawid tez nam raz spadł :zawstydzona/y::no:
a tak to ciesze sie że sylwester udany wszystkie jesteście mega laseczki a dzieci macie cuuudne te duże i te małe :tak:

i kciuki za operacje przydałaby Ci sie pomoc jeszcze po choc z tydzień w domu

asz ktos puszczał teraz petardy jeszcze pod samym balkonem i Daria sie obudziła z płaczem :baffled:wczoraj przespała nawet nie drgneła a dzis sie obudziła :baffled:

u nas jakos kłótni o wychowanie dzieci nie ma bo mój zawsze mówi że ja wiem wszystko najlepiej ;-)więc tylko pyta sie czy może jej coś tam dać jak mama da pozwolenie że może to dopiero da ;-)czasem sie kłócimy kto ma zmienic pampersa z kupa ale to bardziej w żartach :-D

Palin zdrówka dla Ara

smile jak ręka Pieknego ?

u nas z nowości to takie że Daria od 2 tygodni śpi w nocy w łóżeczku a od tygodnia usypia sama w łóżeczku w dzień po prostu widze że jest już spiąca trze oczka to kłade ją daje smoczusia przytulaska wychodze i ona za 5 minut spi !!:tak:także usypianie w wózku zażegne i nie było zle bo po prostu od pierwszego razu tak usneła to chyba ja bardziej wmawiałam sobie że musi usypiać w dzień w tym wózku :zawstydzona/y:
no i jak juz wstanie koło łóża to trzyma sie go i idzie bokiem !!! a may taki narożnik to sobie chodzi w kółeczko :-D

musze leciec bo mąz nie daje rady z małą musi byc mama ;-)
 
reklama
ledwo żyję.. wróciliśmy po 3 z imprezy, zanim się położyliśmy, to Tymcio już wołał z łóżeczka o 6:50.. więc nie żyję, ale postanowiłam Gniew Oceanu do końca pooglądać - wariatka :tak:

przyjechała wczoraj do nas teściowa już po 17, my po 18 zabraliśmy się za ogarnięcie Tymcia, a ten jak na złość nie chciał zasnąć :baffled: wyszliśmy z domu o 19:40 a do Mikołowa jedzie się ok 30minut - na szczęście zdążyliśmy na ciepłą kolację :happy2: miałam być kierowcą, ale wyszło, jak wyszło.. auto zostało pod knajpą, a my wróciliśmy ze znajomym, który nie pił, bo miał dyżur z pracy, a mieszka 5km od nas :-D impreza udana - jedzonko pyszne i przede wszystkim znów w naszym gronie, w ekipie trzymamy się już z 11 lat, ale coraz trudniej jest nam spotkać się "w kupie".
jak rano się obudziłam, to żałowałam, że nie karmię piersią.. może czułabym się lepiej :confused: ale to chyba nie był typowy kac, tylko zmęczenie + 3 godziny snu. potem co prawda dospaliśmy, ale to już nie to samo :dry: za to po 9 Tymcio zasnął zamiast na 27minut, to na 87minut :szok::-):happy2:
cieszę się, że ogólnie Sylwestry udane :*

oo koniec reklam, wracam przed tv
 
Do góry