reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwiec 2013

Teri, Kochana dobrze, że Darii się nic nie stało , my też mamy wysokie łóżko , Zosia też bardzo płakała , ale to stało się rano , to chyba wszystko ok coo:confused:

Madzia, Cieszę się , że imprezka udana :-) I dobrze, że samochód został , chociaż troszkę się odstresowałaś :-D:-D Z wyspaniem się dzisiaj to chyba u wszystkich kiepsko :tak:

Ja czekam na karmienie i też uciekam się położyć , Mój S też już jutro do pracy , dobrze , że tylko 2 dni i będzie 3 dni wolnego :-):-):-) Yupi

U nas S wie co ma robić z Zosią , wystarczy jedno moje spojrzenie i wszystko jest jasne :tak::-D
 
reklama
Korba – dobrze, że nic się nie stało Zosieńce. Ale też i spokojnie – dzieci są już coraz silniejsze i wytrzymalsze.

Smile – coś jest w tym co mówi Twoja mama. Miki też już zaliczył upadek z kanapy – i to jeszcze tuż obok Ara.
A co do Pięknego – dobrze, że ręka cała. A może teraz on się boi być na Ciebie zły? :-p

O i Darunia też zaliczyła upadek? Ech dziewczyny – poczekajcie z tym skakaniem, aż będą czekały ręce chłopaków, żeby Was złapać…

Marys – u nas kłótnie są na porządku dziennym. Nie uniknie się chyba tego, bo każdy z nas inaczej był wychowywany. Może tam gdzie już więcej dzieci to łatwiej o kompromisy.

Teri – Miki też zaczyna „krążyć” w łóżeczku. Próbuje się chyba przypodobać Darii ;-)

Madzia – wyspać się jeszcze zdążysz. Najważniejsze, że impreza udana :-)

Ech, dobrze, że ten dzień się już skończył. Miki dziś straszna maruda, nie dodrzemie i potem jeszcze większe jęki. Chyba też taty mu brak (się przyzwyczaił, że tata w domu).
A Tata jutro ma operację. Dobrze, że nie musi tam Bóg wie ile leżeć na darmo. Chyba wszyscy to przeżywamy i się stresujemy. Na szczęście po niej szybko mają go puścić do domu. Szkoda mi tylko, że nie mogę być tam przy nim, ale nie dam rady się sklonować, ani rozdwoić:-( Niby jest tak blisko, a jednak oddzielnie. :-(
 
Hej hej kochane :)

Chyba powinnam być na samej górze czarnej listy bo nie było mnie tu ładniej mówiąc... dawno. Z telefonu łatwiej mi fb ogarnąć a laptopa włączam od wielkiego dzwonu kiedy to trzeba rachunki zapłacić. Jednak Palin kopniakiem mnie nastraszyła więc jestem:-p

Na początku jeszcze raz życzę wam kobietki Szczęśliwego Nowego Roku:tak:

Korba Teri dobrze, że dziewczynkom się nic nie stało. Julia kiedyś też mi spadła. Na Antka jestem strasznie wyczulona. Zawsze jak idę do wc, kuchni to wkładam go do łóżeczka. On też tam tylko śpi więc sytuacji takich nie ma. Sprytne są te nasze dzieciaczki

Smile dobrze, że Pięknemu nic nie jest, Z półtora roku temu Krystian drzwiami samochodu Julci palce przytrzasnął. Pamiętam wpadł do domu a ja mówię, że herbatkę im zrobiłam. Ten zaczął krzyczeć, zebym się szybko zbierała i na ip jedziemy. Zrobili prześwietlenie i na szczęście palce tylko zbite. I dobrze, że się nie gniewa. W koncu nie zrobiłas tego specjalnie:tak:

Maryś u nas kłótni o wychowanie Antosia nie ma ale za to są o Julie. Jednak i tak moje jest na wierzchu. I tak oto mam rozpieszczoną do granic 5 latkę brrrr

Madzia najważniejsze, ze imprezka udana:tak:

Palin dużo zdrówka dla Arka. Niech już będzie po wszystkim i niech wraca z tej rzeżni:tak:

A co u nas. Święta miłe i spokojne. Sylwester straszny. Cały spędzony na kłótni z mężem. Dzisiaj jest już lepiej ale nie daruje mu że tak mi spierdzielił humor w taki dzien. Dzisiaj na szczęście lepiej i oby taki był cały rok:)
Antoś właśnie skonczył antybiotyk ale nadal charczy mu w nosku więc jutro jedziemy na kontrol. Oby już żadnych świstów na oskrzelach nie było. Po wizycie na usg bioderek też wszystko ok. Rośnie mi syn. A córcia no cóż za miesiąc konczy 5 lat. Taka pociecha z niej choć w kość też potrafi dać ale to chyba jak każde dziecko. 100 procentowa mamusia z niej więc co się dziwić.
Antoś dzisiaj straszna maruda jest więc lecę do wanny i spać bo nie wiadomo co nocka przyniesie
Dobranoc kobietki;-)
 
Fajnie dziewczynki, że Sylwestrowe spotkanko się tak udało :)
Faktycznie z tym spadaniem z kanapy coś jest, u nas Karina zaliczyła by upadek 2 miesiące temu, ale M w ostatniej chwili ją złapał nad ziemią

Palin - mam nadzieję, że Aro szybko dojdzie do siebie! Co do kłótni to pewnie masz rację, może jak już sama zacznie mówić co chce to będzie się wszystko uspokoi ;-)
Korba - mam nadzieję, że nic się jej nie stało :* mam nadzieję, że po operacji szybkciutko dojdziesz do siebie i na pewno będzie wszystko w porządku :)
MatkaEwa - probowałam, ale niestety moj M uważa, że tylko on ma rację ;) co do wypadków co pokazują w tv masz rację, normalnie strach się bać wyjść gdziekolwiek, a w szczególności spacerując koło ulicy albo czekając na przejściu!
Smile - Karina też na początku tylko pupa do góra a główka w dół :D i póki co jeszcze tak ma, nie ma koordynacji ;P ale póki co czołganie starczy, już teraz musimy uważać gdzie nam śmiga ;) co do kłótni to też najczęściej w weekend jak siedzimy razem w domu, a teraz M ma urlop do 10 więc troszeczkę się boję jak to będzie :sorry2:
Teri - zazdroszcze samodzielnego zasypiania, nasza to nosidupka i musimy ją nosić do usypiania :-p
Paulunia - mam nadzieję, że już cały rok taki będziesz miała - bez kłótni :blink:

Dobrej nocki Wam życzę!
 
Hej hej i ja powrocilam po 3 miesiacach!!!! Zeby nie facebook to szyciej bym tu byla a tak mialam lenia. Stracilam haslo bo zapomnialam. Maz mnie wylogowal. Dwa razy pisalam o nowe i dwa razy kasowalam poczte zanim przeczytalam.... Skleroza bo raz to nawet patrze nowa wiadomosc od bb a to pewnie reklama...yhy haslo nowe a ja parowa wykasowalam:-( :-( :-( ale fajnie tu poczytac po nikach a nie po imionach;-)
 
Dzień dobry!

Wczoraj mnie tu nie było, bo odsypiałam Sylwestra, którego grałam z zespołem.

Korba- wyobrażam sobie, jak przeżyłaś upadek Zosi... :-( Ale na pewno wszystko będzie dobrze!!!

Maryś- mojemu M. też czasem się wydaje, że wie lepiej, jak się zajmować Michasiem i też się o to kłócimy... Na szczęście już coraz rzadziej, ale tyle rozmów na ten temat odbyliśmy, że :szok:

Smile- dobrze, że z ręką nic poważnego się nie stało :tak:

Mikoto- jak Zosieńka spała?

M. dziś pierwszy dzień w nowej pracy, więc zostaliśmy z Michaniem sami :-D Teraz Junior ma drzemkę, a ja troszeczkę ogarnę domek. Obiad już zaplanowany, wystarczy plan wcielić w życie :-) Nie wiem, jak dla Was, ale dla mnie najgorsze jest wymyślanie, co zrobić na obiad. Jak już wiem co, to realizacja nie stanowi problemu! Ostatnio zrobiłam pyszną zupę-krem pomidorową, według przepisu Mikotka ;-) Normalnie rewelacja!!!

Miłego dnia!!!
 
Witam się pierwszy raz w tym roku ;-)
Korba, Teri współczuje upadku dziewczynek :-( szczęście że nic się nie stało... dzieciaki robią się coraz bardziej mobilne to i coraz bardziej trzeba ich pilnować...
Teri Twoja Daria zadziwia mnie codziennie :-) rozwija się tak ekspresowo że nie mogę wyjść z podziwu. Laura jest daleko w tyle za nią..
Palin oby Arek szybko i szczęśliwie wrócił do domu z "naprawioną" nogą ;-)
Paulunia pisz częściej :tak: nie tylko pod groźbą Palin :-p
Bona czekam na relacje z pierwszego dnia w nowej pracy męża :-)

Ja żyje już jutrzejszym laserem Laury :dry: strasznie sie boje... dobrze że ona tego nie rozumie i nie przeżywa. Mam nadzieję że to pójdzie szybko i nasza Mysiulka nie będzie mocno płakać...
 
Czarna lista
kaffeetrinker_2.gif
obowiązuje po świątecznym lenistwie

Morena
Natis
Bony
Bisous04.gif

Sara
Smile
Bisous04.gif

Nika
Martam&m
Wenusjanka
Bisous04.gif

Animlardis
anilek
anula
Dmuchawiec
Robaczek
asiulka
Paulunia
Bisous04.gif

DzikaBez
Bisous04.gif

Isis
MamaTrójki
Julixx
Kari
Paulus
Bisous04.gif

Kingusia
Bisous04.gif

MamaWikusi
Katka
Korba
Bisous04.gif

Mama2013
Ona to ma
Marcysiowa
Marcelinoowa
Emka
Bisous04.gif

Anisiaj
Palindromea
Bisous04.gif

Jeny
Gosiak
Skalbka
Marys
Bisous04.gif

anusiakanusia
Bisous04.gif

fioletowa
Justa
Mamakubulki
Wisieńka

Hmmm chyba tyle....

Nocka w sumie dobra, bo to mąż wstawał do Zosi - dziękuję Bona, że pytasz
Bisous04.gif
Dwa karmienia i spanie do 7.30. teraz dosypiają jeszcze - mąż w łóżku i Zosia w łóżeczku

Teri bardzo bym chciała, żeby Zosia zasypiała w dzień w łóżeczku - tak, jak Wasza Daria, czy Michaś Bony, Czy Antoś Pauluni - a powiedz mi jak rozwiązujecie problem spania dziennego, jak jesteście w gościach - czy Darii jest obojętnie gdzie śpi? My do rodziców czy w gości zabieramy zawsze wózek :sorry2:

Teri, Korba, Marys
dobrze, że dziewczynkom nic się nie stało!

Paulus mam nadzieję, że teraz i Twoje wpisy będziemy mogły częściej czytać :tak:

Smile jak dobrze, że to tylko tak się skończyło! Cieszcie się stanem narzeczeństwa! Koniecznie pisz teraz na bieżąco!

Palin doczytałam, ze operacja nie rozwiąże definitywnie problemu Ara :no: nie powiedziano Wam o tym wcześniej? Nie uprzedzono? To teraz, jak go zoperują, to na jak długo będzie wszytsko ok? Od kiedy obejrzałam filmik z Mikim nie mogę wyjść z podziwu, jest straszy od Zosi 10 dni, a już stoi?! Brawo Mikołajku!

Bona trzymam kciuki za Marcina! Cieszę się, że zupka się udała - u mnie robi furorę :zawstydzona/y:Tym bardziej się cieszę, bo udała się z mojego przepisu :-D:szok: Też mam problem z obiadami - lubię szybkie, jednogarnkowe dania. Wczoraj robiłam łososia z warzywami. Dzisiaj wyjęłam piersi z kurczaka, chyba je ugrilluję na patelni i do tego warzywka gotowane - pora przystąpić do realizacji postanowień noworocznych - zdrowiej, mniej, dietetycznie :-)

Kingusia nie bój się Kochana - pamiętaj, że Laura wyczuwa Twoje nastroje. uśmiechaj się jak najczęściej! Bardzo mocno trzymam kciuki za jutrzejszy laser! Będzie dobrze!

Kochane, macie już obniżone łóżeczka? My chyba dzisiaj obniżymy - Zosia co prawda nie podnosi się sama do siadu, ale jak przeturla się na brzuszek, to łapie rączkami obrzeże łożeczka i próbuje wychylić główkę. Do tej pory robiłam, jak Paulunia- jak gdzieś musiałam iść, czy do toalety czy po pranie, to zostawiałam ją w łóżeczku, ale teraz nie ma mowy o tym.
 
Ostatnia edycja:
reklama
No w końcu się wyspaliśmy :-)

Piękny w pracy więc i kłótni dzisiaj nie będzie. Pogoda dopisuje a więc spacerek obowiązkowy! Zrobię tylko jakiś obiad, Bona mnie też najbardziej męczy to wymyślanie ! Wczoraj byliśmy u teściów i mam 2 rolady w lodówce więc Pięknemu zrobię do tego kluski i już... a na jutro nie mam pojęcia co :baffled:

Kingusia kciuki zaciskam za Laurę. Bądź dzielna, wszystko na pewno dobrze pójdzie!

Mikoto fajnie, że też pospaliście dzisiaj :tak: co do łóżeczka to nasze stoi nadal w kartonie, złożymy je jak tylko kupimy auto i wózek przeniesiemy z pokoju Franka do nowej fury :-p Chociaż jak narazie to ciężko mi to sobie wyobrazić... jak on tam będzie spał sam w pokoju :zawstydzona/y: chyba kupię jakąś nianię bo boję się, że go nie usłyszę :zawstydzona/y:

Już po 10:00 więc najwyższy czas żeby się ogarnąć i napić kawki :-D
 
Do góry