Korba32
Fanka BB :)
Robaczku, Cieszę się , że masz "czyściej " w domu , na pewno lepiej się z tym czujesz:-) Chlerka ten katar wszystkich ostatnio atakuje , chyba się przyjedziemy do Ciebie zakropić mleczkiem A muszę potwierdzić : HUBUŚ TAK PIĘKNIE SAM SIEDZI ŻE AŻ MI CYCKI OPADŁY Z ZAZDROŚCI , JEST TAKI SZTYWNIUTKI : BRAWO HUBUŚ
Wenusjanko, Strasznie mi przykro jak czytam Twojego posta, musi to być bardzo ciężki dla Was czas Trzymaj się mocno kochana !!! Życzenia Twoje faktycznie przepiękne No i dobrze, że małej nic się nie stało , teraz przyszedł taki okres że musimy mieć oczy do okoła głowy . Zosia niby nie raczkuje , ale jak gąsienica wszędzie się dostanie tam gdzie chce .
Anilku, Współczuję problemów z tarczycą , ale zobaczysz pójdziesz do endykrynologa ,da tableteczki i będzie ok, ja nie mam prawie w ogóle tarczycy i nie czuję się źle, Powodzenia trzymaj się kochana
Palin , Kochana podziwiam Cię kochana , że tak wcześnie wstajesz , ja też niby nigdy długo nie spałam , ale teraz dużo bym oddała za więcej godzin snu ;-) Trzymam oczywiście mocno kciuki za Ara , będzie dobrze, niech zrobią to jak najszybciej i będziecie mieli to z głowy , Tylko data głupia wyznaczona , ale co zrobić !!! Głowa do góry jesteśmy z Wami
Madzia, Super mieliście spotkanko , super już tacy duzi bujają się na huśtawce , pięknie wyglądają kumple :-) Dobrze, że koło już naprawione ;-)
Mikotku, To prawda masz wspaniały gust, uwielbiam jak wstawiasz fotki swoich ozdób , czekam z utęsknieniem na choineczkę
Justa Chyba Ty pytałaś dlaczego Julka jest pszczółką Mają Nie wiem kochana tak wymyślili , ale wierszyk ma piękny , przykro jest Juleczce bo przychodzą też dziadkowie a od nas nikogo nie będzie , tz, tylko ja i S. Mój tata prawdopodobnie wraca w czwartek o 16.30 a o 15 są Jasełka , a mama musi wyjechać wcześniej co by dojechać na czas na lotnisko . Musi tacie zawieść kurtkę bo jest w krótkim rękawku W końcu wraca z Rio de janeiro a tak cieplutko;-)
No i koniec mojego pisania Pinda wstała lecę po nią , miłego dnia
Wenusjanko, Strasznie mi przykro jak czytam Twojego posta, musi to być bardzo ciężki dla Was czas Trzymaj się mocno kochana !!! Życzenia Twoje faktycznie przepiękne No i dobrze, że małej nic się nie stało , teraz przyszedł taki okres że musimy mieć oczy do okoła głowy . Zosia niby nie raczkuje , ale jak gąsienica wszędzie się dostanie tam gdzie chce .
Anilku, Współczuję problemów z tarczycą , ale zobaczysz pójdziesz do endykrynologa ,da tableteczki i będzie ok, ja nie mam prawie w ogóle tarczycy i nie czuję się źle, Powodzenia trzymaj się kochana
Palin , Kochana podziwiam Cię kochana , że tak wcześnie wstajesz , ja też niby nigdy długo nie spałam , ale teraz dużo bym oddała za więcej godzin snu ;-) Trzymam oczywiście mocno kciuki za Ara , będzie dobrze, niech zrobią to jak najszybciej i będziecie mieli to z głowy , Tylko data głupia wyznaczona , ale co zrobić !!! Głowa do góry jesteśmy z Wami
Madzia, Super mieliście spotkanko , super już tacy duzi bujają się na huśtawce , pięknie wyglądają kumple :-) Dobrze, że koło już naprawione ;-)
Mikotku, To prawda masz wspaniały gust, uwielbiam jak wstawiasz fotki swoich ozdób , czekam z utęsknieniem na choineczkę
Justa Chyba Ty pytałaś dlaczego Julka jest pszczółką Mają Nie wiem kochana tak wymyślili , ale wierszyk ma piękny , przykro jest Juleczce bo przychodzą też dziadkowie a od nas nikogo nie będzie , tz, tylko ja i S. Mój tata prawdopodobnie wraca w czwartek o 16.30 a o 15 są Jasełka , a mama musi wyjechać wcześniej co by dojechać na czas na lotnisko . Musi tacie zawieść kurtkę bo jest w krótkim rękawku W końcu wraca z Rio de janeiro a tak cieplutko;-)
No i koniec mojego pisania Pinda wstała lecę po nią , miłego dnia