reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwiec 2013

Hej kobitki!
Ale naprodukowałyście!!!!:szok: Nie nadrobię... Widzę, że przedświątczny szał zaczyna się na dobre. :tak: Ja dziś padam na twarz... Rano pobieranie krwi, a w nocy Adaś budził się co godzinę- zwariować można. :sorry2: Potem śniadanie i kawa. Potem Bartka do szkoły i zakupy ostatnie prezentowe, obiad, kawa i heja po Bartka do szkoły i po wyniki. No i zonk. Choruję na hashimoto (choroba tarczycy). Wiem o tym od półtora roku. Nigdy nie miałam złych wyników TSH- nawet w ciąży i po porodzie. A tu dziś 5,64 gdzie norma jest do 4,20. Jutro idę do endokrynologa, to się dowiem czegoś więcej. Mam nadzieję. A wizytę mam na NFZ. Zwolniło się miejsce i mi zadzwonili- byłam w szoku. Adasiątko dziś marudne, że hej. :no: Śpi teraz, ale co namarudził, to jego. Chyba zęby, ale nie widzę nic w paszczy. Dziś jeszcze prezenty chcę popakować i nyny.

Przepraszam, że tylko o sobie, ale nie spodziewałam się aż tylu wpisow i nie dam rady obczytać... Buziaczki dla wszystkich.
FBukowe wiedzą, a BB-owym się wyświetla, że Adaś ma dziś 6 miesięcy. I 15 minut! :-)
 
reklama
pochwalę się na szybko efektami sesji. niestety znów przekonałam się, ze z grouponu szału nie ma :baffled:
Matt.jpgTym.jpgtymcio.jpg
 

Załączniki

  • Matt.jpg
    Matt.jpg
    26,9 KB · Wyświetleń: 44
  • Tym.jpg
    Tym.jpg
    19,4 KB · Wyświetleń: 43
  • tymcio.jpg
    tymcio.jpg
    23,4 KB · Wyświetleń: 43
Ja tylko zamelduje sie z tel.
Nocka przeokropna - nawet godziny ciagiem nie spalam a to wszystko przez katar Hubisia :-( z nosa leci mu jak z kranu. Sciagam frida i zakraplam mleczkiem liczac ze znow szybko uporam sie z katarem. Teraz spi spokojnie ale dalam mu pedicetamol bo tak strasznie plakal. Po kilku minutach uspokoil sie i wtulony we mnie usnal. Sewerynek tez spi - jeden z jednej strony drugi z drugiej :-):-)

Byla dzis pani, posprzatala mi wiec gruntowne porzadki zakonczone. Za namowa S podpytalam sie ile bierze za cotygodniowa sprzatanie - i zamowilam:-) co piatek bedzie przychodzic i sprzatac hhhuuurrrraaaaaaa!!!!!! Najbardziej ucieszyl sie Seweryn bo bede miala dla niego wiecej czasu w sobote :-)

Przepraszam ze o sobie. Rano wszystkim odpisze.
Zmykam spac. Dobranoc :*
 
Witam
Resztkami sił piszę, aby się nie znaleźć na czarnej liście. Dziś wstaliśmy o 7, pobudki na mleczko bez zmian. Maluszek w ciągu dnia marudny, zauważyłam że nawet u mnie na rękach gorzej marudzi niż u taty. Cieszę się, że pogoda dopisuje i można wyjść na spacer. Faktycznie doba jest za krótka żeby wszystko zrobić, tydzień do świąt a ja jestem daleko w polu...

Palindromea ale nocny marek z Ciebie faktycznie, ja to po godzinie 20.00 jak mały spi to miałabym powera do sprzątania ale niestety muszę pracować przy komputerze bo czas nagli

Kingusia91 wydaje mi się, że dzieciaczki mają taki etap w życiu i boją się innych ludzi, ale nie rozumiem dlaczego akurat Laura boi się Twojej siostry skoro wcześniej się tak z nią bawiła

Korba32 dziś się nie dostaliśmy do lekarza, nie było już miejsc jak rano dzwoniłam. U nas też było wcześniej tak, że mały budził się maksymalnie o 7.00 ale teraz czasami się zdarza, że prawie do 9.00 co prawda rzadko. Julka pszczólką Mają na Jasełkach to co to za Jasełka?

Tak ja u Bona87 też była dziś u nas piękna pogoda, więc byliśmy na dworze i u nas katar. Poza tym udało mi się umyć znowu jedno okno, w takim tempie do piątku umyje wszystkie okna. U nas spowiedź w czwartek

teri114 śliczna choineczka, Daria ładnie zaczęła spać w swoim łózeczku, ja chciałabym mojego nauczyć spać w ciągu dnia w łóżeczku

madzia128 wszystkiego najlepszego dla Tymcia, fajnie chłopaki się bujali, mnie osobiście fotki z sesji się bardzo podobają

Wenusjanka dobrze, że małej nic się nie stało, w przyszłym roku już poczujesz święta i to we własnym wyremontowanym domu, dziękujemy za życzenia

mikoto super Zośka się przekręciła, u nas był jednorazowy koziołek z brzuszka powrotem na brzuszek i dalej cisza, kciuki za jutrzejszą kontrol &&&&&

asiulka918 też mamy raczka na golaska, my zawsze przed kąpanie też kładziemy maluszka na naszym łóżku ale on zamiast się wysilać to bawi się swoimi nóżkami lub gaworzy

natis dobrze, że nic Ci się nie stało, może lepiej, że jechałaś sama. Obyście się załapali na to dofinansowanie, zawsze jakaś pomoc, a dach zrobić trzeba

anilek77
wszystkiego najlepszego dla Adasia, oby się wyjaśniło u Ciebie z tym TSH

RobaczekII oby Hubisia szybko katar opuścił, u nas właśnie nie leje się jak woda tylko gdzieś siedzi głęboko
 
Madziu - to Tymek naprobowal sie nowosci , a zdjecie w hustawce cudne !!! Dobrze wiedziec, ze ktos juz podal deserek z twarozkiem , bo wlasnie sie nad nim zastaawialam

Mikotku - -gratulacje dla Zosi !!! teraz juz bedzie non stop sie z brzuszka obracac :p Tymek ze stopka slodziutki :*

Asiulka - ale narobilas sie dzisiaj !!! I prosze jaki Bartus wedrowniczek :)

Natisku -
-cale szczescie, ze nic Tobie sie nie stalo i jechalas sama

Robaczku - -i super ze bedzie ktos do pomocy :) Mam nadzieje, ze katarzycho dzis w nocy bedzie mniejsze i pospicie sobie troche :)



Tymek dzis pierwszy raz jadl zupke z buraczkiem :) nie nadazalam luzeczka machac tak wcinal !!!!! az milo popatrrzec po takiej przerwie. Do tego wciagnac caly deserek :p

Jak ogarne jako tako to i ja sie pochwale swiatecznym wysstrojem mieszkanka :D

Spokojnych nocek :)
 
Dzień dobry z rańca.

Co by niektórych nie „straszyć” po nocach, to piszę dopiero, ale i tak od jakiegoś czasu nie śpię. Chyba mam to po mamie. No nigdynie miałam problemu ze wstawaniem do szkoły J
Obudziłam się o 4 i przypomniałam, że przeciez nie mam przygotowanej butli z wodą na kolejne karmienie (wieczorem zapomniałam i z czystego lenistwa po północnym jedzeniu nie chciało mi się wstać umyć butlę i przynieść drugiej). Zdążyłam tylko przynieść do podgrzewacza, a ten podgrzać i mały Głodomorek się obudził. Uff, fuksem obyło się bez dłuższego wołania (to dziecko nie ma za grosz cierpliwości w niektórych kwestiach).

Co do prezentu – pokażę, jak już będzie ;P

Teri – śliczna ta Wasza choineczka. Super, że tak bezstresowo Daria przestawia się na łóżeczko. U nas od jakiegoś czasu jest współne zasypianie i potem transport do własnych wyrek (no chyba, ze są jakieś specjalne okoliczności). Mikiemu opuściliśmy już łóżeczko – na początku był zdziwiony, ale szybko mu się spodobało, że ma teraz większe pole do widzenia.

Wisienka – u mnie w domu rodzinnym też tradycją jest dużo potraw (niby powinno być 12, a 13 to opłatek lub chleb – ale zawsze wychodzi tego więcej). Podoba mi się taka tradycja (zwłaszcza, że podstawą są rybki i GRZYBY).

Mikotko – Ty siępojawiaj częściej, bo złożę petycję o dołączenie Cię do czarnej listy. Jak dzisiejsza nocka Zosiulki?

Wenusjanka – tulę mocno. Miki też już zaliczył jedno lądowanie na podłodze – i Aro siedział nawet obok, a nie wie, jak to się stało. Na szczęście nie był to duży „lot” i zakończonyło się miękkim lądowaniem, ale też miałąm stracha. Dobrze, że Belli się nic nie stało. Pamiętaj, że Święta to nie tylko choinka, czysty dom i jadełko – to przede wszystkim bycie ze sobą razem. Na pewno będą niezapomniane.

Gosiak – współczuję plecków. A może mały masaż „by husband” by troszkę pomógł?

Madzia – super, że udało się z tym kółkiem. Spóźnione, ale najszczersze buziole dla Półroczniaczka:*

Asiulka - &&&& za posadę. Ech Ci Prezesi…

Anilek – mam nadzieję, że jeszcze do Świąt wyniki Ci się poprawią. Zdrówka (na ile się przy Hashimoto da).

Justa- za to ja o 20 to mogłabym już spać. Ostatnimi czasy chodzę spać z kurami (albo z Mikim), a potem wstaję o bardzo wczesnej porze...

Morena - zdrówka dla Gabi. Mam nadzieję, że to nic poważnego. &&&&

Robaczek – mam nadzieję, że dziś lepiej pospałaś. Zdrówka da Hubisia. Gratuluję pomocnej „pracusiowej dłoni”. Jak już pisałam na fb – niestety nie będziemy mogli być na Sylwku. Aro 30 grudnia ma się stawić w szpitalu na operację. Inaczej sobie wyobrażałam początek nowego roku (nawet jeśli miało być to witanie 2014 – tki w naszym domowym gronie), a zapowiada się nocka „mama + syn”. Choć dobrze, że udało się teraz (pierwsze planowanie miało być na wrzesień – październik). I jestem zła, i mi smutno, bo już nawet Aro dał się urobić, a tu wczoraj lekarz popsuł nam plany. Żałuję, strasznie strasznie żałuję.


No dobra, puki moi panowie jeszcze śpią zmykam do książki…
 
Ostatnia edycja:
Dzień dobry z drugą kawką tego dnia.
Szybciutko naskrobie póki Hubi bawi się na macie. A znów nowa umiejętność opanowana - stabilne siedzenie. Gdy posadzę to potrafi pół godz siedzieć i się bawić :)
Niestety walczymy z katarkiem :( Jest jakby mniejszy, nocka ciut spokojniejsza. jeszcze dziś powkraplam mleczka, chyba jednak faktycznie jest dobre :)
Nocka kiepska, lepsza niż ostatnia ale dużo latania do łóżeczka, dwa razy spał ze mną. Do tego jeszcze doszedł katar i Sewerynka - tez mnie tym budził bo oddychać nie mógł więc ja go budziłam by wytarł nos ale i tak to pikuś...w porównaniu z Gabrysią- kciukam mocno za szybkie wyjście ze szpitala !!!!!!

Dziś w planach mam prasowanie i pakowanie prezentów bo wszystkie już przyszły - łącznie z samochodem na laser !!!! A jeszcze skoczę po fontannę playscola, za 35 zł kupiłam :D to się nazywa fart :)

AnusiaK dziśki za info odnośnie siedzenia ! Szczerze nie wiedziałam to tej kolejności :)

Natis
, Boże drogi, co to za facet ! dobrze, że skończyło się na potuczonym samochodzie a nie Tobie. Wyciągniecie ile się da z oc frajera. Do weekendu już niedaleko, i potem święta mam nadzieję, że nacieszysz się Lenką aczkolwiek na zapas to nie idzie się nacieszyć... Ja mam n tylę dobrze, że pracuję zawsze w domu i nigdzie nie musze wyjeżdzać. Hubisio albo śpi albo się bawi ale nie muszę go zostawiać.

Wenusjanka, taki ból w Twoim poście ale tyle rozsądku i zrozumienia dla sytuacji, aż chylę głowę. Będą o Tobie myśleć, żeby mimo smutku związanego z rozłąką z rodziną, święta da Ciebie, dla Was były radosne ! I dziękuję za przecudne życzenia ! Dobrze, że malutkiej się nic nie stało. Serce mi zamarlo czytając a wcale nie chcę sobie wyobrażać co Ty przeżyłaś !

Korba, śliczny domek świąteczny ! chyba Cię wypozyczę byś mi pomogła mój zrobic :D . Mam świeczki kupione i zamiast ładnie stroić leżą wciąż w pudełku :( Jakoś natchnienia nie mam :(

Madzia ale Tymyś cycusiem jest :) Az mi się włos zjerzył na idiotyzm ludzki ! Dobrze, że w normalnej cenie kółko naprawili. S moje kółko od wózka też ostatnio zanosił do wulkanizacji bo spuszczało i okazało sie, że wentyl był pęknięty.
Za czasów Seweryna, byłam wózkiem w New Yorker i najechałam na 3 cm igłę, która wypadła z zabezpieczenia. Kółko się przebiło i poszłam opieprzyć, że takie igły na podłodze leżą - dobrze, że w kółko weszło a nie w nogę. W ramach rekompensaty dostałam zakupy gratis na 100 zł a kółko naprawiłam za 10 :) Fajne fotki !!!!!

Asiulka
tak jak Palin pisze, może choć małą choineczkę na stół albo chociaż stroik z bombkami - będzie wówczas świątecznie a tak musi być ! Od pełzania tyłem zaczynał raczkowac Seweryn - śmiałam się że z niego typowy Rak - bo jets zodiakalnym rakiem :) Gratki z pracy !!! zaczynasz już czy po macierzyńskim ?

Mikotko ależ ja Tobie zazdroszczę gustu i tego ładu w mieszkanku !

Anilku miło Cię tu widzieć ! LEć szybko do lekarza, mam nadzieję, że jakieś proszki ustawi i bedzie wszystko dobrze ! Buziaczki dla Adasia !!!! To już prawie wszystkie dzieciaczki maja pół roczku ! aż się wierzyć nie chce :) A pamiętam jak czekałaś ...

Justa a ząbek już wyskoczył ? Moze doskwiera ? Albo katar...Hubi strasznie marudzi ale nie ma sie co dziwić, dorsły się wścieka na katar a co dopiero taki szkrabek :(

Palin tak mi smutno się zrobiło, ze nie przyjedziecie. Na sylwestra w szpitalu !! Masakra, aż dreszcz mnie przeszedł :(:(:( Będziemy mocno o was myśleć. i Tulę już teraz. No i kciukam za operację !!!!!
Daj mi trochę tego Twojego snu jak go niechcesz :)

Lecę , dołozyc do kominka , poodkurzac, zjeśc sniadanie i zabrac się za prosowanie. Jak mały wstanie wskoczymy w chustę bo troche zakupów po schodach musze zrobić - wiec mały joging mnie czeka z 9 kilami na klacie :)
No i może w końcu założe światełka przed domkiem :)
 
Hej kobietki;-)

U nas nocko troszkę lepsza niż poprzednie, tylko Zosia jakoś dziwnie jadła , bo ostatnią butlę o 1.30 , potem się budziła ale jeść nie chciała :sorry2: Dziwny mamy ten "katarek" nawet w nocy nie jest najgorzej a w godzinach rannych masakra, nawet napić wody się nie może , siedzimy , robim inhalację , psikamy do noska , próbujemy ściągnąć a poprawy nie widać :-(

Dzisiaj czeka mnie samotny dzień :tak: wiem że dla niektórych tu obecnych kobietek to dzień powszedni ale ja nie przyzwyczajona, ponieważ mój S zawsze wraca 16.30 -17.00 do domu i tylko jak ma Wigilię pracowniczą jest inaczej haha no może jeszcze ze dwa dni w roku zdarza się , że przyjedzie troszkę później , A więc dzisiaj Wigilia mojego S, jak myślicie o której wróci i w jakim stanie ??? :tak: Oprócz tego czekam na kuriera , muszę jechać odebrać strój Julci "Pszczółki Mai " , po Julkę do szkoły i jeszcze jakieś zakupy zrobić .

Wczoraj zrobiliśmy smalec ( robimy takie bardziej mięsko-skwarki do smarowania) pychotka :happy2: Dzisiaj już muszę chyba wstawić bigos bo wczoraj kupiłam kapustę . Mam tylko problem tego typu że na dworze ciepło a to duży gar tego ( bo gotuję dla rodziców i dla nas) nie będę miała chyba jak do lodówki wepchać .


Przepraszam kochane , że na razie tylko o sobie , zaraz zacznę w chwilach wolnych nadrabiać i odpiszę

Buziaki i miłego dnia
 
reklama
Witam się poranie!

Już trzeci! raz piszę tego posta! Dwa poprzednie wcięło!

Będzie skrótowo, bo Zosia się pomału budzi...

Asiulka jednak wczoraj wieczorem pomyłam te ślady z kół - widzisz jak działasz mobilizująco na człowieka!

Natis Dzięki Bogu, nic Ci się nie stało! Co do utylizacji - my załapaliśmy się na darmową, wypełniałam wniosek i protokół w gminie i zabrali z całego dachu. Mam nadzieję, że tak samo będzie, jak będziemy burzyli stare budynki. Co to za upierdliwe babsko Ci się trafiło? Co tym razem nie pasuje? Prezenty dla klientów - na pewno docenią!

Robaczku czekam na zdjęcia udekorowanego domu! Katary precz! Ależ masz plan działania na dzisiaj!

Palin jejku, Kobieto, ależ masz zdrowie, naprawdę potrzebujesz mało nocnego dnu! Najważniejsze, że Aro na dniach będzie miał problem z głowy, a że Sylwester wypadnie akurat, mówi się trudno - zdrowie ważniejsze!

Justa na pewno zdążysz ze wszystkim - nic się nie martw!

Korba bigosik? Mniam! Kochana dasz radę ze wszystkim!

Więcej nie napiszę, muszę biec do Zosi. Zdażyłam nas spakować, ogarnąć sypialnię i kuchnię, nastawić pranie z pościeli, zastanawiam się czy zabierać się za ubieranie choinki? Zosiu Moja Kochana, co Ty na to?:-D
 
Do góry