reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czerwiec 2013

Witajcie Kochane!

Będzie krociutko, z gory Przepraszam.

Bona Dziękuję raz jeszcze:*

Teri :*U Was tez wizyta nie po Waszej mysli :-( łącze sie w zlosci :/ pojechalam na kontrol i dopytac jakie kolejne mleko po bezlaktozowym Enfamilu. Mleko nastepne Enfamil, a reszta potraktowana po macoszemu :-( lekarz kazal zwazyc i pomierzyc Zosie apielegniarka nawet miary nnie wyjela i nie poprosila o książeczkę bo zajeta byla rozmowa z druga lekarka :/ lekarz stwierdzil ze zeby ida i z gory i z dolu, wiecej sir nie dowiedzialam, bo Zosia zaczela plakac i musialam ja ispokajac gdy tymczasem slowa doktora trafialy gdzies w eter :/ mowie ze znow powtarza się schemat z podwyzszona temperatura, luzniejsza kupa, mniejszym apetytem i ciagnieciem sie za uszy. On ba to: trzydniowka. No padlam. Jak stalam tak padlam, bo noe miałam sie czego zlapac :/ przy trzydniowce temperatura utrzymuje się stale wysoka, jezeli sir myle to mnie poprawcie. Zosia teraz ma 36, 7. Zglupialam :-(

Oowiadalam Bonie, że w przychodni byl mezczyzna, ktorego synek ma 7 miesiecy i 7 zębów: 4 u góry i 3 na dole. Sam siedzi i teraz probujr wsawac. Ciagle jest na piersi. Lekarz jak zobaczył malucha myslal, ze ma 1,5 roku!

Jutro postaram się Was nadrobić. Przepraszam, ze tylko o nas. Spokojnej i przespanej nocy! :*
 
reklama
pustki :-( trzeba na Was na fb nakrzyczeć :-p

my dziś noc pt przytulaski, co 40 minut, Tymcio budził się z płaczem-wystarczyło przytulić, dać smoka i po chwili (dłuższej lub krótszej) zasypiał.. poza tym mleczko 2x. nie wiem, o co chodziło, bo nigdy tak nie miał.. chociaż może jakby dalej na cycu był, to byłaby to noc przy cycu cała :baffled:
 
Witajcie kochane:tak:

U nas noc można powiedzieć kiepska , co 2 godziny to moje dziecko je :sorry: dopiero od 3.30 je ostatni raz , ale wtedy już pomału szykuje się do wstawania :crazy: Spać mi się chce straszliwie :confused2:

Mikotku, Terii, Cholerka co za lekarze, człowiek idzie żeby się wypytać uspokoić a tam takie flądry niemiłe :-( My jutro na szczepienie idziemy:baffled:

Kochane Zosi coś "chrumka" w nosie robię jej inhalację ale nic na to nie daje , macie jeszcze jakiś sposób abym mogła jej pomóc ? W Was oczywiście nadzieja :tak:


U nas nadal ciemno, pochmurno do kitu

Chcę sprzedać parę rzeczy , żaby zaroić na prezent dla S , ale jak zwykle nikt nic nie chce ode mnie kupić :-( Jedynie jeden kombinezonik ktoś licytuje ale daje 1.50 :sorry: Interes życia ;-)

Święta coraz bliżej , a ja nic nie mam jeszcze zrobione , w domu sprzątanie po pachy, nie mówiąc już o zakupach i gotowaniu:szok:

Przepraszam , że dzisiaj tak pobieżnie i krótko ale jakoś weny brak:sorry:

Miłego dnia kochane:tak:

Robaczku, Czekamy na Twoje wieści po szczepieniu !!!!:happy:



Kurcze my za 4 dni mamy 7 miesięcy !!! Terii :tak:
 
Ostatnia edycja:
Witam, u nas nocka dzis lepsza (nie chce chwalic bo zacznie sie znowu), ale obudzil sie po 24 na jedzonko (zjadl wszystko ), potem obudzil sie o 4 uchachany i gotowy do zabawy. WIec wzielam dziecie pobawailam sie i zasnal ok 5 z mamusia i saplismy rawie do 8 :D wiec wreszcvie moge powiedziec ze wysapana troszke jestm.

Madziu - -takie wlasnie zachowanie mialam przez ostatnie prawie 2 tygo. Sara tez wiec obstawiamy skok wiec i moze i Twoj Tymek.

Mikotku - -caluje mozno i przesylam troche cierpliwosci. Mnie wczoraj pielegniara tez potraktowala jak wariatke. Zwazyla Malego i prosze ja aby sprawdzila dziasla a ona " A po co ???" mowie, zeby sprawdzic czy zabki ida " Jak ida to wyjda, nic nie trzeba robic " :eek: przeciez nie chce dziecku i wyssysac tylko wiedziec czy na pewno ...szkoda gadac. Oby zebiska wyszly raz dwa :D

Bona - ja to uwielbialm nosik Tymka w nocy jak zasnie po jedzonku na beczusia.... tak sie wtedy wtuli i pochrapuje mi do ucha ...

Korba - postanowilam , ze bede gotowac dla Tymka i w sobote mam zamiar zrobic zapasy i pogotwac, pozamykac w sloiczki i bede miala gotwe obiadki. W planach trzy zupki. Jak juz ustale dokladnie co do ktorej napisze :D

Ja to jakos wogole nie czuje zblizajacych sie swiat...za opknem cieplo, w domu mam jak na razie lampki powieszone...w sobote po choinke jedziemy wiec moze nastroj przyjdzie...ale to sprzatanie, piergo , uszka !!! KIEDY ???? choc w sumie obiecalam , ze dla Korby nie sprzatam :D
 
Ostatnia edycja:
Gosieńko, No właśnie kochana : " Nie sprzątasz" :-) Pamiętam co napisałaś :rofl2::rofl2::rofl2::rofl2::rofl2:
Jeśli chodzi o zupki to ja postanowiłam dzisiaj ugotować Sofii pierwszą zupkę ( taką warzywną) zobaczymy jak wyjdzie i czy zje ze smakiem ;-)

Cieszę się kochana , że mieliście lepszą nockę z własnego doświadczenia wiem , że jak taka się trafi to od razu człowiek lepiej się czuje :-)

Zupka się gotuje , kurczak przyprawiony na obiadek, odkurzone, posprzątane w kuchni i to na chwilę obecną by było na tyle ( brak mocy) ;-)
 
witam co tu tak pustooooooooooo :crazy:

korba heh ja tez zrobiłam interes życia bo kupili mi pare rzeczy po 10 , 12 zł :sorry: no ale sumka się uzbierała całe 100 zł :sorry::-p:rofl2: aj ja nie moge sobie jeszcze tego wbic do główki że to już 7 miesięcy nam stuknie :szok::sorry: a Ty kochana nie pisz tu nawet o sprzątaniu nununu Ty masz leżeć i pachnieć puki co :tak:

gosia no własnie tez chciałam tylko zapytać czy te zabki to już blisko czy jeszcze bo sama nie wiem już nie umiem tego ocenić a wcale nie chcę niczego przyśpieszać nawet sie ciesze że puzno wychodzą bo wtedy są podobno mocniejsze :sorry:a traktują człowieka jak wariatkę aaa i jeszcze jedno patrzy na Darie i mówi że ładnie siedzi ja jej mówie co tam że siedzi ona już raczkuje to usłyszałam że prosze niczego nie przyspieszać :szok: nosz kuzwa czy ja ją zmuszam żeby raczkowała ona sama się wyrwa to co ma ją zamknąć i związać żeby się nie ruszała no nie mogę co za lekarze no i tak oto wyszłam na wariatkę która
1 chce przyspieszyć wyjście ząbków
2 każe dziecku raczkować :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: dobrze że nie powiedziałam że próbuje wstawać :rofl2::baffled:

świeta swieta gdzie ten nastrój ?????????
choć dziś właczyłam Darii kolędy i przy lulajże Jezuniu zasneła :sorry:

gosia korba wrzucie potem przepisy na Wasze zupki
 
Kobra - -zagonie dziada do sprzatania !!! tak sobie u mnie nagrabil , niech teraz na kolanach mi kuchnie szoruje...i to w samym faruszku :rofl2::-)
Co do zupek to planuje tak
1: ziemniaczek, marchewka, pietruszka (korzen), buraczek (od 5-go miesiac mozna dawac, a jeszcze nie dalam ) + miesko
2: ziemniaczek, marchewka, pietruszka, brokul, groszek +miesko
3: ziemniaczek, marchewka i dynia (jesli jeszcze gdzies dostane ) lub kalafior+ miesko

Oczywsice zamiast ziemniaczka jeszcze opcja ryzu, plus dodoam do kazdej troszke kaszki mannej. Chce pozamykac w sloiczki - po otwrciu bede dodawac pol zoltka co drugi dzien plus koperek/ pietruszka do smku . Moze o jakims warzywku zapomnialam ?? aaaaa probowal juz tez slodkiego ziemniaczka - -podobno zdrowsze od zwyklych, a ostatnio zrobilam nam na kolacje i pieczone super sa :)

Pewnie cos jeszcze wymysle, bo i makaronik niedlugo bede sie stralam dodac.

Teri - tak bo trzymasz Darie na czowraka i kazesz jej zasuwac. Mojej siostr pediatra zawsze jej powtarza, ze dziecko nic na sile samo nie zrobi. Jesli ma sily to pozwalac :-)
 
Gosiak- niezłe menu :tak: A czym Cię tak Mąż zdenerwował?

Teri- nie przejmuj się głupim gadaniem! A swoją drogą, to ja nie rozumiem. Przecież każda z nas nie jest jakąś gówniarą, a czasem tak nas traktują w tych przychodniach czy urzędach, jakby były najmądrzejsze i zjadły wszystkie rozumy...

A u nas dziś masakra... Michasiowi ewidentnie idą kolejne zęby, bo je ręce niemal w całości, rwie uszy... Musiałam dać mu Paracetamol w czopku, bo płakał tak strasznie... :-:)-:)-( Dobrze, że M jest w domu, bo ja jestem podziębiona i nie najlepiej się czuję :baffled:

A co tu tak cicho? Mikotek nie straszy i nie zagania, to wszystkie siedzą na fb :-D
 
reklama
Tak mnie dawno nie było, że aż mnie wylogowało :p a tak to zawsze zalogowana byłam. Ale już się usprawiedliwiam i z góry przepraszam, że krótko i nie odpiszę nikomu. Otóż jak wiecie Tosia od poniedziałku w domu jest bo jest przeziębiona, do tego marudzący Karol, który jest jeszcze większą przylepą niż był :/ Jak go Luka bierze to od razu ryk, szuka mnie wzrokiem. Co to będzie jak będą musieli moi panowie zostać w środę sami jak pójdę Tolinką na basen - aż nie chcę myśleć. Nie mam na nic czasu, chodzę jak zoombie. Luka ciągle w pracy bo gorący okres i robi ciągle nadgodziny - już ma ze dwa dni do odbioru w sumie, a jeśli uda mu się wrócić wcześniej to i tak jakby go nie było bo liczy, kalkuluje, umawia się a spotkania żebyśmy mogli ruszyć z tym naszym interesem od stycznia - choć i tak nie wiem czy coś z tego wyjdzie. Marzę żeby już wszystko było załatwione, żeby już były święta i wyczekiwany tak długo sylwester. Ściskam Was z całych sił moje kochane :*
 
Do góry