reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwiec 2013

jej ale dzis cięzki dzień tylko bym spała :baffled:

Dzika Daria juz miała etap na chodzenie do tył teraz już zasuwa do przodu ;-) tylko własnie ją puściłam na dywan no i zrobiła szybki niespodziewany przewrót na plecy :baffled:skończyło sie płaczem i poszła spać :baffled:ech zaczyna się ..ale tak się wyrywa na podłogę żeby ją puścić że ledwo ją utrzymać :blink:

o jej dobrze że nic sie nie stało w tym wypadku
a o szwagierce i teściowej szkoda gadać :angry: co za ludzie :baffled:

no i prawie koniec niedzieli jutro znów wszyscy wybędą i znów same z darią pół dnia

a i najgorsze to że zaczyna nam sie katar Daria juz zasmarkana a nikt nie ma teraz kataru skąd jej sie to przyplatało a 11 mamy szczepienie :wściekła/y:
anula my tez już mieliśmy taki wypadek że Dawidek bardzo niechcący uderzył czymś Darie koło oczka ja myslalam że w oko zaczełam panikować płakać Dawid płakał że zrobił coś Darii Daria bo sie wystraszyła no tez cała 3 beczała tylko mąz zachował zimną krew i nas wszystkich uspokoił :blink:
 
Ostatnia edycja:
reklama
Witam kochane
No i mamy już grudzień, jeszcze trzy tygodnie i będą pierwsze święta naszych dzieciaczków.
My dziś na obiad pojechaliśmy do moich rodziców a potem do nas wszyscy przyszli na kawe i ciasto urodzinowe m.

sa_raa u nas wczoraj też po kąpaniu ryk nie do opanowania, wydaje mi się ze zmęczenia bo nie spał od 15.00 a każda próba uspania kończyła się krzykiem

Bona87
super, że już zabieg macie z głowy, oby teraz już były drożne kanaliki Michasia. Ja też mam pamiątkowe zdjęcie z fotoradaru jak jechaliśmy na wesele kuzynki – jak do tej pory jedyne i nawet dosyć jestem na nim widoczna, nie wyparłabym się, że to nie ja. Kurtką się pochwalę jak ktoś mi zrobi fotkę.

mikoto gratulację drugiej dwójki, u nas dzisiaj babcia znalazła prawą jedynkę na dole, jestem nawet zdziwiona, że tak strasznie się nie ślinił, trochę marudził no i miał podwyższoną temperatury ale nie wiem czy przyczyną był ząbek czy szczepienie. My chyba też będziemy krzesełko kupować do świąt, bo m stwierdził, że synek w różowym nie będzie siedział, zatem jutro jade pooglądać.

gosiak_85
piękna sesję zrobiliście Tymkowi, synuś ładnie pozował. U nas też jest wyjmowanie smoczka z buźki, przekładanie go z rączki do rączki i celowanie spowrotem do buźki, co prawda nie zawsze jest trafiony.

Kingusia91 czekam na foto Laury w nowym krzesełku

teri114 współczuję sąsiadów, u nas też trochę głośno było wczoraj u sąsiadów ale znośnie, muzyki nie puszczali bo sami mają malutką dzidzie. WOW SUPER DARIA RACZKUJE, zdolna dziewczyna – nasza przodowniczka.

DzikaBez jeśli miałabym planować do chciałabym mieć drugą pociechę jak Filip pójdzie do przedszkola, bo teraz mam problem z kim go zostawić a z dwójką to byłoby jeszcze gorzej znaleźć osobę do opieki, chyba że będzie coś nieplanowanego.

_anula kurcze ale wypadek, dobrze, ze nic się nie stało i na płaczu się skończyło

Lecę do m bo zaraz będzie na mnie krzywo patrzył, że siedzę przy kompie, on w niedziele nie gra więc i na mnie marudzi.
 
Dzień dobry
Witam się po koszmarnej nocy, Laura do północy spała spokojnie a potem budziła się co trochę :-( chyba te cholerne zębiska znowu jej dokuczają... kiedy one wyjdą?! Marze o tym żeby sie położyć ale pewnie nie uda się już :-(

To zdjęcia Laury w krzesełku które wczoraj wrzuciłam na fb
Zdjęcie0316_001.jpgZdjęcie0321_001.jpg
 

Załączniki

  • Zdjęcie0316_001.jpg
    Zdjęcie0316_001.jpg
    22 KB · Wyświetleń: 69
  • Zdjęcie0321_001.jpg
    Zdjęcie0321_001.jpg
    22,2 KB · Wyświetleń: 66
Witam się grudniowo

Jejku, jak ten czas leci. Niedawno rodziłyśmy a teraz nasze dzieci już takie duże i tyle potrafią... z każdym dniem robią postępy :-).

JENY - ciągle o Tobie myślę kobietko!!! I tak bardzo się cieszę z fasolinki!!!! Super!!! A jeszcze kilka dni temu rozmawiałam ze szwagierką o założeniu Mireny, że nie jestem pewna, bo może jeszcze jedno dziecko bym chciała... Szwagierka się załamała, stwierdziła, że psychicznie już nie zniesie kolejnej mojej ciąży :). Zresztą Darek podobnie. A ja pamiętam tylko cudowne chwile z tej ciąży :).

MIKOTKU - gratulacje dla Zosi - aż tyle umiejętności nabyła!!!! I gratuluję ząbków!!!

DZIKA - też bym się wkurzyła, gdybym przyszła nieświadomie do chorego dziecka z Leną i Natką. Dobrze, że wypadek okazał się niegroźny dla kierowcy.

GOSIAK - cudna sesja Tymka, napatrzeć się nie mogę!

TERI - to Daria to niezły dynamit :-). Super, że się już zbiera do raczkowania. Lena na razie pełza i próbuje dupkę podnosić, z różnym efektem ;-)

BONA - cieszę się z wspaniałych wieści, też o Was myślałam jak poszło. Buziaki dla Was!!!

KINGUSIA - super krzesełko!!! Laurusia piękna!!!

DZIKA - mam nadzieję, że Twoje słowa się spełnią i moja Lenka zacznie w końcu jeść. Marzę o tym! Po przejściach z Natką liczyłam, że Lena będzie pożeraczką wszystkiego... a tutaj taka niemiła niespodziaka :(.
Ostatnio zaczęła chcieć jeść tylko to co my jemy. Dostaje więc kilka łyżek naszej zupy, ostatnio zjadła pomidorową, bardzo pikantną i płakała o jeszcze, wczoraj rosół z lanymi kluskami wsuwała. Ale swojego jedzenia nie chce nawet do ust wziąć. O kaszkach nie wspominając. Tylko naszej zupy zje kilka łyżek - marzą mi się już pełne posiłki :sorry:.



ANULA - Natka też często wspomina Tosię i się pyta, kiedy do nas przyjedziecie :-) No kiedy??? ;-) Dobrze, że nic się nie stało Karolkowi, u nas też były już podobne wypadki. Nawet wczoraj Lena sobie wbiła w czoło krawędź z krzesełka do karmienia. Odcisk na czole miała przez pól dnia, a dzisiaj śladu nie ma.

Dzisiejsza nocka fajna, jedno karmienie, jedynie od 5 ciężko już ze spaniem - niby śpi, ale się kręci, gada, więc ja się co chwila budzę i daję smoka.

Moje dziewczyny wstały dziś zdrowsze. Natce chyba wreszcie odpuszcza. Strasznie długo ją trzymało, gorączkowała bite 5 dni.
Lena dalej z katarem, ale nocka lepsza, bez zapchanego noska.

A ja po sobotniej imprezce naładowałam troszkę akumulatory, wczoraj leniuchowaliśmy z Darkiem cały dzień, jedynie kolędę zaliczyliśmy. A tak nie chciałam iść, płakałam, że mam iść na imprezę :-). Wszystko miałam przygotowane i powiedziałam, że nie idę, dziewczyny chore. Darek się wkurzał, bo wszystko załatwił - bilety, opiekunkę, kieckę mi kupił. Miałam iść na 20 do ok. północy (Darek grał). Przyjechałam na blisko 22 i w domu byłam przed 1. No matka wariatka. A moje dziewczynki spały wtedy jak aniołki, nie zauważyły, że mamy nie było.

Dziś wstałam gotowa do kolejnych zmagań ;-). Zaraz muszę jechać ogarnąć budowy ;-). Muszę się nastroić odpowiednio.
Buziaki i miłego dnia!!!
 
Ostatnia edycja:
Witam z kawą tak bardzo porażaną....noc FATALNA ! od 4 do 6 Hubi się kręcił i nie spał, ani ze mną ani w łóżeczku. dopiero o 6 zasnął przy cycu, przeniosłam go do łóżeczka a po chwili budzik :( i tak zaspałam bo nie mogłam wstać. Najpierw nie mogł zasnął bo była kupa a potem już po prostu nie mógł. A zanim zajarzyłam, że kupa to z poł godz mineło :( A przed 4 karmienie o 22 i o 2 ...

Wczoraj oczywiście niedzielne lenistwo - dziergałam czapkę i gdyby nie to że dwa razy prułam to byłby gotowa, a tak to prawie - muszę tylko przymierzyć czy nie za duża :)
Obiadek w postaci marchewki zaliczony ! 1/3 słoiczka zjadł i bardzo mu smakowała, dziś marchewki c.d. i to pewnie w nowym krzesełku, kótre ma dziś dojść :):):)

Mikotko widzę, że trudy ukoronowane !!! Cieszę się razem z Tobą ! Teraz może Zosia da mamię chwilę wytchnienia przed następnym skokiem :)

Anula, nie martw się, że Lolo sienie obraca, zacznie. Może nawet się jeszcze tym ciesz bo przewijanie pampersa będzie wyzwaniem :) Fajnie było jak polożyłam Hubisia a on tak został, teraz to ja go na plecy on na brzuch, i wierci się, wierzga niczym gąsienica. Wścieka się, już też że nie moze szybko dotrzeć do wypatrzonej zabawki. Po woli pełzanie do przodu mu wychodzi ale musi się namęczyć trochę - wiec leżenie na macie odpada bo zaraz płacz ...Za to ładnie się bawi gdy siedzi :)
tak ładnie opisałaś swoją ciszę nocną , aż mi się jej teraz rano udzieliło - ale też lubię gdy moje dzieciaczki śpią, lubię na nie patrzeć :)

Gosiaku cudne fotki , jak dzisiejsza nocka ? Uwielbiam grać też w gry i puzzle układać :)

Teri, współczuję sąsiadów, wrrrrr:wściekła/y: I BRAWA dla Darii !!!! Najbardziej rozwinięta czerwcóweczka ( majowa ale czerwcóweczak :) ) Hubcio też dupcię do góry zaczyna podnosić i widzę, że on już sam się nie może doczekać raczkowania :) Uwielbiam Darię :* jak katarek ? Mam nadzieję, że expresowo minął !

Dzika
, o matko, dobrze, że szwagrowi się nic nie stało, aż gęsiej skórki dostałam :( Jak Dziewczynki sięczują ? Biegunkie nie ma ? Kombinezon kupiłam 74 i ma ciut luzu. Ciuszki zaczynam też zakąłdać na 74 ale w 68 jeszcze się mieści - aczkolwiek już niedługo - wyciągnąl mi się chłopak a była taką kruszynką :)

Kingusia, Laurka jak na tronie ! Miejsce królowej , słodko, cudowna jest ! No i widać że obiadek smakował :)

Zmykam do Gdańska zaraz po zabawiki dla Hubisia, mam nadzieję, że warte mojej drogi :D Jak wrócę to się pochwalę co kupiłam lub czego nie kupiłam :)

Dziś luzik mam bo mężo dziś jest. Jutro już go znów jedzie :(
 
Witam, po ciężkiej nocy :dry:
Bartek nie spał do 1, tzn, zasnął o 20 ale budził go kaszel a właściwie męczył, zwracał od tego kaszlu, ale temp żaden nie ma, WOjtka też kaszel męczy, poszłam spać o 2 bo siedziałam przy małym czy aby na pewno dobrze śpi i mi się nie zakrztusi. o 5 pobudka na mleko, później drugi chciał mleko,później mąż wstawał do pracy " chodź drzwi przekluczyć za mną", i tak już od tej 5 na nogach. :-(
Bartoszek zrobił teraz sobie drzemkę a ja się zastanawiam czy jest sens jechać z nimi do lekarze skoro temp nie mają i w dzień praktycznie nie kaszlą, tylko w nocy.
 
Witam po weekendowo, ja zwykle zlecial za szybko

Dzis maz nie poszedl do pracy - niech sie wykuruje wreszcie do konca. Wiec skorzystam z okazji i pojade do sklepu :D

Dzika
- zdrowka dla brata meza - cale szczesce, zenic sie nie stalo !! I mam nadzieje, ze dziewczymnki nic nie zdarzyly zlapac

Anula - tez po dzisiejszych zakupach (glownie chodzi mi o wloczki w bardziej swiatecznych kolorach ) mam zamiar zrobic aniolka. CZema na Twoje dzielo

Teri - raz jeszcze wysciskaj Daraia, za jej "czworakowanie" - jak to mowi moja chesnica . Poobijaja sie te nasze malcuhy , no ale nie unikniemy chyba tego

Natisku -
-i tak powinno byc! Wiem ile strachu wszyscy sie najeldiscie, jak walczyliscie o Lenke, a Ty jednka pamietasz same dobre chwile :*

Robaczku - dzisiejsza nocka...hmmm spalam 3 godzinki. NIe wiem co jest. Raz posmarowalm zelem na dziaselka i sie uspokoil, ale popol godziny znowu mu zle bylo. Wiec spal troszke na rekach. Ja odespalam godzinke z racji meza w domu :)
Gry super byly. Gralismy w K2 - gdzie trzeba bylo wejsc na szczy gory, i w Osadnikow z Catanu - gralam pierwszy raz ale fajowo bylo :D
Moj maz zachwycony filmikiem z Hubercikiem. I jakbym tak nie widziala a uslyszala to bylabym pewna , ze to Tymek sie smieje :D glosik identyczny:-)

Wczoraj goscie poszli ok 11 i zanim ogranelam wszystko to juz bylo popoludnie.
Aaa i objerzelismuy wczoraj "Kapitana Philipsa" naprawde warto !!
 
witam dołączam do Was kochane z ciężkimi nockami :shocked2:

u nas tez fatalnie katarek się rozwinął i niestety na sama noc sie tak nasilił że co chwile była pobudka bo nosek zapchany i trzeba odciągac a daria przy odciągniu tak krzyczy jakby ją ze skóry obdzierali ja to mówię że noc cisza a tu taki krzyk zaraz zadzownia na nas że dziecko bijemy :dry: a dziś od rana inhalacje piskanie woda morską maść majerankowa i jakoś ciut lepiej zobaczymy oby szybko mieneło bo szczepienie niedługo

ja dziś wpadlam w wir szprzątania daria spała od 11 no własnie spała bo akurat wstała wiec dokoncze puzniej

edit . bawi się to jeszcze dokończę
o tak puściłam ja raz na podłogę a tak zebrała sie i poszła przebiera rączkami i nogami tylko to jeszcze tak ze a to się jej rączka podwinie i upadnie na nosek a to nagle zrobi pirueta na plecy ale to takiego że sie rzuca a nie przewraca :szok:pobiało sie tylko dziecko więc puki co zostaje na łóżku tu ma mieciutko może sobie robic co chce tylko widze ze chciałaby miec więcej przestrzeni no ale musi poczekać az nabierze wprawy :sorry2:
dzisiaj np doszła do mnie złapała mi sie za kolana wyprostowała nóżki i tak z takie pozycji prawie stojącej rzuciła sie na plecy dobrze ze nie było zadnej twardej zabawki no tak robi juz zostawiła jej tylko miekkie zabawki w razie czego bo wczoraj znów zrobiła przwewrot na twarda plastikowa zabawke i znowu krzyk bo łebek zabolał :dry:

cos cichu tu dziś
 
Ostatnia edycja:
reklama
Witam się poniedziałkowo!
hello.gif


Noc bardzo dobra, jedno karmienie. Zosia wstała o 6, zjadła, ale pobawiła się w łóżeczku i usnęła jeszcze, także pospałyśmy - wstałyśmy przed 9. A potem - szybka decyzja - jedziemy na zaległe szczepienie. Zonia moja Biedna upłakała się
hello.gif
a potem odespała i teraz bawi się na macie.

Kingusia
my planujemy KRZESEŁKO CHICCO POLLY 2W1 + WYS.GRA HIT 2013!! (3709327660) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Laurko, ależ masz cudne krzesełko! Prawdziwa z Ciebie dama!
flircik.gif


Teri
Daria jest naprawdę do przodu ze wszystkim - nie martw się, bądź silna i wytrwała, zęby pojawią się pewnie lada moment!

Przepraszam, że tak krótko, może wieczorem będę miała więcej czasu. Teraz lecę do Zosi...
 
Do góry