reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwiec 2013

Ja tylko się melduję
Dzis trochę mam dzień zabiegany, więc tylko wpadłam na chwilę i zaraz uciekam robić obiad.
U nas nocka też fatalna jak u większości chyba, zastanawiam się czy na noc nie podać Viburcol. Nie wiem co dziś za dzień ale Filip jak widzi butelkę to jest krzyk, ze słoiczka obiadek zjadł, deserek też a z butli mleka nie chce, czy to możliwe, że butla może mu haczyć o ząbek i go to boli? sama nie wiem

Dziewczyny jak robicie kaszkę, aby podać łyżeczka, z przepisu z opakowania? Ja zrobiłam 150ml mleka i 3 miarki kaszki tak ja tam było napisane i rzadkie to wyszło, więc łyżeczką nie za dobrze się to podaje.

Kingusia91 no jak ładnie Laura zajada na nowym krzesełku, naprawdę fajny zakup za taką cenę

RobaczekII pewnie Mikołaja szukałaś w Gdańsku? pochwal się co kupiłaś.

Ja dziś kupiłam w PEPCO śliniaczek i czapkę Mikołaja na święta.
 
reklama
Justa - u mnie na bobovicie jesy aby podac ok 5 lyzek na 150 ml wody (45 gram kaszki) wychodzi ladan gesta, akurat do podawania lyzeczka.

U nas dzis tez popoludniowy bunt na butelke, a zrobilam pierwsza z jedna miarka mleczka 2 aby powolutku do 15-go dojsc do calosci i jak na zlosc nie chce zjesc
 
Witam wieczornie!

Teri- Twoja Daria to taka przodowniczka! Już tyle rzeczy potrafi! :szok::szok::szok: Wiadomo, już niedługo trzeba będzie pilnować te nasze pociechy na każdym kroku :-D

Mikotku-
super, że Zosieńka już po szczepieniu! A jak się czuje? Wszystko w porządku? Mam nadzieję, że ta nocka będzie taka sama, jak poprzednia &&&&&&&&& ;-)

Gosia-
szkoda, że akurat teraz, kiedy chcesz zmienić mleko, Tymuś się buntuje :baffled: Trzymam kciuki, żeby to szybko minęło!

Natis- pisałam to ja, inne Dziewczyny też, ale napiszę to jeszcze raz: podziwiam Cię!!! Praca, dwie córeczki, Lenka-niejadek i upierdliwi klienci :shocked2: Wspaniała z Ciebie kobieta, że pamiętasz same cudowne chwile z okresu ciąży z Lenusią!
Dobrze, że Dziewczynkom przechodzi choróbsko!

Kingusia, Asiulka, Robaczku, Justa- współczuję ciężkich nocy... Pewnie to ząbki :confused: U nas nocki standardowe z jedną pobudką, ale wieczorne usypianie to istna męka :eek: Wcześniej kąpiel, butla i czasem przy niej już zasypiał, a teraz wrzeszczy tak, jakby w tej butli była papryczka chilli conajmniej :sorry2: Wczoraj poszedł spać na głodniaka, dziś po wielu bojach, uspokajaniu, przytulaniu, śpiewaniu udało mi się wcisnąć mu prawie 240 ml. Ciekawe, o której się obudzi, bo poszedł spać godzinę później niż zwykle. No, ale najważniejsze, że zjadł...

Kingusia- super krzesełko! W sam raz dla małej Damy :tak:

Robaczku- widziałam zdjęcia na fb. Super, że Hubiś polubił nowy smak, oby z innymi też tak gładko poszło!!!

Dzika- przykro mi z powodu wypadku szwagra... Dobrze, że jemu nic się nie stało!

Idę się wykąpać i może coś obejrzymy z mężem? :tak:

Śpijcie dobrze Wy i Dzieciaczki!!!
 
Po przebojach Tymek zjadl mleko, ale z usypianiem mamy teraz klopoty. Odkad sie przerwaca stwierdzil, ze spanie na brzuszku jest nuden i chce na boczku. Ale przy tym smok wypada, wiec kraze non stop. Do tego kreci sie niemilosiernie i kwiczy...

Wczoraj w nocy obudzil sie na jedzenie ...zawsze zjada mleko ze 180ml wody wiec jakies 200 ml, a dzis tylko 110 i koniec...Moze odstawia mleczko nocne ??? zaczac podawac mu moze wode zamiast mleka?? choc moze to pojedyncze zdarzenie
Zoaczymy jak bedzie dzis w nocy ale na szal sie nie nastawiam..
 
Chyba po raz pierwszy jestem pierwsza, ale wolałabym nie być :zawstydzona/y:

Wczoraj nie wykąpaliśmy Michasia, bo trochę kaszle i niestety, chyba brakło mu tego rytuału, bo obudził się o północy z oczami jak 5 zł... Dostał mleczko i po godzinie zasnął :sorry2: Wstał o 5.30, więc i mama wstała, żeby towarzyszyć mu przy zabawach... Ciekawe, jak będzie wyglądał dzisiejszy dzień zwłaszcza, że mamy szczepienie o 12.00. W dodatku Marcin dziś cały dzień poza domem...

Szkoda, że kawy nie pijam, może by mnie na nogi postawiła ;-)

Miłego dnia!
 
Witam się porannie z latte przy dźwiękami świątecznych piosenek!
hello.gif
Soif07.gif
130fs358763.gif
julgran.gif


Zosia jeszcze śpi, ja od 6 już na nogach
bliss.gif
Noc w sumie bardzo dobra, pomijając wieczorne zmagania się Zosi z zaśnięciem - bardzo marudziła, popłakiwała, pojękiwała moja Biedulka, no i temperatura wahała się od 37 - 37,8. Teraz 36.8.


Bona to chyba pierwsza taka Wasza noc? jejku, Michasiu co Ty za psikusy nocno-poranne serwujesz mamie i tacie? Kochana, w takich chwilach powtarzaj sobie "Kto rano wstaje, temu Pan Bóg daje" - no to Ci mądrością poleciałam z rana
306.gif
bardzo mocno trzymam kciuki za szczepienie! Niech obędzie się bez odczynu poszczepiennego!
0059.gif
Podziwiam, że nie pijasz kawy, ja już bym chyba nie mogła nie pić kawusi, ba! na pewno bym nie mogła! Normalnie nałogowiec ze mnie A może Inkę karmelową? Jest pyszna - to była namiastka kawki, jak karmiłam, pyyyyyyycha
sliniak_2.gif


U nas za oknem bielusieńko - mróz ostro trzyma! A
29.gif
ja dzisiaj czekam na kurierów, listonosza
Laie_13.gif
radocha.gif
Wczoraj skorzystałam jeszcze z Dnia darmowej Dostawy w Internecie i zamówiłam kilka rzeczy Zosi - Sara pozdrawiam Cię serdecznie!!!
wet-kiss-smiley.gif
Także w sumie czekam na 7 dostaw
wstydek1.gif
Część z tych rzeczy to prezenty dla Zosi i męża
626gdau.gif
reszta prezentów dla mnie
263cylj.gif
mikolaj1.gif
content-saute.gif




Gosiaczku, asiulka, Robaczku, Justa, Kingusia - jak dzisiejsza noc? Mam nadzieję, że lepsza od poprzedniej!



Madziu
jestem z Tobą i mocno trzymam kciuki za Ciebie i Tymka!
bedzie_ok.gif




Mam nadzieję drugą kawę wypić w Waszym towarzystwie, także meldować się Gwiazdy!
Ordinateur03.gif
 
Ostatnia edycja:
Dzień dobry ;-)
Mikotku miło że pytasz :tak: Laury nocka lepsza. Obudziła się o północy na mleczko a potem jeszcze raz na smoczka. Niestety ja dalej się nie wyspałam :baffled: sama nie wiem czemu :no:
Laura nie śpi od 6:30. Muszę spróbować wcisnąć jej mleko chociaż nie wygląda na głodną :sorry2: wolałabym żeby jadła więcej w dzień a w nocy nie i rano wcześniej by zjadła tak jak kiedyś było... no ale cóż, moje dziecko ma inne plany.
Mikotku dobrze że Zosia nie ma temperatury. Co tam nakupiłaś? :-) pochwal się :tak:
Bona współczuje ciężkiej nocy... i powodzenia na szczepieniach :tak:
Gosiaku jak u Was noc? Mieszasz Tymusiowi mleczko? My też przechodzimy na 2 i teraz Laura je pół na pół.
 
Dzień dobry.

Na początek się usprawiedliwiam: nie siadam do kompa, węc nie mam jak odpisać, ale doczytuję wolnych chwilach z komórki.

Jak większości wiadomo, Miki ma zapalenie gardła (zdarł je sobie "śpiewając" jęk-kolędy). Staramy się teraz zaleczyć, żeby nie było antybiotyku.

Dziś nastał ten czas!. Mama przespała całą noc!!! Po raz pierwszy od pół roku mama przespała całą noc. Aro mówił, ze wstał do Młodego koło północy nakarmić, a tak to też spał. Normalnie szok. Rano to aż się zerwałam, ze nie budzi mnie jego wołanie (a to już 7 była) - już się bałam, że może przespałam jakieś działania niepożądane po lekach, ale Mikołaj spał w najlepsze. Przebudził się, zjadł i poszedł spać dalej (jeszcze godzinkę dospał, ale już się bawi grzecznie w łóżeczku).

No i teraz głowię się, co tak na niego podziałało, bo że sam Viburcol to nie sądzę (w końcu od kilku dni jakoś nie potrafił tak wyciszyć do końca):
- czy to te leki na gardło;
- czy to ta łyżka mm 2 dodana do mleka (pierwszy raz dostał; po 250 ml wieczornej kaszy obudził się normalnie na jedzenie o północy, a po mm już spał do rana),
- czy to jednak nie zębiska jeszcze (ale już tak widać pod dziąsełkiem i tak cmoka i tak jeździ po dziąśle językiem, że aż wierzyć mi się nie chce, że to nie to).

Aro kończy się urlop, więc może uda się częściej zawładnąć lapkiem.

No to już po grzecznym leżeniu. Miki się domaga mamy. Trzeba szybko, żeby gardła nie męczył. Mam nadzieję, że to mu nie zakoduje, ze mama na każde prychnięcie będzie już zawsze...
 
MIKOTKU - melduję się hihihi ;-)

U nas kiepska nocka, Lenę męczył kaszel, co zasnęła to się budziła z płaczem - i tak do 2.
Udało mi się podać wczoraj Lenie na noc kaszkę - dałam 2 spore łyżeczki kaszki jaglanej do mleka. Oczywiście nie chciała tego wypić, ale chodzenie, kołysanie, śpiewanie pomogło i w 50 minut wypiła z krzykiem 180ml kaszki i nie jadła do 4:40!!! Czyli blisko 9godzin bez jedzenia. Pełen sukces i cieszę się, że się nie poddałam wczoraj i nie odpuściłam. A już kazałam Darkowi robić zwykłe mleko, bo nie dawałam rady...

W ogóle mieliśmy wczoraj pierwszy raz tak ciężkie zasypianie - Lena 3 dni temu nauczyła się siadać z pozycji leżącej, a wczoraj odkryła, że po co spać, skoro można usiąść i się bawić. Mamę uspała 2 razy a sama chichy śmiechy i spać nie zamierzała. Co ją położyłam i chciałam przytulić to ona myk i siedzi i się śmieje. Po 20 razie miałam dosyć, a Lena miała ubaw po pachy. Zasnęła ok 22, a moja praca, którą miałam wczoraj odwalić czeka na dzisiaj :-(.

Właśnie skończyłyśmy z Lenką inhalacje, zioła powlekające się parzą, i muszę jechać do apteki po syrop islandzki. Podobno dobry na kaszel dla niemowląt. Mam nadzieję, że szybko wyjdziemy z katarku i kaszlu. Natka wyzdrowiała już prawie to Lena zaczyna :( i tak w kółko.

MIKOTKU - pochwal się zakupami :-), ja też mam już prezenty kupione, od tygodnia leżą i czekają ;-).

BONA - tulę Cię mocno i doskonale rozumiem... takie nocki to i u nas często, nawet dziś podobnie... Lena też śpi do 6-7, zazwyczaj do 6:30, więc jak ja się kładę ok północy i zaliczam z 2 nocne karmienia to też chodzę jak zombie. Podziwiam, że kawki nie pijasz, ja bez kawy ani rusz :-), choć Darek też kawy nie pije. Zawsze sobie żartuję, że zmienię męża na takiego, z którym kawę będę mogła pić ;-)

KINGUSIA - super, że nocka lepsza, ja też chronicznie już niewyspana.


GOSIAK - Lena też czasem pomija jakieś karmienie, ale zaraz potem nadrabia. Co do eliminowania karmień nocnych lekarka kazała mi rozrzedzać mocno mleczko, codziennie bardziej, żeby organizm się odzwyczaił od porcji kalorii w nocy i się przestawiał na dzienne jedzenie.

Dokonczę za chwilkę, bo Lena wzywa...
 
reklama
Witajcie ;-)

Melduję się ! U nas jakiś ciężki okres w życiu, czekam na koniec roku jak na zbawienie, może wtedy coś się zmieni , coś poprawi :confused:

Już niektóre kobietki wiecie , że teraz mój brat wylądował w szpitalu, źle się czuł zrobił badania i zadzwonili z laboratorium do mojej mamy że natychmiast mają jechać do szpitala i ma z nim rozmawiać i nie pozwolić zasnąć , cukier ponad 500:szok: Nigdy nie miał z tym problemu. Dojechali do szpitala okazało się że cukier jest 650, zaczęli zbijać udało się zbić do 550 i wzięli go na oddział, zmierzyli na oddziale a tam znowu 680. Straszne skoki!! Rozmawiałam z nim dzisiaj rano czuje się lepiej , ale co 3 godzinki go kują . Do tego wszystkiego zaczął tracić wzrok: może dlatego że tak wysoki cukier był :confused: Mam nadzieję, że szybko go tam wykurują , wiadome jest już to , że to cukrzyca .
Co chwile u nas w rodzinie jakieś choroby , szpitale , oby się już to skończyło , bo aż się już boję:blink:

U nas nocka można powiedzieć kiepska co 2 godzinki mleczko, śmieję się że Zosia musi wypić flaszeczkę w nocy ( bo wypija prawie 0.5 litra mleka czasami ) :-D

Julka jako prezent od mikołaja jedzie z moją mamą w czwartek na lodowisko : Śpiąca królewna - Moskiewska rewia na lodzie,.


Zawsze jako dziecko chciałam być na czymś takim :) Teraz dzieci mają wszystko więc pewnie nie jest to Julci marzenie , ale cieszy się :tak:

U nas pogoda okropna wieje zimny wiatr i nawet mrozik zawitał :sorry2:

Przepraszam , ze tylko o sobie , ale muszę Was nadrobić i wtedy coś naskrobię .:tak:

Natisku, Pochwal się prezentami , co kupiłaś Natalce, Darkowi, Lence ??

Mikotku, A Ty kochana pochwal się zakupami :)

Kingusia, Cieszę się , że nocka lepsza , ale wiem co czujesz, bo jak nam trafi się jakaś fajna nocka to i tak chodzę nie wyspana. Myślę sobie , że ja już nigdy się nie wyśpię hihi masakra

Bona, Kochana jak to kawki nie pijesz? To jak Ty sobie radzisz po gorszych nockach?? Podziwiam Cię :)

Palin, Dobrze, że piszesz i jesteś tu z nami, i mam nadzieję , że jak skończy się urlop Ara to będziesz z nami cały czas ;)



Miłego dnia kobietki
 
Ostatnia edycja:
Do góry